Pamiętnik odchudzania użytkownika:
0moniczkaa0

kobieta, 32 lat, Łódź

165 cm, 56.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 sierpnia 2010 , Komentarze (1)

śniadanie- owsianka-300kcal

II śniadanie- jogurt + wafel ryżowy- 155kcal

obiad- grahamka, kilka plasterków ogórka i pomidora- 260kcal

podwieczorek- 3 wafle ryżowe + pół ogórka kiszonego- 110kcal

 

RAZEM- 825kcal

 

Ćwiczenia:

-34min hula hop

20 sierpnia 2010 , Komentarze (1)

Dzisiaj miałam strasznia zalatany dzień, ciagle na nogach, najpierw zakupy, potem prasowanie, sprzatanie i tak zeszło, dlatego wyszły mi 4 posiłki. Ha wczoraj zaszalałam z ćwiczeniami, do brzuszków i hula hop dodałam 8min legs, a dzisiaj może jeszcze sie porozciagam trochę-zobaczymy. Codziennie towarzyszy mi nieodparta chęć rzucenia się na jedzenie, oczywiście wszystko przez to że ostatnio ciągle jestem w domu sama, bo reszta domowników pracuje. Dzisiaj juz trzymałam w ręku wielkiego rogalika z zamiarem pochłonięcia go z mlekiem, ale naszczęście opamiętałam się po pierwszym dość małym kęsie. Ta chęc rzucenia się na zarcie chodzi za mną od poczatku diety, ale powiem Wam że po takim dniu jestem z siebie dumna że nie uległam i miałam silna wolę, to mnie nakręca pozytywnie na nastepny dzień. Robiłam dzisiaj na obiad naleśniki i musze przyznać że musze jeszcze dojść do wprawy bo nie wychodzą mi za dobrze, nie umiem tak zgrabnie przerzucic ich na drugą stronę i rozwalaja się. Jutro ide na imprezę i zastanawiam sie jak rozłożyć sobie kcal w ciagu dnia. Pewne jest że zjem mniej jutro, tylko nie wiem czy ucinac kcal z każdego posiłku, czy np. jeść normalnie śniadanie, II śniadanie, obiad, podwieczorek i poprostu opuścić ostatni posiłek. Jeszcze nad tym pomysle ale chcę zrobic tak żeby mieć w zapasie przynajmniej 300kcal, bo wiadomo jak impreza to napewno jakies% będą, jestem w stanie nic nie jeśc na imprezie, ale myśle że akurat %mnie nie ominą, bo moi znajomi sa tacy, że jeśli tylko by sie dowiedzieli że sie odchudzam to zaraz zaczeły by sie teksty typu "no co ty, glupia jesteś, przecież dobrze wyglądasz......"itd, także fakt że się odchudzam wolę zachowac w tajemnicy przed nimi;D

 

śniadanie- jogurt + musli FITELLA truskawkowe(50g)-320kcal

II śniadanie-grahamka, 2 plasterki polędwicy drobiowej, mały pomidor (+ podjedzone- 1 krakers, kęs rogalika, kawałek ogórka)-310kcal

obiad- 2 naleśniki z jogurtem truskawkowym-360kcal

kolacja-serek wiejski, 4ogórki małosolne, pomidor-205kcal

(+ mleko do kawy-30kcal)

 

RAZEM- 1225kcal

 

Ćwiczenia:

-34min hula hop

-200 brzuszków

-8min legs

19 sierpnia 2010 , Komentarze (2)

Korzystam z ostatnich dni wakacji i ciesze sie błogim lenistwem, niestety myśl o powrocie do szkoły nie daje mi spokoju, bede musiała się jakos lepiej zorganizowac w tym roku bo w zeszłym było cięzko, ale nie wiem jak to będzie biorąc pod uwage moje lenistwo. Wczoraj stwierdziłam że chyba jednak nie przekonam sie do czerwonej herbaty, laski ja tego przełknąć nie mogę, podziwiam Was że to pijecie, ja chyba jednak zostane przy mojej zielonej;D Dzisiaj znowu sama w domku siedzę więc nie chce mi się gotować- leń ze mnie, oby dzisiejszy dzień nie skończył się obżarstwem, bo niestety u mnie nieobecność reszty domowników sprzyja rzuceniu się na słodycze....narazie jakos sie trzymam- zobaczymy co bedzie do wieczora. Wczoraj kręciłam hula hopem 4min dłużej, po 2 w każdą stronę, i w sumie wyszły mi 34min, chce dociągnąć do 40min, a potem do 50min i na tym sie narazie zatrzymam bo niestety ograniczenia czasowe nie pozwalają mi na dłuższe kręcenie tym bardziej ze chciałam dorzucić jeszcze jakiś inne ćwiczenia.

 

śniadanie- bułka grahamka, 2 plasterki wędliny, 2 małe ogórki -290kcal

II śniadanie- jogurt + musli FITELLA tropikalne(25g)- 220kcal

obiad- 2 kromki chleba żytniego, serek wiejski, 3 ogórki, 1x pieczywo chrupkie SONKO,(+ 2 krakersy-nie mogłam sie powstrzymać;/)- 360kcal

podwieczorek- 200ml kefiru, 2 wafle ryżowe - 140kcal

kolacja- sałatka (2 jajka na twardo, 1 ogórek świeży, pół ogórka kiszonego), 2xpieczywo chrupkie SONKO-225kcal

(+ mleko do kawy-30kcal)

 

RAZEM- 1265kcal (za dużo;/)

 

Ćwiczenia;

-30 min hula hop

-200brzuszków

-8min legs

18 sierpnia 2010 , Skomentuj

Na dworze dzisiaj jeszcze gorzej niż wczoraj, zimno, pochmurno- strasznie nie lubie takiej pogody, przez to jestem bardzo senna i nie do życia. Dobija mnie fakt że za kilka dni trzeba będzie znowu spakować książki i ruszyć do szkoły-poprostu świetnie;/, znowu sie zacznie: sparawdziany, kartkówki, pytanie na początku lekcji, potem studniówka, matura, rekrutacja na studia- ja już się tym wszystkim stresuje chociaż wiem że powinnam wrzucić na luz i sie nie przejmować bo wkońcu jakoś to zawsze będzie, no ale ja już z natury taka nerwowa jestem, co zrobić. Wczoraj zrobiłam sobie czerwoną herbatę- pierwszy raz w życiul;D i szczerze mówiąc nie mogłam jej przełknąć, jak dla mnie ochydna, ale może z czasem się przekonam do niej bo zielonej herbatki też nie mogłam pic na początku a teraz tak ja lubie że praktycznie codziennie musze wypić kubek. Dzisiaj może się pomierze i porównam sobie za jakiś miesiąc.

nie mam dzisiaj wogóle pomysłu na moje jedzonko, ani na rozłożenie go w czasie, dość późno wstałam i zastanawiam się czy zrobić 4 posiłki co 3h, czy 5 co 2,5h.....tak wiem ja to mam problemy

 

śniadanie- 3 kromki chleba żytniego, 3 plasterki wędliny, 2 ogórki małosolne- 320kcal

II śniadanie- jogurt+musli FITELLA tropikalne(25g) - 220kcal

obiad- 5 łyżek makaronu rurki + 200ml zupy pomidorowej (zabielanej)- 250kcal?

podwieczorek- 4,5 ogórki małosolne, 2 wafle ryżowe- 120kcal

kolacja- serek wiejski (150g), 3 wafle ryżowe, 1,5 ogórka(kocham;D) - 245kcal

(+ mleko do kawy-30kcal)

 

RAZEM- 1185kcal

 

Ćwiczenia:

- 34 min hula hop

- 200 brzuszków

 

 

 

Wymiary

-udo-56cm

-łydka-34cm

-biodra-94,5

-talia-70,5cm

-pod pępkiem-88cm

-piersi-81cm;/

-szyja-34cm

-ręka(biceps)-28cm

17 sierpnia 2010 , Skomentuj

Dzisiaj od rana pochmurno i chłodno na dworze, a szkoda bo chciałam się jeszcze troszke poopalać na podwórku. Wczoraj się przełamałam i pokręciłam trochę hula hopem, potem zrobiłam jeszcze brzuszki także jak na mnie to nie jest źle, mam nadzieje że przekonam się z czasem do większej ilości ćwiczeń, ale jak na początek to jestem zadowolona. Cały czas mam ochotę na słodkie, nie wiem może to za sprawą@, ale dziwi mnie to bo nigdy w tym czasie nie mam żadnych specjalnych zachcianek czy nawet skoków wagi, dziwna jakaś jestem;D Ze względu na tą brzydka pogodę wstalam dzisiaj późno więc dzisiaj wyjda mi tylko 4 posiłki, ale trudno najwyżej bedą troche bardziej kaloryczne, takze myśle że i tak wyjdzie mi mniej więcej 1200kcal zobaczymy, bo generalnie ja nie lubie planować sobie jadłospisów z dnia na dzień, albo na kilka dni, u mnie posiłki wychodzą tak spontanicznie, także np. dopiero przed śniadanie zastanawiam się co zjem i porcję robie sobie taką żeby mi wyszło prawidłowo z iloscia kcal. Jakoś nie chce mi się gotować dzisiaj, bo siedze sama w domu i nie opłaca się dla jednej osoby, więc  dzisiaj raczej będe jechać na "suchym prowiancie";D

 

 

śniadanie- owsianka (6 łyżek płatków owsianych, 125ml mleka 3,2%) -300kcal

II śniadanie- jogurt + musli FITELLA bananowe(50g)- 320kcal

obiad-3 wafle ryżowe, serek wiejski(150g) , 2 ogórki- 260kcal

kolacja- 2 jajka na twardo, 2x pieczywo chrupkie SONKO, 2 ogórki, 2 marchewki-290kcal

+ mleko do kawy-30kcal

 

RAZEM-1200kcal (wprost idealnie )

 

Ćwiczenia:

- 30min hula hop

- 200 brzuszków

 

będe się ważyć w każdy poniedziałek, bo jednak przez codzienne ważenie można wpaść w jakąś obsesje, a przynajmniej ja tak mam;D

16 sierpnia 2010 , Komentarze (2)

Dzisiaj definitywnie zaczynam dietę, bede jadła ok. 1200kcal dziennie, chciałabym osiągnąć swój cel do końca października....zobaczymy jak to wyjdzie, mam nadzieje że się uda, ale niestety są też obawy ponieważ mam dość słabą wolę i czasami rzucam się na jedzenie. Kolejną rzeczą do której muszę sie przekonać to ćwiczenia-jestem strasznym leniem i ciężko mi ruszyć tyłek z miejsca;/ myśle nawet że z tymi ćwiczeniami będzie gorzej niż z silną wolą-no zobaczymy jak to będzie, trzeba się jakoś zmotywować.

 

 

Dzisiejszy jadłospis:

śniadanie: 3 kromki żytniego chleba z ogórkiem i pomidorem-260kcal

II śniadanie: jogurt + łyżka płatków owsianych-157kcal

obiad: 5 łyżek makaronu, 200ml rosołu-260kcal

podwieczorek: marchewka, duży ogórek, 100ml kefiru, wafel ryżowy-110kcal

kolacja: serek wiejski 200g, 2 wafle ryżowe, 2 małe ogórki-320kcal

 

RAZEM- 1107kcal

 

WAGA-57,2kg

 

dzisiaj tak słabo z tymi kaloriami wyszło, sama nie wiem czemu, pewnie dlatego że nie zaplanowałam sobie posiłków wcześniej....jutro będzie troszkę więcej

 

A co do mojej silnej woli to naprawde się boje, nie minął jeszcze pierwszy dzień a mi przez myśl juz przechodzą mysli żeby to wszystko rzucić i pochłonąć tonę słodyczy;/

13 sierpnia 2010 , Skomentuj

trzeba wkoncu zabrac se za siebie, i zacząć odchudzanie, ja podjelam decyzje, najpierw musze ułożyć jakis sensowny plan odchudzania, zaplanować ćwiczenia, rozłożyć wszystko w czasie, i zrobić zakupy, mam nadzieje że już niedługo zaczne właściwe odchudzanie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.