- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
4 lipca 2011, 12:58
Hej powiedzcie co sadzicie o takim czymys- chcemy sie pobrac ale poki co nie mamy kasy na wesele wiec jak myslicie lepiej poczekac jak bedzimy miec kase i wtedy wziasc od razu slub koscielny z weselem czy poki co cywilny a jak bedzie kasa to koscielny z prawdziwym weselem?? ;) Poki co nie podjelismy decyzji - poki co jest to w powijakach - ale kasy na wesele z pewnoscia teraz nie mamy a jak koscielny to chcemy z weselem - co o Tym sadzicie - jak Wy byscie postopili a moze juz postapiliscie?:)
Tylko jesi ktos ma jakies kasliwe uwagi typu- co to sami nie wiecie czy cos to nie musis odp;P
Prosze o wypowiedzi tych co maja cos madrego do powiedzenia w tym temacie;)
Dziekuje;)
Pozdrawiam;)
4 lipca 2011, 12:59
Ja bym brała wszystkie na raz. Bo tak to już będziecie małżeństwem pół roku czy rok i dopiero wtedy robicie z tej okazji imprezę? :)
4 lipca 2011, 13:00
jezeli jest ci to szybko do czegos potrzebne lub poczujecie sie lepiej to wezcie sam cywilny :)
a jesli nie to lepiej poczekac :) skoro sie kochacie to papierek niepotrzebny
ja osobiscie mialam najpierw cywilny a pozniej koscielny ale czemu?? niepamietam.. chyba moje widzimisie
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
4 lipca 2011, 13:01
Ja wpierw miałam ślub cywilny a po 3 latach kościelny z weselem. na cywilnym byli tylko rodzice i siostra.i mimo ślubu cywilnego przed kościelnym były i tak wielkie emocje!!!!
4 lipca 2011, 13:01
no i obchodzimy rocznice dwa razy w roku smieszne to troche hehe
4 lipca 2011, 13:01
Ja kiedyś chciałam wziąść ślub cywilny z tychb samych powodów co Ty ale mój ówczesny mąż nalegał na kościelny zacisneliśmy pasa nazbieraliśmy i mamy kościelny i uważam że dobrze iż posłuchałam go to niesamowite przeżycie suknia kościół itp nie to co cywilny
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
4 lipca 2011, 13:04
A my postaraliśmy się żeby daty ślubów były bardzo zbliżone i tak: ślub cywilny który braliśmy w ambasadzie w Irlandii mieliśmy 30 sierpnia 2006 , a kościelny 29 sierpnia 2009. Jeśli dopasujesz już teraz daty cywilnego i weźmiesz w tygodniu to za 2-3 lata wypadnie Ci ta data w weekend i będzie ten sam dzień;-) jeśli się kochacie i chcecie ślubu to go bierzcie!!!!
4 lipca 2011, 13:06
nie ma czegos takiego jak rozwod koscielny....
4 lipca 2011, 13:06
Ja bym wzięła cywilny, a jak bym miała już odłożoną kasę zobiłabym kościelny to w niczym nie przeszkadza przecież, i nie rozumiem gadania typu jeśli się kochacie poczekajcie, uzbierajcie, zróbcie kościelny, bo po co papierek z cywilnego ?? , cyilny to też ślub i nie jest brany po to, żeby kogoś "usidlić" tylko z miłości :) Powodzenia:)
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
4 lipca 2011, 13:07
bezsensu takie branie ślubu na raty, oba na raz, jak chcesz wesele to poczekaj
BTW: czego życzyć "państwu młodemu" przy okazji ślubu kościelnego z weselem , jak od roku mają ślub cywilny: "wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia " ?? no bezsensu
teraz w rodzinie miałam cywilny a za rok kościelny, niby wesela nie bylo ale na obiedzie bylo 50 osob , impreza do 2 w nocy ,tance i hulanki i za rok znow mam isc na wesele ? porażka