Temat: Dieta Dukana inaczej białkowa.

Czy doskwierały Wam jakieś dolegliwości w pierwszym ''etapie'' tej diety? Jeśli tak to jakie? Jak zniosłyście CAŁĄ DIETĘ? Ile schudłyście? Jeżeli powlekam wątek to przepraszam ale brak mi informacji na ten temat i jestem ciekawa jak Wy się z nią uporaliście  ;)
dociera, dociera co piszesz:):) 

Trzeba było zainteresować się tym, co dietetyk Ci zaproponowała, no chyba że założyłaś że jest nieomylny
czyli skonsultować dietę z innym specjalistą. Na rynku są ludzie którzy znają się za rzeczy i tacy którzy nie mają pojęcia o tym co robią. Tak ślepo wierzysz wszystkiemu? i wszystkim? 1200kcal to prawie głodówka i wkoło o tym trąbiom


i dziwi mnie fakt, że podeszłaś do tej diety
żyję,ruszam się,ale nie życzę  CI  tegostanu w  jakim WTEDY byłam... bólu,opuchniętej nogi... 
heparyny walonej2razy dziennie w brzuch przez10mieś,zrostów....
 żyję więc w miarę normalnie,musiałam NA ZAWSZE zapomnieć o saunie,siłowni, opalaniu,solarium,każdy większy wysiłek fizyczny może się skończyć oderwaniem skrzepu, udarem,zawałem,zatoworością płucną,a nawet zejściem,Skolimowska pożegnała się już z TYM światem to KILKA z możliwości...
KTÓRĄ  wybierasz dla mnie?

i JA nie zaatakowałam,opowiedziałam sie ZA dukanem, przedstawiłam przykłady,że nie taki  diabeł straszny....a to TY zaczęłaś mieszać z błotem...
 i nadal jak widać TWOJA wiedza jest niezbyt rzetelna... a odpowiedzi Twoje  nie są zbyt błyskawiczne,
douuugo myślisz
Pasek wagi

reedooo napisał(a):

i dziwi mnie fakt, że podeszłaś do tej diety

czemu,skoro TYLKO zyskałam?
na zdrowiu,figurze, urodzie,bo  i stan włosów się poprawił  i paznokcie,więc...
więc JAKIE tym razem są kontrargumenty???
po prostu mam   innezdanie niż WY i Wam nie przyklaskuję,wiec jestem...
idiotką,???
no przykro ale na  TE jednostkę chorobową nie  cierpię, sorki ,że rozczarowałam 
Pasek wagi

dukankaaa napisał(a):

żyję,ruszam się,ale nie życzę  CI  tegostanu w  jakim WTEDY byłam... bólu,opuchniętej nogi...  heparyny walonej2razy dziennie w brzuch przez10mieś,zrostów.... żyję więc w miarę normalnie,musiałam NA ZAWSZE zapomnieć o saunie,siłowni, opalaniu,solarium,każdy większy wysiłek fizyczny może się skończyć oderwaniem skrzepu, udarem,zawałem,zatoworością płucną,a nawet zejściem,Skolimowska pożegnała się już z TYM światem to KILKA z możliwości...KTÓRĄ  wybierasz dla mnie?i JA nie zaatakowałam,opowiedziałam sie ZA dukanem, przedstawiłam przykłady,że nie taki  diabeł straszny....a to TY zaczęłaś mieszać z błotem... i nadal jak widać TWOJA wiedza jest niezbyt rzetelna... a odpowiedzi Twoje  nie są zbyt błyskawiczne,douuugo myślisz

Dlaczego usilnie chcesz przekonać mnie, że życzę CI źle??
Wiem jakie niesie ze sobą ryzyko ta choroba, nie musisz ich tak dokładnie podkreślać:)
ja piję do tego, że m.in sama sobie zafundowałaś w mniejszej bądź większej mierze tę chorobę. Mając nadwagę tak zaawansowaną, która nie wzieła się sama z siebie, tylko z siedzącego trybu życia, złej diety, nie obwiniaj całego świata i mnie. 
nie rzetelna? sensowne masz odpwiedzi, być może i długo odp i co z tego? Nic lepszego nie masz do powiedzenia, jak zauważać tak małe uchybienia z mojej str?
Po pierwsze, Ty zaatakowałaś mnie na samym początku rozmowy (masz to na 1 str) 
czarno na białym widać Twoje duże litery które są objawem krzyku. Zdenerwowania jak widać


dukankaaa napisał(a):

reedooo napisał(a):

i dziwi mnie fakt, że podeszłaś do tej diety
czemu,skoro TYLKO zyskałam?na zdrowiu,figurze, urodzie,bo  i stan włosów się poprawił  i paznokcie,więc...więc JAKIE tym razem są kontrargumenty???po prostu mam   innezdanie niż WY i Wam nie przyklaskuję,wiec jestem... idiotką,???no przykro ale na  TE jednostkę chorobową nie  cierpię, sorki ,że rozczarowałam 

ja mówie o diecie 1200kcal Kobiecino. Czytaj ze zrozumieniem
nie uważam Cie za idiotkę :), więc nie mogłaś mnie rozczarować
jeszcze jedno:
Masz duży problem ze sobą, bo próbujesz wmówić mi opinie na swój temat- to nie jest zdrowe:)
nie obrażam i nie mieszam Cię z błotem, nie leży to w mojej naturze:) 
noooo, waga  i  choroba była w głównej  mierze spowodowana niezbyt fortunnie  dobraną kuracją  hormonalną,   a TEJ sama sobie nie zaordynowałam....jak taka mądra jesteś,to powinnaś znać etiologię zakrzepicy...
a TA dieta (dukan)nie jest aż TAK ryzykowna,stosowałam ją podopieką  internisty,który mi wręcz przyklaskiwał...
i jakoś ŹLE dla mnie się nie skończyła,więc...
a wręcz przeciwnie DUUŻO zyskałam..
ale fakt to dieta dla osób myślących i rozsądnych,bo inaczej można sobie zjarać zdrowie, ale  TYLKO przez własną głupotę....  nie stosują   się  do zaleceń,nie robią  badań,przedłużają uderzeniówkę, jedzą mało warzyw w dni warzywne,i KTO tu winny,dukan,czy  stosujący nieumiejętnie TĘ  dietę 
Pasek wagi
Nie bój się, poczytam dokadnie:) a wiesz o czym dokładnie? Zagłębie się w temat jak dieta proteinowa, wpływ ma na rozwój i postęp tej choroby. Lubię poszerzać swoją wiedzę i horyzonty:)

reedooo napisał(a):

jeszcze jedno:Masz duży problem ze sobą, bo próbujesz wmówić mi opinie na swój temat- to nie jest zdrowe:)nie obrażam i nie mieszam Cię z błotem, nie leży to w mojej naturze:) 


TY też,i to chyba większy, niż ja,. JA tylko wyraziłam swoje zdanie, bo miało być i ZA i przeciw,  a  że było  ono odmmienne od Twojego,to przeprowadziłaś desant..
cóż,redoo  ma zawsze rację, a jak nie,  to patrz punkt pierwszy?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.