Temat: South Beach - plażujemy i kwitniemy !


Hej. Zapraszam do dołączenia do naszego drugiego już, pozytywnego wątku, w którym to, zgodnie z zasadami South Beach, plażujemy, analizujemy, wspieramy siebie nazwajem, motywujemy, dyskutujemy. Z doświadczenia wiem że dieta jest miła i przyjemna, nie jest rygorystyczna, ma swoje sztywne zasady, ale według mnie jest najlepszą i najzdrowszą 'dietą', a raczej po prostu stylem życia.

Moim marzeniem jest dotrwać do końca I fazy, do tego też będę dążyć.

Dołączysz do nas? Zapraszam :)

Zonda - i jak wstalas?:D ja jak mam o 7 wstac to cierpie

Pasek wagi

o 4 to ja bym się cieszyła wyłacznie wtedy, jakbym np wstawała żeby jechac na lotnisko i potem w ciepłe kraje na wczasy ;)) normalnie do pracy o 7-8 baaaardzo ciężko mi się zwlec...

Pasek wagi

Cześć dziewczyny! przyjmiecie mnie do grona plażowiczek?

Mam studniówkę w styczniu i do tej pory muszę schudnąć ok. 15 kg

Zaczynam dziś faze 1 i jestem już po śniadanku :)

wesolomania przygarniemy przygarniemy:)

Hej laski zyjecie? mam nadzieje ze jestescie pochloniete dieta dlatego nic nie piszecie:D

Pasek wagi

witam nowe plażowiczki :)

hmm czy ja byłam pochłonięta dietą - chyba nie, bo dużo czasu spędziłam w kuchni i nie obeszło sie bez próbowania efektów kuchennej pracy, a do tego jeszcze jakieś przyjęcia wpadły, ogólnie nie jest źle, ale bez szału

wydaje mi się, że odrobinkę zleciało mi od ostatnich 2 mcy, ale wciąz daleko od ideału, zupełnie nie mam pomysłu, jak z tym zawalczyć, na razie ćwiczeń nie planuję, z braku czasu i co tu duzo gadać - chęci, wypadałoby choc dietę trzymać - przecież przez okres zimowy jeszcze gorzej jest cos zrzucić

Pasek wagi

no ja wstałam o 4 z wielką radością bo jechaliśmy do kopalni i na budowę. Potem miałam wielkie braki snu. W ten sam dzień wróciłam do mieszkamia o 00,30, wstać w piątek musiałam o 5,30 do pracy normalnie. Plan na piątek był napięty. Po pracy nie zdążyłam się przespać bo miałam mnóstwo spraw do załatwienia na telefon. A o 22 szłam na maraton filmowy. Wyszłam z kina przed 5. Kolega mnie odwiózł na mieszkanie. Wszedł tylko na chwile. Jak zaczęliśmy gadać to nagle się okazało że jest 6  bo mó budzik dzwoni. na 7 musiałam być na dworcu. Odwiózł mnie jeszcze na dworzec i pojechałam do domu. Uwaga a tam....po 30 godz bez snu przywitało mnie pole ziemniaków. Wykopki mieliśmy. Dziewczyny ja marzyłam tylko o tym żeby zasnąć gdzieś między rządkami. W efekcie po 36 godz jak się doczołgałąm do poduszki to zasnęłam w ułamku sekundy.

Pasek wagi

zonda, jesteś nie do zdarcia.. Ja po jednej zarwanej nocy jestem absolutnie nieprzytomna (slina)

Pasek wagi

hej hej - jak Wam dietowanie idzie? ja dzis mam jakiś wilczy apetyt z rana, liczę minutki, by wreszcie te 3h mineły od śniadania i można byłoby zjeść drugie:D - w międzyczasie wpadła grucha ogromna.. święta prawda, ze węgle proste podkręcają apetyt, teraz jeszcze bardziej głodna jestem

Pasek wagi

ja znowu nie dospałam...

wpadł do mnie wczoraj kolega na obiad. Wpadł z winem, Posiedział do północy. Fajnie się nam gadało ale jednak rano ciężko było wstać. Na szczęście już po pracy i po obiadku. Zostało mi z wczoraj to tylko odgrzałam. Poszłabym spać ale muszę maila służbowego pilnować. Czekam na pilną wiadomość i niestety nie pośpię w dzień.

Pasek wagi

ja najbardziej lubię strzelic sobie drzemkę tak koło 17-18, kiedy padam po pracy, mój zegar biol zwalnia, a dodatkowo solidny obiad u mamy pozbawia mnie resztki energii na jakiś czas

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.