Temat: Start w poniedziałek, 03.06

sernik czekoladowy (zapomnialam kupic warzyw na salatke....): 2 jajka, osobno ubite bialka, lyzeczka kakao, lyzeczka proszku do pieczenia, troche slodziku, 100g ricotty light i 200 g serka homogenizowanego (nie wiem jak to nazwac, tu nazywa sie to poprostu ser bialy, a najbardziej przypomina te kubelki z serem na sernik, tyle, ze ma 2% tluszczu, ew 0% w wersji light). Polaczyc wzszystko, dodac piane z bialek, rozdzielic na foremki do mufinek i wrzucic na 30 min do piekarnika. Nie wyszly najlepsze. Za duzo proszku do pieczenia, za malo slodzika. Ale i tak zjadlam.

a wczoraj byl bigos: usmarzylam cebule, zalalam pol litra rosolu, wrzucilam pol kilo kapuchy kiszonej, to sie gotowalo, a ja w tym czasie usmazylam z 10 wielkich pieczarek, 200 g wolowiny mielonej (taka mialam), dorzucilam wszystko do gara, razem z niewielka iloscia kabanosow drobiowych, lyzka koncentratu pomidorowego i przyprawami. M. mial z chlebem, a ja bez. I jeszcze jedna porcja zostala zamrozona na zas :). Pycha!