Temat: Dieta Dukana 15.02.2010

Kto zaczyna?? dzielimy sie wszystkimi sukcesami i wpadkami
> Witam w ten słoneczny dzień:) Grandma-Nie załamuj
> się każdemu sie mogło zdarzyć, a następnym razem
> pamiętaj o tych wyrzutach sumienia haha:)Rybka-
> Cieszymy się że do nas wróciłaś:) Efekty na pewno
> będą tylko musisz poczekać i się nie załamywać:)A
> u mnie nie chwaląc się znowu spadek:D:D Aż się
> boje co będzie jak przestanie mi waga spadać bo to
> moja główna motywacja:) No ale i tak się nie
> poddam bo wierzę że dam rade dobrnąć do celu;]

Tea ale Ci dobrze....a ja nadal stoję w miejscu nie martw się na zapas, może zastoje Cię ominą ;) a ja dzisiaj grzeszę i grzeszę, właśnie po 2 miesiącach zjadłam czekoladę, tzn. jej namiastkę bo kinder pengui, wybrałam mniejsze zło....ale cudo...a potem naszła mnie taka refleksja, że jednak nie warto sięgać po niedozwolone produkty bo chwilę smakowej rozkoszy po 5 minutach zastępują wyrzuty sumienia. Także następnym razem się nie dam....
Przyznam Ci szczerze że utracone 10 kilo chciałam uczcić super obiadkiem , taką mała ucztą:P ale teraz już wiem że to głupota.. Wole poczekać aż zgubie wszystko na legalu i wtedy sobie pozwolić na coś super;]
Też o tym myślałam, że w nagrodę zrobię sobie ucztę...ale doszłam do wniosku, że to straszny bezsens aby uczcić stratę niechcianych kilogramów niedozwolonym jedzeniem, to taki paradoks. Lepszą nagrodą jest np. zakup spodni w rozmiarze mniejszym niż dotychczas ;) to dopiero jest radocha jak mieścisz się w ubrania, na które wcześniej mogłaś patrzeć z tęsknotą
Ja sobie kupie co najwyżej buty:D Bo jak schudne kolejne 10 kilo to te spodnie już mi się nie przydadzą:)
Masz stuprocentową rację ja musiałam sobie kupić nowe bo w starych wyglądałam już strasznie, zeszłam z rozmiaru 44(w porywach 46)  na 40 więc te stare wisiały na mnie obleśnie i musiałam się w pasie wiązać żebym przypadkiem ich nie zgubiła wsiadając do tramwaju :D
Ja na szczęście mam spodnie w różnych rozmiarach bo te skoki wagi to u mnie już były:) No ale pasek by się już przydał:)
Jeszcze trochę i będziemy laski:)

rybka85ea  ja zeby nie przeżyć szoku albo stracić zapał do odchudzania wazę się raz w miesiacu,trochę cieżko wytrzymać ale dam radę :P a w zamian się zaczęłam mierzyć tu efekty super są zawsze!!! to ciągle leci w dół i to sporo :D

Ja jak osiągnę chociaż połowę sukcesu to w nagrodę kupię sobie odjechaną seksowną bieliznę o jakiej marzyłam tylko nie było rozmiaru....i pokażę wszystkim ,że u mnie chcieć znaczy mieć :D

A ja jak wariatka cieszę się, że ... nogawki mi się wydłużyły, po tym jak portki zaczęły minimalnie zjeżdżać z bioder.  Trzymam jedne takie w szafie, sprzed 24-kilo. To taka miarka dla mnie - spasuję jak będą idealnie leżały. Tak jak kiedyś. Na razie nie założę nawet nogawki , ale jestem na dobrej drodze.
zarazzza u mnie to już tak że praktycznie jak ide to jedną reka pcham wózek a druga trzymam gacie coby nie zgubić a na wadzę jakoś nie sądzę zeby był jakis spory spadek ale w cm to leci na łep na szyję :D
a zapomniałam napisać że u mnie straszne wiatry wieją to dziś w przydurzych spodniach to wyglądałam jak w spadochronie jak od tyłu zawiało :P a mam jeszcze do was pytanie mianowicie o zaparcia mi chodzi co możecie polecić bo u mnie to się przyznam,ze szybciej i mniej boleśnie poszedł poród prawie 4kg wynusia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.