Hej
Dziś tu weszłam z czystej ciekawości. Cały czas przewijają się w moim życiu diety hehe chyba już taki los.. ale to nic wiele się zmieniło, wyszłam za mąż, dostałam świetną pracę, budujemy dom, a za rok będziemy starać się o dzidziusia. Dziś już po bulimii nie ma śladu choć czasami w chwili złości, smutku ma ochotę :/ . Oby być silniejszym... Waga okej czasami skacze. Najważniejsze że jestem szczęśliwa, teraz bynajmniej mam kogoś kogo kocham, komu się podobam, kto mnie szanuje i mogłaby tak dalej. Teraz dla mojego męża chcę być piękna, chcę mu się podobać, ale nie muszę.
Myślę że od czasu do czasu tu zajrzę :)