Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogromcy słodyczy

Witam i zapraszam do walki o zaszczytny tytuł Pogromcy Słodyczy inaczej Zło-tyci (bo to samo zło i przy tym tycie).

Zaczynamy dziś bo nie ma co odwlekać na jutro. Liczymy kolejne dni bezsłodyczowe. Jak komuś zdarzy się wpadka to wówczas zaczyna liczyć od nowa. W miarę chęci i możliwości piszemy w tym wątku, który mamy dzień. Ten, kto będzie miał najdłuższy okres bez słodyczy wygrywa tytuł w danym miesiącu.

Nasz główny wątek znajdziesz tutaj

A tu grupowe przepisy

Pasek wagi

Zaczynam się zastanawiać czy uważamy za słodycz potrawę/wypiek z erytrytolem. Z jednej strony jest to słodki smak a z drugiej zero kalorii.  Może byśmy dopuściły jako niesłodycze rzeczy z erytrytolem? Wówczas mogłybyśmy zrobić ciasto dla siebie i rodziny w chwili wielkiego kryzysu. Co Ty na to Arrosa?

Pasek wagi

Dzień 15 zaliczony :)

Pasek wagi

Bardzo dobry pomysł, ale może ustalmy że np raz w tygodniu żeby nie pójść w złą stronę. 

Dzień 9 zaczynam 

Ok, raz w tygodniu coś z erytrytolem.  Dobrego dnia!

Pasek wagi

Dzien 16, nawet bezbolesny

Pasek wagi

Łapie mnie infekcja gardła. Mam do psikania Gardimax bez cukru i różne tabletki do ssania, nie będę już dociekać które z cukrem a które bez. Po prostu będę się leczyć i nie traktuje tych słodkich specyfików jako słodycze.

Dobrego dnia!

Pasek wagi

Masz rację zdrowie ważniejsze. Ja wczoraj byłam u fryzjera i było strasznie długo i jeszcze mi zadzwonił mąż że muszę coś na mieście załatwić i poległam. Pochłonęłam góralka więc dziś zaczynam dzień numer 1. Muszę się lepiej zorganizować bo gdybym miała coś ze sobą i nie słodkiego to by było dobrze .A tak dostałam drżenia rąk i dokonałam złego wyboru.

Rzeczywiście organizacja to ważna kwestia. Staram się mieć ze sobą rezerwowe jabłko a w pracy owoce. Mam też pastę z samego kokosa, kaloryczną bo prawie 100 kalorii łyżeczka ale w chwili spadku energii sobie na nią pozwalam. Kupilam w Rossmannie

Pasek wagi

Dzień 17. Dziś złapałam się na tym, że przekładałam słodycze w szafce i nawet nie miałam myśli, że mogłabym je zjeść. Może uda mi się wytrwać bez słodyczy do końca miesiąca? No chyba, że dzień przed @ jak to zwykle bywa wrąbię prawie całą tabliczkę gorzkiej czekolady... Ale spróbuję się opanować. Gardło nadal mnie pobolewa, mam wrażenie, że infekcja schodzi w dół, do krtani. Ech. Może w weekend coś odpuści.

A jak u Ciebie Arrosa?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.