Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz.138 (03.06.2024-30.06.2024)

Waga początkowa: 98,2

Wzrost: 164
Wiek : 35
Cel: 75

Cel w tej edycji: 92

Waga końcowa:

Stracone centymetry łącznie:

Tydzień 1: 97,2 | -1 | 45+10=55
Tydzień 2: 96,2 | -1 | 48+10=58
Tydzień 3: 95,2| -1 | 52+10=62
Tydzień 4: 94,7 | -0,5 | 47+10=57

mrowkaatomowka chyba Ci się wkradł mały błąd - chyba nie planujesz zrzucić 16 kg w 4 tygodnie 😉

ups 😁a byłoby tak fajnie... 😉 miało być 6... choć w sumie też nie wiem czy nie za dużo... ale niech już zostanie 😁 (tzn 6, nie 16 😁)

6 kg to też całkiem sporo jak na 4 tygodnie, ale to już kwestia indywidualna 🙂 Ja się cieszę jak 2-3 kg spadnie, ale nie mam jakiejś restrykcyjnej diety (1800kcal) i ogólnie ciśnienia na szybką utratę wagi. Każda ma sposób na siebie, najważniejsze, żebyśmy wszystkie szły w dobrą (zdrową) stronę 🫶

Wiem, że 6 kg  to sporo, ale też z tego co pamiętam to najczęściej na początku waga dość szybko leci... No i tak naprawdę chciałabym zrzucić na początek jak najwięcej + trochę kondycję podbudować, bo na początku sierpnia wybieram się w góry i obawiam się, że nie dam rady... Niby z podobną wagą już śmigałam po górach, ale mam wrażenie, że w tym roku mi jakoś fizycznie naprawdę trudno.. Także liczę, że jak tych kg będzie trochę mniej to trochę lżej się zrobi 😉 Ale też całkiem możliwe, że tej wagi nie uda mi się osiągnąć na razie - pożyjemy, zobaczymy... 🙂

6kg to faktycznie dużo ale na początku odchudzania może się udać - nie ma to jak zacząć z przytupem, chociaż ja się nauczyłam w trakcie obniżać cele i cieszyć ewentualnie jak się udało zrzucić więcej. Każdy musi znaleźć metodę dla siebie 😁

sonqua trzymam kciuki za weekend! Też właśnie mam obawy co do sezonu letniego no ale jak nie teraz to kiedy? Przynajmniej ruchu na świeżym powietrzu więcej jest, mi teraz doszło np koszenie trawy więc nabijanie kroków weekend stało się łatwiejsze 🤪 Zresztą z tego co zaobserwowałam u siebie mi i tak najgorzej idzie odchudzanie jak mam stres w pracy, w karnawale potrafiłam się trzymać w ryzach nawet na imprezach a kwiecień i maj były mega słabe właśnie przez stres w pracy. W czerwcu planuję się nie dać ale jak wyjdzie z wykonaniem nie wiem, do wczoraj szło całkiem sprawnie, znów 10pkt wleciało - odpaliłam pilates o 23 żeby kalorii zbić🤓

6 kg to dużo ale jeśli waga spora i początek odchudzania gdzie zleci dodatkowo woda to pewnie osiągalna. Araksol w ostatniej edycji dowodem, choć fakt że tam było 5 tygodni 😊 A jak nie będzie 6 tylko np 4 to też super. Byle się nie zniechęcać że nie wyszło tyle ile się zalozylo i będzie git. Każdy spadek jest dobry i prowadzi do celu

Cześć, Awokado fajny pomysł z wzrostem, mnie motywują takie rzeczy :) najbliżej mi do koleżanki rabarbar, więc uwaga bo rozpędzam się i gonię:D

mrówka ja Cię pamiętam, cześć :) początki z duża wagą mająten plus, że waga teoretycznie szybko spada i daje kopa do działania więc Twoje 6 kg w miesiąc jest realne.

Powodzenia wszystkim!

Mi zostało 5-6 kg do celu i chciałabym to machnąć max w 3 miesiące. Akurat prezent na urodziny sobie sprawię. I na urlop wrześniowy :)

a ja mam takie techniczne jeszcze pytanie - mam dodany ten temat do obserwowanych a mimo to nie wyskakuje mi powiadomienie jak się pojawia nowy wpis. To normalne czy to jest jednak coś nie tak?