- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 czerwca 2014, 19:35
Hej. Zapraszam do dołączenia do naszego drugiego już, pozytywnego wątku, w którym to, zgodnie z zasadami South Beach, plażujemy, analizujemy, wspieramy siebie nazwajem, motywujemy, dyskutujemy. Z doświadczenia wiem że dieta jest miła i przyjemna, nie jest rygorystyczna, ma swoje sztywne zasady, ale według mnie jest najlepszą i najzdrowszą 'dietą', a raczej po prostu stylem życia.
Moim marzeniem jest dotrwać do końca I fazy, do tego też będę dążyć.
Dołączysz do nas? Zapraszam :)
28 października 2014, 10:27
witaj znów na plazy fasionistar - tu jak widzisz ruch taki ... posezonowy ;)
wracasz a 1 fazę?
28 października 2014, 13:43
wracam, wracam, ostatnio zaczelam za bardzo sobie folgowac wiec detox i czas na docenianie jedzenia :) sie mi przyda, waga moja jakos stoi i stoi, jeszcze te 3 nieszczesne kg (z brzucha) i bylabym szczesliwa, a ty jak tam?
28 października 2014, 15:31
te końcowe kg są najoporniejsze... ale kazdy jest inny, powodzenia
u mnie constans, tzn czuję, ze zrzuciłam nadbagaż okołowakacyjny i madrzej jem, ale.. nic wiecej, marzy mi się spadek o te kilka kg - boję się na razie kombinowac z wycięciem skrobi nawet na te 2 tyg, więc wybrałam opcję: jeść najzdrowiej jak jestem w stanie bez wielkich wyrzeczen, w sposób zbilansowany i przemyślany, nie obzerać się, nie jesc węgli na wieczór - to ostatnie rzadko mi sie udaje ;P
29 października 2014, 11:12
no mojj plan wygladal dokladnie jak twoj, ale za bardzo zaczelam fogowac, a to drozdzoweczka przed poludniem, a to popcornic wieczorem- teraz pokuta :) juz nawet nie chodzi o wage, tylko przez te wegle brzuch jak pilka noizna wieczorami i po prostu niezdrowo :/
29 października 2014, 13:05
świata racja, też po pofolgowaniu z chlebkiem mój brzucho cierpi katusze.. niestety rodzinka zazwyczaj wieczorem uzupełnia zapasy w piekarni, zeby na rano już czekało pieczywko- i jak ono pachnie, jak kusi - a kysz!!!
:>" title= napisał(a)::>" class="emoticon" data-code= napisał(a)::>">