Wczoraj zmęczona poszłam spać o 21, a wstałam o 7, odespałam sobie :) Zjałam śniadanie:
piętka (ulubiona część chleba haha), dwie kanapki z chleba pełnoziarnistego żytniego z sałatką ,szynką, rzodkiewką, pomidorem, wiejskim jajkiem i czerwoną cebulką
jabłko, pół banana, czerwona herbata
II śniadanie :
miseczka prażonej gryki, którą wczoraj dostałam :)
Miałam ujawnić nagrody w konkursie dodając zdjęcia na mojego bloga, oto LINK :) Możecie również odwiedzić fanpafe bloga, by być na bieżąco z przepisami - LINK.
Nie wiem dlaczego niektórym nie działają linki, dlatego to jest blog: http://feeleat.blogspot.com/ a to fanpage : https://www.facebook.com/pages/Feel-Eat/587446461266639?ref=hl :)
Ogarnęłam już pokój i lekko mieszkanie, teraz ogarnę siebie i pójdę na warzywno-owocowe zakupy, chciałam dzisiaj pójść na rolki,chociaż pogoda jest raczej średnia, potem się umówiłam, a jeszcze nauka czeka (wczoraj zamiast siedzieć w książkach słodko spałam, ale regeneracja też jest ważna :)), cały dzień mam zapełniony i tak właśnie lubię najbardziej!
Na obiad szykuję grillowaną pierś z kurczaka z ciecierzycą i warzywami, a na kolację pewnie twaróg z jogurtem naturalnym, szczypiorkiem i rzodkiewką.
Lecę, bo mi dnia zabraknie, aaa i chłopak-rolkarz z metra, o którym Wam pisałam zostawił mi wczoraj wiadomość z pytaniem, czy dotarłam do domu bez mandatu hahah :)