> no.. wlasnei dlatego sie przerzucilam na
> puszkowane. Wiem ze to nie jest dobre rozwiazanie
> ale z dwojga zlego lepsze to niz te "swieze".
> wiesz ze tego co pamietam Dukan nie dal wskazowek
> co zrobic z efektami ubocznymi diety nawet jesli
> faktycznie je wylapiesz. Pamietam masakryczna
> suchosc w ustach ktorej nie dalo sie usunac. Dukan
> nie wspomina o takich rzeczach, ignoruje je. Nie
> pisze ze trzeba liczyc sie z kwasica ketonowa, z
> odwapnieniem zebow i kosci ktore moze sie ujawnic
> po miesiacach dopiero, o zaparciach i uszkodzeniu
> nerek. Nie u kazdego sie to zdarzy, jasne!!! Tylko
> trzeba przeprowadzic rachunek ryzyka. Ja tego nie
> zrobilam przed dieta bo nie wiedzialma ze takie sa
> skutki. Przeczytalam ksiazke i wyniklo mi z niej
> ze stosowalam dosc radykalnie ale tylko II faze.
> Powinnam wiec tym bardziej uniknac przykrych
> skutkow. Niestsety nie udalo sie.
Ja się z tobą niezgodzę. Dukan wcale nie ignoruje suchości w ustach, wręcz przeciwnie wspomina o niej na samym początku książki i pisze , że jednym ze skutków ubocznych może być własnie suchość w ustach. Pisze tez jak sobie z tym poradzić. Mam tak świeże informacje ponieważ jestem na diecie dukana od kilku tygodni a książke znam niemal na pamięć, nawet bloga
dieta dukana załozyłam i wpisuje takie tam moje spostrzeżenia i uwagi.
Pozdrawiam