- Dołączył: 2011-07-26
- Miasto: Kożuchów
- Liczba postów: 199
19 czerwca 2012, 17:13
Niedawno pisałam jak to w nieodpowiednim czasie miejscu i sytuacji, ktoś się mną zainteresował, a dziś jego zachowanie tak mnie irytuje, że zaraz w coś przypiepszę !!!!
taka jestem wściekła. Spotkaliśmy się dwa razy, ostatnio w niedzielę dwa tygodnie temu... Od tej pory on zaczął się mniej odzywać prawie wogóle. Mówi, że nie ma czasu (policjant nocki drugie zmiany obrona egzaminy, że problemy i wiele na głowie
, że jak poukłada to się odezwie. Tak nagle ? to ja sobie mówię, że nie chce... Ciągle mnie korci, żeby do niego pisać... i tak codziennie 1 smsa wyślę a on nie odpowiada. Pytam dlaczego kilku sekund nie znajdzie??????????? Dziś napisałam ostatni raz do niego, że chce pogadać i jak się nie odezwie to zacznę pić
z samotności... (oczywiście żart), ale co ja mam myśleć?????????????? Niech ktoś da mi kopa porządnego, bo ja muszę jego nr skasować, a bardzo nie chcę bo podoba mi się gnojek....
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
19 czerwca 2012, 22:30
Nieciekawa sytuacja - daj sobie spokój...
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88230
19 czerwca 2012, 22:36
Sliciak napisał(a):
justa133 napisał(a):
Ja już nie mam siły być silna... Łatwo jest kogoś oceniać jak się nie zna jego sytuacji. Napisałam ten post po to żeby dostać kopniaka, otrzeźwić swój umysł, a tu proszę że niedojrzała jestem hahaha Ci którzy tak mnie oceniają nie wiedzą jak szybko musiałam dojrzeć żeby samemu wychowywać dziecko, skończyć technikum, znaleźć pracę, zrobić prawo jazdy, skończyć studia, kupić samochód i mieszkanie :D mam 27 lat 9 letniego syna i wszystko to co wymieniłam, brakuje mi kogoś, miłości i uczucia. Większość z Was ma rację, a to że ja mam mętlik w głowie to tylko wiąże się z brakiem wsparcia, czułości od drugiej osoby... Mam nadzieję, że większość z Was mnie rozumie... " Co mnie nie zabije to wzmocni"
ja nie oceniam, poniewaz sama miałam taki moment w życiu, że każdego faceta traktowałam jak "przyszłego męża";) nawet cham i łajdak taki siedział w mojej głowie przez miesiąc, no bo jednak przez chwilkę potrafił być milutki, więc może dać mu kolejną szansę, może to jednak ma być on, może trzeba walczyc, w pewnym momencie bylo mi wszystko jedno kim facet jest, raz nawet przez chwile bylam z chlopakiem od ktorego mnie po prostu odrzucalo. wszystko po to, zeby choc przez chwile poczuc sie adorowaną, kochaną.
To właśnie miałam na myśli.
Jesteś silną kobietą, i nie masz co sobie wmawiać, że tak nie jest.
Tylko musisz w siebie uwierzyć.
Facet nie zmieni Twojego podejścia do samej siebie.
Edytowany przez cancri 19 czerwca 2012, 22:39
- Dołączył: 2011-07-26
- Miasto: Kożuchów
- Liczba postów: 199
19 czerwca 2012, 22:37
nixie napisał(a):
policjanci są zabawni, niekiedy przystojni ale to podrywacze niestety. Miałam staż na posterunku i wiem coś o tym. są tez tacy którzy maja bardzo nieczyste intencje..Ale nie zrażaj sie, ja tez jestem po przejściach z byłym i znalazłam sobie tą drugą polówkę. życzę wszystkiego dobrego
coś w tym jest... może chciał poderwać, zaciągnąć do łóżka, bo tak jakoś się nie hamował podczas drugiego spotkania, dobrze że ja jeszcze troszkę rozsądku miałam i hamowałam jego popęd :D a jak zauważył że nie będzie tak łatwo to zrezygnował
- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 6483
19 czerwca 2012, 22:41
Ja bym na Twoim miejscu nic nie pisała, miałam podobny przypadek, jak będzie chciał to się odezwie, ja zrobiłam podobnie tylko że napisałam coś zupełnie innego i od tamtej pory się nie odezwał, ale tego kwiatu to pól swiatu
- Dołączył: 2011-07-26
- Miasto: Kożuchów
- Liczba postów: 199
19 czerwca 2012, 22:46
Najlepsze jest to, że on jest policjantem w miejscowości w której mieszkam i pracuję (mam nadzieję że niedługo) i ciekawe czy będzie mnie teraz do kontroli zatrzymywał czy unikał :D Wczoraj stanęłam pod sklepem na chodniku na podwójnej ciągłej no i wychodzę ze sklepu a tam radiowóz na kogutach i on się uśmiecha i pyta czy pisać mandat na co ja że jak najbardziej dodam, że wyglądałam jak pół dupy za krzaka bo to u rodziców na wsi to i wiejski strój obowiązuje :d
- Dołączył: 2011-07-26
- Miasto: Kożuchów
- Liczba postów: 199
19 czerwca 2012, 22:47
nixie napisał(a):
wiesz.. oni nie wszyscy są źli ale większość to chamy, Wykorzystują to ze wiele dziewczyn ma ich za bohaterów. Maja przerośnięte ego i "arbuzy pod pachami".3-maj sie :)
za arbuzy order się należy
- Dołączył: 2010-04-11
- Miasto: Monachium
- Liczba postów: 556
19 czerwca 2012, 22:48
Daj sobie spokój, to nie jest to. Nic na siłę. Facet ewidentnie nie jest zainteresowany głębszą znajomością.
- Dołączył: 2011-07-26
- Miasto: Kożuchów
- Liczba postów: 199
19 czerwca 2012, 22:51
Tylko to wszystko dziwne dla mnie jest... najpierw mu bardzo zależy pisze, dzwoni, chce przyjechać, a potem obrót o 360 stopni. Nie mam siły do tego wszystkiego, choć mi to głowę zajmuję i nie myślę o psycholu, który chce mnie zabić... Boże jakie ja mam ciekawe życie...
- Dołączył: 2011-07-26
- Miasto: Kożuchów
- Liczba postów: 199
19 czerwca 2012, 22:56
A jeszcze dla zainteresowanych, tak siedzę i analizuję teraz tą całą sytuację co do tego że mogłabym go przestraszyć to on pierwszy wyskoczył z taki oto tekstem: ja mieszkam w bloku no i on mnie pyta czy mi się podoba, na co ja że nie i że moim marzeniem jest mieć dom, na co on że też bardzo by chciał dom, ale jak nie ma rodziny to nie będzie się sam o 120 metrów obijał, a ja na to, że ja tam bym się poobijała i on się uśmiechnął i powiedział że dom wybuduje , że zajmie 20 metrów a o resztę mogę się sama obijać. I to było na pierwszym naszym spotkaniu gdzie tak sobie rozmawialiśmy... Nie rozumiem chłopaka wogóle...
Edytowany przez justa133 19 czerwca 2012, 22:57
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
19 czerwca 2012, 23:29
nie bądź nachalna. gdyby mu zależało to znalazłby chwilę czasu, przynajmniej na odpisanie na smsa. widać, ze kompletnie mu nie zależy.