Temat: Dieta Dukana inaczej białkowa.

Czy doskwierały Wam jakieś dolegliwości w pierwszym ''etapie'' tej diety? Jeśli tak to jakie? Jak zniosłyście CAŁĄ DIETĘ? Ile schudłyście? Jeżeli powlekam wątek to przepraszam ale brak mi informacji na ten temat i jestem ciekawa jak Wy się z nią uporaliście  ;)

Troopic napisał(a):

kasiap76 napisał(a):

Troopic napisał(a):

kasiap76 napisał(a):

Tropic, pozwolę sobie zacytować fragment z twojego pamiętnika " Witam ponownie. Jak w temacie, wprowadzilem pewne zmiany w diecie. Rozplanowanie treningow zostalo takie samo. Akualnie kazdego dnia spozywam 2500 kcal. Pierwszy posilek okolo 17:00 - 1500kcla, drugi posilek okolo 21:30 - 1000 kcal. Dieta nadal niskoweglowodanowa." Proszę, nie mów mi więcej jak nie powinnam się odżywiać.
No i z czym masz problem?
Ja? Z niczym. Problem masz ty. Mężczyzna 27 lat, a nie wie, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia? Brak śniadania pogarsza funkcjonowanie układu nerwowego. Negatywnie wpływa na pamięć i nastrój. Powoduje spadek koncentracji, pogorszenie pamięci. Skutki niejedzenia śniadania mogą być bardzo poważne. Niektóre z nich są natychmiastowe, inne odległe w czasie. Zdrowe odżywianie, to najlepiej 5 posiłków dziennie, a nie dwie michy żarcia na dobę.
Jak widze, kolejna wyznawczyni obecnie panujacych mitow :-)  Prosze wpisac w google "lean gain", co to jest, jak sie stosuje i jakie sa efekty (ktorych doswiadczam rowniez na sobie ;-) ), mam nadzieje, ze jezyk angielski nie bedzie problemem, bo nie chce mi sie tlumaczyc.


Kolejny obraźliwy post w twoim wydaniu. Podnosisz swoje męskie ego w ten sposób?
Pasek wagi

kasiap76 napisał(a):

Troopic napisał(a):

kasiap76 napisał(a):

Troopic napisał(a):

kasiap76 napisał(a):

Tropic, pozwolę sobie zacytować fragment z twojego pamiętnika " Witam ponownie. Jak w temacie, wprowadzilem pewne zmiany w diecie. Rozplanowanie treningow zostalo takie samo. Akualnie kazdego dnia spozywam 2500 kcal. Pierwszy posilek okolo 17:00 - 1500kcla, drugi posilek okolo 21:30 - 1000 kcal. Dieta nadal niskoweglowodanowa." Proszę, nie mów mi więcej jak nie powinnam się odżywiać.
No i z czym masz problem?
Ja? Z niczym. Problem masz ty. Mężczyzna 27 lat, a nie wie, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia? Brak śniadania pogarsza funkcjonowanie układu nerwowego. Negatywnie wpływa na pamięć i nastrój. Powoduje spadek koncentracji, pogorszenie pamięci. Skutki niejedzenia śniadania mogą być bardzo poważne. Niektóre z nich są natychmiastowe, inne odległe w czasie. Zdrowe odżywianie, to najlepiej 5 posiłków dziennie, a nie dwie michy żarcia na dobę.
Jak widze, kolejna wyznawczyni obecnie panujacych mitow :-)  Prosze wpisac w google "lean gain", co to jest, jak sie stosuje i jakie sa efekty (ktorych doswiadczam rowniez na sobie ;-) ), mam nadzieje, ze jezyk angielski nie bedzie problemem, bo nie chce mi sie tlumaczyc.
Kolejny obraźliwy post w twoim wydaniu. Podnosisz swoje męskie ego w ten sposób?


Zakwestionowalas moja wiedze, odpowiedzialem Ci, a teraz jak widac Ci glupio, bo nie bylas w stanie odpowiedziec rzeczowym kontrargumentem. Mojego ego ma sie dobrze, nie musze go sobie podnosic :-)

Troopic napisał(a):

kasiap76 napisał(a):

Troopic napisał(a):

kasiap76 napisał(a):

Troopic napisał(a):

kasiap76 napisał(a):

Tropic, pozwolę sobie zacytować fragment z twojego pamiętnika " Witam ponownie. Jak w temacie, wprowadzilem pewne zmiany w diecie. Rozplanowanie treningow zostalo takie samo. Akualnie kazdego dnia spozywam 2500 kcal. Pierwszy posilek okolo 17:00 - 1500kcla, drugi posilek okolo 21:30 - 1000 kcal. Dieta nadal niskoweglowodanowa." Proszę, nie mów mi więcej jak nie powinnam się odżywiać.
No i z czym masz problem?
Ja? Z niczym. Problem masz ty. Mężczyzna 27 lat, a nie wie, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia? Brak śniadania pogarsza funkcjonowanie układu nerwowego. Negatywnie wpływa na pamięć i nastrój. Powoduje spadek koncentracji, pogorszenie pamięci. Skutki niejedzenia śniadania mogą być bardzo poważne. Niektóre z nich są natychmiastowe, inne odległe w czasie. Zdrowe odżywianie, to najlepiej 5 posiłków dziennie, a nie dwie michy żarcia na dobę.
Jak widze, kolejna wyznawczyni obecnie panujacych mitow :-)  Prosze wpisac w google "lean gain", co to jest, jak sie stosuje i jakie sa efekty (ktorych doswiadczam rowniez na sobie ;-) ), mam nadzieje, ze jezyk angielski nie bedzie problemem, bo nie chce mi sie tlumaczyc.
Kolejny obraźliwy post w twoim wydaniu. Podnosisz swoje męskie ego w ten sposób?
Zakwestionowalas moja wiedze, odpowiedzialem Ci, a teraz jak widac Ci glupio, bo nie bylas w stanie odpowiedziec rzeczowym kontrargumentem. Mojego ego ma sie dobrze, nie musze go sobie podnosic :-)


Nie zakwestionowałam, tylko przytoczyłam znane mi argumenty. Tak jak ty swoje odnośnie diety Dukana. Różnica jest taka, że ja w przeciwieństwie do ciebie - nie nazwałam cię idiotą.
A głupio niby z jakiego powodu miałoby mi być?
Pasek wagi
Idiotami nazywam osoby nieszanujace wlasnego zdrowia. To moje osobiste zdanie, mozesz sie z nim nie zgadzac. Jezeli nie jest Ci glupio, to Ci sie dziwie, bo powinno Ci byc. Chcialas podwazyc moje wypowiedzi bazujac na mojej metodzie odzywiania, o ktorej nic nie wiesz. Odpisalem Ci, co to jest, gdzie mozesz poszukac informacji. W odpowiedzi dostalem tylko pyskowke w Twoim wykonaniu.

Troopic napisał(a):

Idiotami nazywam osoby nieszanujace wlasnego zdrowia. To moje osobiste zdanie, mozesz sie z nim nie zgadzac. Jezeli nie jest Ci glupio, to Ci sie dziwie, bo powinno Ci byc. Chcialas podwazyc moje wypowiedzi bazujac na mojej metodzie odzywiania, o ktorej nic nie wiesz. Odpisalem Ci, co to jest, gdzie mozesz poszukac informacji. W odpowiedzi dostalem tylko pyskowke w Twoim wykonaniu.


No to pewnie cię zaskoczę - poszukałam, przeczytałam. Niemniej, nie znam się na tym, wiec się dalej nie wypowiadam - taka mam zasadę. Jeśli tobie taki rodzaj gubienia wagi odpowiada - nic mi do tego. Ani mnie to ziębi, ani mnie to parzy. To twój sposób, tobie pasuje, czujesz się świetnie - super. Nie mi to oceniać. Mi dwa posiłki dziennie nie odpowiadają i tyle (choć zapewniam cię - uwielbiam jeść - bez powodu nie walczę ze swoją wagą).
I na koniec taka rada starszej wiekiem "koleżanki"... Nigdy nie oceniaj ludzi po pozorach jeśli, nie wiesz co myślą, czują i co nimi kieruje.
PS. Nie wiem z jakiego słownika korzystasz, ale w moim "Idiota" to człowiek głęboko upośledzony umysłowo.
Pasek wagi

dukankaaa napisał(a):

a znasz statystyki,ILE osób umiera z powodu otyłości,to tyj dalej i nie wypowiadaj się na tematy ,o których nie masz pojęcia...problemy mają najczęściej osoby,które niestosują się do zaleceń,mało piją,przesadzą z uderzeniówką ,i dążą do niedowagi....


Masz racje. Tylko ich tycie i marne rezultaty w zrzucaniu wagi wynikają z tego, że się nie stosują do zaleceń. Jak masz wytyczne od dietetyka to się trzeba ich trzymać, więc nie opowiadaj mi, że jeżeli ktoś konsekwentnie trzyma się założeń ustalonych przez specjalistę(dobrego specjaliste, nie mówię tu o dietach 1000kcal, bo to głodówki) to nie schudnie. Połowa populacji ma problem z samokontrolą i samodyscypliną i to nie jest wina dietetyka, tylko konkretnej osoby, która do diety ustalonej przez niego nie potrafi się dostosować

Nie mowa o otyłości w tym wątku Proszę Pani, tylko o dukanie i jego niekorzyściach dla zdrowia. Więc nie zasłaniaj się marnie tą otyłością, o której nie mowa, bo z zmieniasz front konwersacji.

dukankaaa napisał(a):

silvie1971 napisał(a):

dukankaaa napisał(a):

 a co do postawy   reedooo...toooo no comment
masz szczescie, ze jestes zdrowa fizycznie, bo jakos mega szybko sie denerwujesz i wykazujesz cechy agresji. Jak ktos nie przyklaskuje twoim opiniom, to jest bee i uwazasz, ze mozesz krzyczec na forum(duze litery to krzyk). Moze meliske?Ty masz prawo uwazac, ze jest to dobra dieta, ja ze nie, i nie musisz pisac na czerwono czy duzym literami, bo stajesz sie przez to smieszna tylko. Ja nie krzycze
  ja tez  nie   krzyczę,i...choruję  przewlekle,  fachowo się  to  nazywa niepełnosprawność  somatyczna,widać,że nie  potrafisz  czytać  ze  zrozumieniem bo KILKA  razy o tym pisałam,że choruję...a  TY mi  napisałaś,cytuję: masz szczescie, ze jestes zdrowa fizycznie,pudło  złociusieńka:Pśmieszna,wiesz, czytania ze zrozumieniem  uczą juz7 latków...do niektórch widać,TRZEBA  dużymi  literami,bo...nie pojmują...

ja jestem agresywna?? Dobre
Kobieto, kontr atak to się nazywa, bo najeżyłaś się już w Swoim pieszym poście w tym wątku, więc co jak co, ale najpierw przeanalizuj swoją postawę, a potem czepiaj się innych.
Wszystko wszystkim, ale jak się bezpośrednio do kogoś zwracasz pisownie, to używaj dużych liter. Choćby ze względu na szacunek Proszę Pani :)

LeiaOrgana7 napisał(a):

Troopic napisał(a):

Pora konczyc ta pseudo dyskusje, jak widze dukan uszkadza rowniez wzrok... : "ją", "sama"... EOT
 zastanawiałam się, kiedy zauważą ;)Dukanka, nie wyzywaj ludzi od tłuściochów, zachowujesz się jak fanatyczka. 

ooooo trafne określenie :)

Troopic napisał(a):

Idiotami nazywam osoby nieszanujace wlasnego zdrowia. To moje osobiste zdanie, mozesz sie z nim nie zgadzac. Jezeli nie jest Ci glupio, to Ci sie dziwie, bo powinno Ci byc. Chcialas podwazyc moje wypowiedzi bazujac na mojej metodzie odzywiania, o ktorej nic nie wiesz. Odpisalem Ci, co to jest, gdzie mozesz poszukac informacji. W odpowiedzi dostalem tylko pyskowke w Twoim wykonaniu.

idiota – osoba upośledzona umysłowo według dawnych klasyfikacji. Idiotyzm, to termin obecnie nieużywany w medycynie ze względu na pejoratywne znaczenie potoczne
  więc..
non comment
Pasek wagi

kasiap76 napisał(a):

Troopic napisał(a):

Idiotami nazywam osoby nieszanujace wlasnego zdrowia. To moje osobiste zdanie, mozesz sie z nim nie zgadzac. Jezeli nie jest Ci glupio, to Ci sie dziwie, bo powinno Ci byc. Chcialas podwazyc moje wypowiedzi bazujac na mojej metodzie odzywiania, o ktorej nic nie wiesz. Odpisalem Ci, co to jest, gdzie mozesz poszukac informacji. W odpowiedzi dostalem tylko pyskowke w Twoim wykonaniu.
No to pewnie cię zaskoczę - poszukałam, przeczytałam. Niemniej, nie znam się na tym, wiec się dalej nie wypowiadam - taka mam zasadę. Jeśli tobie taki rodzaj gubienia wagi odpowiada - nic mi do tego. Ani mnie to ziębi, ani mnie to parzy. To twój sposób, tobie pasuje, czujesz się świetnie - super. Nie mi to oceniać. Mi dwa posiłki dziennie nie odpowiadają i tyle (choć zapewniam cię - uwielbiam jeść - bez powodu nie walczę ze swoją wagą). I na koniec taka rada starszej wiekiem "koleżanki"... Nigdy nie oceniaj ludzi po pozorach jeśli, nie wiesz co myślą, czują i co nimi kieruje. PS. Nie wiem z jakiego słownika korzystasz, ale w moim "Idiota" to człowiek głęboko upośledzony umysłowo.
  też  uświadomiłam jej to,ale nie wiem czy  dotrze...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.