No nareszcie jest, wyczekana środa, jestem juz spakowana - no prawie. Juz nie moge się doczekac jutra. Raniutko jeszcze kosmetyczka, fryzjer i spadam. Dwa tygodnie wczasowania - zasłuzylismy jak nic, więc bede uwazała na swoja wage ale bez przesady. Nareszcie bede sie objadała moimi ukochanymi owocami do woli. Kochane moje dziewczynki dziekuje a wsparcie i dobre słowo. Trzymam za was kciuki. Lece spakowac te walize ciuchów rozmiarze 38 albo jak kto woli 10. Buziaki
Śniadanko: kromka chleba ze słonecznikiem posmarowana almette z ziołami i pomidorkiem
II sniadanko - bułeczka powidłami sliwkowymi
Obiadek: fasolka szparagowa
Kolacja - ach nie było
Buziaki