- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 września 2013, 16:55
19 września 2013, 10:20
no właśnie,opowiedziałam się ZA, przedstawiłam racjonalne argumenty,dałam przykłady i.....i zostałam zmieszana z błotem,mieszajcie się dalej,beze mnie
19 września 2013, 10:24
Masz racje. Tylko ich tycie i marne rezultaty w zrzucaniu wagi wynikają z tego, że się nie stosują do zaleceń. Jak masz wytyczne od dietetyka to się trzeba ich trzymać, więc nie opowiadaj mi, że jeżeli ktoś konsekwentnie trzyma się założeń ustalonych przez specjalistę(dobrego specjaliste, nie mówię tu o dietach 1000kcal, bo to głodówki) to nie schudnie. Połowa populacji ma problem z samokontrolą i samodyscypliną i to nie jest wina dietetyka, tylko konkretnej osoby, która do diety ustalonej przez niego nie potrafi się dostosowaćNie mowa o otyłości w tym wątku Proszę Pani, tylko o dukanie i jego niekorzyściach dla zdrowia. Więc nie zasłaniaj się marnie tą otyłością, o której nie mowa, bo z zmieniasz front konwersacji.a znasz statystyki,ILE osób umiera z powodu otyłości,to tyj dalej i nie wypowiadaj się na tematy ,o których nie masz pojęcia...problemy mają najczęściej osoby,które niestosują się do zaleceń,mało piją,przesadzą z uderzeniówką ,i dążą do niedowagi....
19 września 2013, 10:55
MIAŁAM wytyczne od dietetyka,stosowałam się dojego rad BAAARDZO ortodoksyjne,a efekty były marne,wciągu roku4kg?śmieszne powiedział,ze już tak mam i NIC z tym nie zrobię,.a jednak ZROBIŁAM, poprawiłam parametry zdrowotne,żyję,jestem szczupła,zdrowa i JUŻ nie grozi mi wózekMasz racje. Tylko ich tycie i marne rezultaty w zrzucaniu wagi wynikają z tego, że się nie stosują do zaleceń. Jak masz wytyczne od dietetyka to się trzeba ich trzymać, więc nie opowiadaj mi, że jeżeli ktoś konsekwentnie trzyma się założeń ustalonych przez specjalistę(dobrego specjaliste, nie mówię tu o dietach 1000kcal, bo to głodówki) to nie schudnie. Połowa populacji ma problem z samokontrolą i samodyscypliną i to nie jest wina dietetyka, tylko konkretnej osoby, która do diety ustalonej przez niego nie potrafi się dostosowaćNie mowa o otyłości w tym wątku Proszę Pani, tylko o dukanie i jego niekorzyściach dla zdrowia. Więc nie zasłaniaj się marnie tą otyłością, o której nie mowa, bo z zmieniasz front konwersacji.a znasz statystyki,ILE osób umiera z powodu otyłości,to tyj dalej i nie wypowiadaj się na tematy ,o których nie masz pojęcia...problemy mają najczęściej osoby,które niestosują się do zaleceń,mało piją,przesadzą z uderzeniówką ,i dążą do niedowagi....
19 września 2013, 11:09
Edytowany przez dukankaaa 19 września 2013, 11:11
19 września 2013, 11:11
MIAŁAM wytyczne od dietetyka,stosowałam się dojego rad BAAARDZO ortodoksyjne,a efekty były marne,wciągu roku4kg?śmieszne powiedział,ze już tak mam i NIC z tym nie zrobię,.a jednak ZROBIŁAM, poprawiłam parametry zdrowotne,żyję,jestem szczupła,zdrowa i JUŻ nie grozi mi wózekMasz racje. Tylko ich tycie i marne rezultaty w zrzucaniu wagi wynikają z tego, że się nie stosują do zaleceń. Jak masz wytyczne od dietetyka to się trzeba ich trzymać, więc nie opowiadaj mi, że jeżeli ktoś konsekwentnie trzyma się założeń ustalonych przez specjalistę(dobrego specjaliste, nie mówię tu o dietach 1000kcal, bo to głodówki) to nie schudnie. Połowa populacji ma problem z samokontrolą i samodyscypliną i to nie jest wina dietetyka, tylko konkretnej osoby, która do diety ustalonej przez niego nie potrafi się dostosowaćNie mowa o otyłości w tym wątku Proszę Pani, tylko o dukanie i jego niekorzyściach dla zdrowia. Więc nie zasłaniaj się marnie tą otyłością, o której nie mowa, bo z zmieniasz front konwersacji.a znasz statystyki,ILE osób umiera z powodu otyłości,to tyj dalej i nie wypowiadaj się na tematy ,o których nie masz pojęcia...problemy mają najczęściej osoby,które niestosują się do zaleceń,mało piją,przesadzą z uderzeniówką ,i dążą do niedowagi....
19 września 2013, 11:15
Dziwi mnie fakt, że skoro jesteś taka zdeterminowana jak podkreślasz, to po roku dopiero przestałaś korzystać z jego metod. Dlaczego tak późno???? Błagam Cię, ale nie uwierzę, że konsekwentnie przestrzegając zdrowej, zbilansowanej diety, ruszając się (nie jedząc tłusto, niezdrowo i nie podjadając) schudłaś tylko 4kg na całe 12miesięcy. Zaczynałaś z wagą 90kg? ruszając się i jedząc zbilansowane posiłki, które dostarczają węgli, błonnika (!), białka i tłuszczy nie mogę uwierzyć, że osiągnęłaś tak marny wynik -4kg na 12miesięcy.Podkreślasz, że tak ortodoksyjnie stosowałaś się do wytycznych. No to jakie one były, bo coś mi tu wydaję, że chyba ubarwiasz swoją opowieść. Przedstawiając dietetyka, jako nieudacznika, do tego z okrojoną wiedzą i nieetycznego człowieka (..śmieszne powiedział,ze już tak mam i NIC z tym nie zrobię,.) sorry, ale jakoś ciężko mi uwierzyć, że tak się zachował.MIAŁAM wytyczne od dietetyka,stosowałam się dojego rad BAAARDZO ortodoksyjne,a efekty były marne,wciągu roku4kg?śmieszne powiedział,ze już tak mam i NIC z tym nie zrobię,.a jednak ZROBIŁAM, poprawiłam parametry zdrowotne,żyję,jestem szczupła,zdrowa i JUŻ nie grozi mi wózekMasz racje. Tylko ich tycie i marne rezultaty w zrzucaniu wagi wynikają z tego, że się nie stosują do zaleceń. Jak masz wytyczne od dietetyka to się trzeba ich trzymać, więc nie opowiadaj mi, że jeżeli ktoś konsekwentnie trzyma się założeń ustalonych przez specjalistę(dobrego specjaliste, nie mówię tu o dietach 1000kcal, bo to głodówki) to nie schudnie. Połowa populacji ma problem z samokontrolą i samodyscypliną i to nie jest wina dietetyka, tylko konkretnej osoby, która do diety ustalonej przez niego nie potrafi się dostosowaćNie mowa o otyłości w tym wątku Proszę Pani, tylko o dukanie i jego niekorzyściach dla zdrowia. Więc nie zasłaniaj się marnie tą otyłością, o której nie mowa, bo z zmieniasz front konwersacji.a znasz statystyki,ILE osób umiera z powodu otyłości,to tyj dalej i nie wypowiadaj się na tematy ,o których nie masz pojęcia...problemy mają najczęściej osoby,które niestosują się do zaleceń,mało piją,przesadzą z uderzeniówką ,i dążą do niedowagi....
Edytowany przez dukankaaa 19 września 2013, 11:18
19 września 2013, 11:17
Edytowany przez dukankaaa 19 września 2013, 11:18
19 września 2013, 11:35
udajesz bardzo elokwentną,wszechwiedzącą,z miernym skutkiem złotko...
19 września 2013, 11:40
Redoo, post o ZAKRZEPICY wolałaś pominąć,nooo,to typowe dla Ciebie,jak coś Cię przerasta, KTOŚ udowodnił Twoją ignorancję i brak wiedzy, albo atakujesz, albo przemilczasz,pomijasz,bo unikoterapia dla niektórych wygodna, TY jesteś przykładem