- Dołączył: 2008-08-16
- Miasto: Kiedyśtambędę
- Liczba postów: 6620
6 września 2023, 12:19
Witam i zapraszam do walki o zaszczytny tytuł Pogromcy Słodyczy inaczej Zło-tyci (bo to samo zło i przy tym tycie).
Zaczynamy dziś bo nie ma co odwlekać na jutro. Liczymy kolejne dni bezsłodyczowe. Jak komuś zdarzy się wpadka to wówczas zaczyna liczyć od nowa. W miarę chęci i możliwości piszemy w tym wątku, który mamy dzień. Ten, kto będzie miał najdłuższy okres bez słodyczy wygrywa tytuł w danym miesiącu.
Nasz główny wątek znajdziesz tutaj
A tu grupowe przepisy
Edytowany przez Mirin 31 października 2023, 20:44
- Dołączył: 2020-03-18
- Miasto: Wieruszów
- Liczba postów: 467
poniedziałek, 16:05
Dzień 2 (10) za mną.
Mirin, oczywiscie te suszki to typowo suszone owoce, nie kandyzowane :) I tylko w małej ilości bo wyczytałam że kilka suszonych śliwek dziennie dobrze wpływa na jelita a garstka żurawiny na układ moczowy. Więc stosuję, często zamiennie ale staram się też razem. Jutro biuro więc będzie dużo pokus, mam nadzieję, że wytrwam.
- Dołączył: 2008-08-16
- Miasto: Kiedyśtambędę
- Liczba postów: 6620
poniedziałek, 21:10
U mnie dzień 2. Awokado, czy u Ciebie nie aby 3?
- Dołączył: 2008-05-06
- Miasto: Papryczkowo
- Liczba postów: 9518
wtorek, 09:42
Hello ja zaczęłam luty bez słodyczy od niedzieli drugiego - tak więc mam już 2 dni sukcesu ! oj wczoraj to było od rana dużo pokus ale bez problemu sobie z nimi poradziłam - na tą chwilę mam moc jest ze mną
mam mocne 2 i to nie jest moje ostatnie słowo 😁
- Dołączył: 2013-01-17
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 195
wtorek, 16:20
3 dzień. Oby tydzień, oby tydzień...😵
- Dołączył: 2018-03-26
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 15
wtorek, 20:38
to u mnie w lutym dzień 4, a licząc także styczeń to "ciągiem" 14 dzień bez słodyczy 🙂 Na szczęście jak na razie słodycze mnie nie kuszą. Oby tak zostało jak najdłużej 🫣
- Dołączył: 2020-03-18
- Miasto: Wieruszów
- Liczba postów: 467
wtorek, 21:33
Dzień 3 (11) za mną.
Mirin ja wpisuje danego dnia za dzień poprzedni bo jak pisze wieczorem nawet to ki diabeł wie czy mnie jeszcze nie skusi🤪 a tak to wiem na pewno, że wczoraj nie zjadłam nic i ze spokojnym sumieniem mogę wpisać dzień jako zaliczony. Wolę tak niż napisać na przykład teraz, że dzień 4 a przyjedzie mąż ze służby i coś przywiezie i jakoś mnie skusi... a skusić może bo @ się zbliża. Ledwo wytrwałam dzień w biurze bo kopiec kreta i kinder bueno kusiły ale dałam radę :)
- Dołączył: 2024-11-11
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 34
wtorek, 21:47
U mnie dzień 2.
Widzę, że póki co, wszystkim ładnie się zaczyna ten luty 😁
- Dołączył: 2020-03-18
- Miasto: Wieruszów
- Liczba postów: 467
środa, 09:41
Dzień 4 (12) za mną.
Fajnie tak widzieć jak rośnie liczba 😍
- Dołączył: 2008-05-06
- Miasto: Papryczkowo
- Liczba postów: 9518
środa, 13:27
3 dzień zaliczony, też jak ty Avocado piszę dopiero kolejnego dnia zaliczenie, żeby nie drażnić lwa 🤪