- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
9 grudnia 2010, 21:55
mam ochote pierwszy raz w zyciu upiec pierniczki, mam nawet przepis z pamietnika Iwy...Moja byla tesciowa robila pyszne,lukrowane,wielkoksztaltne?piekla ktoras z Was?macie jakies faje przepisy?mniam:)
20 grudnia 2010, 19:06
hej :) :)
ja tez donosze, ze proba generalna sie powiodla!!!!!!!!!!!!!!
Hurraaaa!!!
takie zwyle pierniczki troszke nam sie przypeikly za bardzo, natomiast te z powidlami - palce lizac po prostu!!
Dziewczyny, jak pieczecie to polozcie pierniki troche dalej od siebie. My wykorzystalismy przestrzen do maximum ukladajac ja na blasze i jak zaczely nam rosnac przy pieczeniu to nam sie niektore posklejaly prze to ze soba..
ale ogolnie uwazamy - ja i moj Ukochany - nasz piernikowy debiut za sukces :) :D
Magpie, zostalas wlasnie CZLOWIEKIEM MIESIACA :D
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
21 grudnia 2010, 00:33
a nas popierniczylo na maxa:)dzis druga tura pieczenia, ech:)
- Dołączył: 2009-12-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 334
21 grudnia 2010, 12:32
moje od wczoraj leżą w metalowych puszkach i czekają
mam nadzieje, żę w wigilią będą zjadliwe, bo teraz troche twarde, może dlatego , że ja ciasto cienko rozwałkowałam
a strasznie mi smakują z polewą :

te polewy jak dla mnie pokonuję wszystko inne, a ta z orzechami ... mniam 
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Moja Wioseczka
- Liczba postów: 1693
22 grudnia 2010, 14:50
YES!!!YES!!!!YES!!!!
UPIEKŁAM I SĄ SUPER .........ŁADNE ,KSZTAŁTNE I PYSZNE A WIECZOREM DEKORACJA:-)))))))))))))))))))))))))))
pierwsza tura to mała porażka za blisko poukładałam ale dalej było już z górki.
DZIĘKI MAGPIE:-) to będzie mój przepis numer 1
22 grudnia 2010, 14:56
nom :) my dzis zabieramy za ture glowna:) tylko musimy cos pokombinowac z piekarnikiem, bo ostatnio nam troche za bardzo przypieklo pierniczki beznadzieniowe.
Scisamy piernikorobow i piernikozercow !
Bandytow Dwoch
- Dołączył: 2010-11-10
- Miasto: Niedaleko Lasu
- Liczba postów: 724
29 grudnia 2010, 10:50
Dziewczynki poniewaz pierniczki wyszly Wam tak pieknie to podaje przepis na ciasteczka orzechowe, ktore sa u nas od kilku lat na Sylwestra i jemy je tez w styczniu, sa malo slodkie ale pyszne, bo duzo w nich orzechow, moze ktos sie skusi :), ja bede piekla w czwartek czyli jutro (robi sie je blyskawicznie), przechowywac w szczelnie zamknietych pojemnikach.
Składniki
10 dkg zmielonych orzechów
10 dkg cukru pudru
4 żółtka
1 margaryna
1/2 kg mąki pszennej
Zagniesc ciasto - odrywalam po kawałku -ręką na blacie robiłam placki(
0,5 cm) z ktorych wykrawalam ciasteczka ..piekłam ok 18 min w 200 st.
Wyszlo 50 sztuk
![]()
Fotka jest sprzed dwoch lat ale zawsze wygladaja tak samo. Ciasteczka nie moga byc za cienkie i w piekarniku nie wolno ich przypiec za mocno, musza byc jasne.
- Dołączył: 2010-11-10
- Miasto: Niedaleko Lasu
- Liczba postów: 724
27 października 2011, 14:49
Dziewczyny podnosze watek, za okolo 2 tygodnie mozna zarabiac ciasto :)! U mnie bedzie z podwojnej porcji.
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
29 października 2011, 20:49
~Matko Boska ja piernicze znowu???przeciez ja wtedy zazeralam ciasto surowe z lodowy:)mopja nM@ o malo co nie zawalilam Pierrka wtedy:)cmok pierniczku
- Dołączył: 2009-12-01
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 411
11 listopada 2011, 22:28
No ja też podjadałam na surowo w zeszłym roku;) W tym roku myślę zrobić z połowy porcji, by mieć radość z całej tej roboty związanej z pierniczkami, ale by nie leżały i nie kusiły i nie szkodziły diecie;) Fajnie że wątek odżywa:) Pozdrawiam!
- Dołączył: 2011-08-07
- Miasto: Skalista Kraina Katalonii
- Liczba postów: 3485
11 listopada 2011, 23:00
Hej:-) Znalazlam watek przez przypadek i... juz bym sie wziela za pieczenie:-))) Pierniczki nie byly i nie sa tradycja w moim domu. Pieklam kilka razy, zawsze "na ostatnia chwile", zawsze cos "usprawnialam" w przepisach... Byly ok, ale takiese... Potem to zdobienie, do ktorego nie mam kompletnie zdolnosci:-))) Ale w tym roku bedzie inaczej. Za ciasto wezme sie wczesniej. I NICANIC nie zmienie. A potem, SPOKOJNIE je upieke i pokoloruje:-)