- Dołączył: 2006-01-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 159
15 lutego 2010, 11:58
Kto zaczyna?? dzielimy sie wszystkimi sukcesami i wpadkami
4 marca 2010, 08:41
hej
ja też tak czytałam odnośnie tego oleju parafinowego... ale mam pytanie:
ile wody dziennie pijesz?? bo przy naszej dietce - i otrębach- należy pić tak
ok.1,5 -2 litrów/dzień min. - to jest
od 6 - 8 kubków /dzień - właśnie po to by tych zaparć nie było (ja pije i nie mam problemów) a przy tym woda bardzo
ładnie oczyszcza nasz tłuściutki organizm z toksyn i niszczy cellulit /taki wodny drenaż/ spróbuj pić wskazaną ilość wody a jak to nie pomoże to dopierko parafinka.. .
.
4 marca 2010, 09:54
cześć dziewczyny, co do zaparć, to ja nigdy nie miałam z tym problemu na tej diecie, może dlatego, że jem przepisowe otręby i pije duzo wody (ok 1 litra do śniadania, i w ciągu dnia około 1-1,5 litra, więc naaaprawdęę dużo ^^) i zgadzam sie co do cellulitu: ZNIKA! to pewnie zasługa kremideł, którymi się smaruję, peelingów 2-3 razy w tygodniu i DUKANOWI ;)
eh, tak marzymy wszsytkie o przekroczeniu magicznej granicy, każda z nas ją ma (dla mnie to zobaczenie 5 z przodu...) czy wy tez tak macie, że jak jesteście juz tuż-tuż, to coś psujecie? :/ ja juz widziałam na wadze 60 i usiadłam na laurach po czym znowu mam 61 :/
4 marca 2010, 10:53
Witajcie :)
Buooyancy, tak niestety ja też tak mam. Przez dwa miesiące dietowania pilnowałam się strasznie i nie pozwoliłam sobie na ani jeden grzeszek, a jak osiągnęłam -10 kg to prawie natychmiast zaczęłam sobie folgować
musiałam spróbować tego owego i tamtego, w nagrodę za trudy, bo trzeba było uczcić spadek...ubrania zaczęły ze mnie spadać, słyszałam komplementy od znajomych, że tyle schudłam i dobrze wyglądam itp. no i zostałam ukarana, właśnie mam dwutygodniowy zastój a nawet mi 1kg wrócił. Dostałam nauczkę i już żadnych grzeszków
- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 196
4 marca 2010, 11:34
ja piję duże ilości wody(około3 a nawet 4 l dziennie ale to mi nie ułatwia zadania jednak chyba spróbuję z tą parafiną a co chodzi o otręby to i owszem trochę pomagaja (zamiast godz siedzę pół i na tym sie konczy) dzięki za rady i pozdrawiam u mnie dziś piękne słońce i ogromne wichry :)
4 marca 2010, 14:15
Witajcie,
i jak tam dietka idzie?
Bo ja sie teraz ostro trzymam, zobaczy,y jak to się na wadze odbije :-)
Dzisiaj na II śniadanie zrobiłam sobie sałatkę z tuńczyka , jajka i serka wiejskiego. Doprawiłam ziołami i wyszła przepyszna. W każdym bądź razie mi podeszła.
Troche się obawiałam jak to ryba i serek ale wyszła ok.
Trzymajcie się.
W niedzielę będę się ważyła zobaczymy czy cosik tam spadło
4 marca 2010, 14:54
grandma, myślę że skoro jesteś taka grzeczna a ja niegrzeczna to na pewno mnie przegonisz: ŚCIGAMY SIĘ?! ;)
4 marca 2010, 15:02
Ha ha
buooyancy mi do ciebie to jeszcze cały 1 kg brakuje
i jak u się ścigać??
Może by było inaczej jakbyśmy miały tą samą wage.
A po weekendzie się okaże że ty wazysz 60 kg (jak nie mniej) a ja 61.
Wiec kto wygra?
Ale możemy spróbować
4 marca 2010, 17:06
sama się prosisz o to, żeby wygrać, bo ja ostatnio żywię się pół-dukanowo, bo a to zjem racuszki z jabłkami, a to płatki z mlekiem, więc wiesz... :/ ja raczej po weekendzie zobaczę na wadze więcej niż widzę teraz :/ do tego czeka mnie tydzień w kulinarnym raju mojej mamy.
ale ścigać się będe chętnie, o to która z nas pierwsza zobaczy 54 kg :) powodzenia nam :) (Wszystkim nam dziewczyny!!!)
- Dołączył: 2010-02-17
- Miasto: Dietkowo
- Liczba postów: 818
4 marca 2010, 18:29
No ładnie ładnie, mnie nie ma a wy nagle się rozgadałyście:)