- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 kwietnia 2023, 13:44
Cześć! Marzy mi się grupa wsparcia dla osób na diecie ketogenicznej i LC, żeby wymieniać się doświadczeniami, wiedzą, przepisami oraz wspólnie się nakręcać do ketogenicznego, niskowęglowodanowego sposobu życia.
Jeśli też masz takie marzenie - zapraszam na ten wątek :)
A do wymiany przepisów zapraszam na wątek Ketogeniczne przepisy
Edytowany przez Mirin 28 maja 2023, 08:58
5 października 2023, 13:12
100g węgli czyli raczej low carb. Też zadziała ale ja tam uwielbiam stan ketozy. Teraz wstaje już z wilczym głodem, Ana keto śniadanko bez problemu o 14 - tęsknię za tym. Poza tym mam spadki energetyczne w ciągu dnia i szybko się męczę. Trzeba nad tym zapanować.
Trzyam kciuki dziewczyny za Was i za siebie :D oby nasze plany się spełniły
Ja miałam etap gdzie oprócz jajek nie jadłam żadnych produktów odzwierzęcych bo mi zwyczajnie żal zwierząt 😢. Teraz trochę jem bo nie umiem komponować posiłków roślinnych tak żeby zmieścić się w tych 100 g węgli. No i białka mało.
6 października 2023, 07:24
To faktycznie trudno zjeść mniej węgli, jednak tłuszcz i białko to głównie mięsko. Wiem, że niby jest keto dla wegan czy wegetarian, ale jest trudne. Trzeba nieźle kombinować.
Ja bym chciała wejść w stan ketozy i nie liczyć kalorii. Strasznie nie lubię tego robić, zajmuje to sporo czasu i trudno przeliczyć cis co się robi w dużym garnku DJa całej rodziny :D
a u mnie trzeci dzień na egg fast. Nie czuję jeszcze ketozy, ale trzymam się jedzonka. Wczoraj były chyba tylko 3 posiłku jajeczne, 5 jajek czyli za mało i w sumie wieczorkiem już czułam lekki głód, ale było za późno by jeść - nie je się 3h przed snem.
Rano jajecznica, później jajka na miękko z majonezem, później placek z jajka, majonezu i sera. No nie pamiętam czy potem jeszcze coś jadłam, chyba już nie, ale może na szybko jakieś jajko wpadło tylko zdjęcia nie zrobiłam.
a pierwszego dnia jadłam tak:
tak więc takie jedzonka w kółko takie same :D dziś planuje trzeci, ostatni dzień i jutro wychodzę. Wieczorem dzis zmierzę ciała ketonowe :)
7 października 2023, 06:43
Asenna, podczytuje Cie i kibicuje Ci, choć sama nie jestem teraz w keto. Jak pomiary?
7 października 2023, 08:28
powodzenia Asenna , ja nigdy jeszcze nie zdecydowałam się na egg fast, ciekawi mnie jak ja bym to odczówała :) Twoje jedzonko wygląda smakowicie . Obecnie nie jestem na keto, w sumie chyba się nie odchudzam jeszcze. Planuje codziennie od rana że ten dzień będzie spoko i zjem mniej kalorii, ale przychodzi wieczór i plany idą w łeb
8 października 2023, 16:58
Hej :) u mnie drugi dzień bez egg fast, czyli post jajeczny skończyłam w piątek. Tego dnia wieczorem dokonałam pomiarów i ciał ketonowych miałam 1,2mmol/L, a glukozy 68 mg/dL. W kalkulatorze GKI wyszło 3,15 czyli witaj ketozo 🥳🥳🥳 na wadze nie wiem ile dokładnie zleciało, ale wiadomo że była to sama woda - ale ok 2,5kg. Na wadze w sobotę rano zobaczyłam 61,8kg :) a dochodziła waga do 65kg - ale nie wiem ile dokładnie gdy post zaczynałam bo się akurat nie zważyłam tego dnia. Centymetrów nie znam, nie mierze się choć wiem że powinnam, ale widzę po sobie, że opuchlizna zeszła, od razu twarz mniej pyzata i ciało bardziej suche :))) czyli to co lubię w ketozie, że woda sie nie zatrzymuje.
Po poście jajecznym bywa, że te utracone kg wracają, bo zaczyna się jeść więcej, czy woda na nowo nachodzi, ale to nie było moim celem, zależało mi na wejściu w stan ketozy. Mimo wszystko dziś waga 61,9kg więc spoko.
Wczoraj ciał ketonowych nie mierzyłam. Dziś wieczorem to zrobię, ale że na ketozie jestem z przerwami już od jakoś 2,5l., to teoretycznie wiem jak jeść i myśle że będzie dobrze.
Co mogę dodać. Czuje się w sumie średnio, bo akurat post pokrył się z czasem gdy zaczęło mi się jakieś przeziębienie. Najpierw kilka dni bolało mnie gardło, teraz kicham i mam katar. Na bank za moment będę kaszleć, bo właśnie moja córka też choruje, tylko że ona jest już na końcu, a ja gdzieś po środku. Głowa mnie czasem pobolewa, może to być od choroby albo od zmian pogodowych. Energii mam jednak więcej, nie czuje się senna w południe s śniadanie dziś zjadłam o 13:00 :D
ps. Część z tego wrzucę do siebie do pamiętnika, bo w sumie po co mam pisać raz jeszcze to samo, więc sie niech nie zdziwią te osoby co mnie obserwują :) się tylko część, więc i tak zapraszam do odwiedzenia:D
Edytowany przez Asenna 8 października 2023, 17:00
10 października 2023, 07:48
dobra, tak pięknie nie jest :D waga podskoczyła już prawie do 64kg 🙈 nie pilnuje aż tak jedzenia ze dwa posiłki i jem w oknie np 6/18 - keto, ale jednak ta woda wróciła. Nie sirawdzalam ciał ketonowych wczoraj, jaja będą jeżeli w ketozie nie jestem 😂😂😂😂
edytuje.
Nie czekałam do wieczora, zrobiłam pomiar. Wyszło 0,6mmol/L czyli są ciała ketonowe, a burczy w brzuchu i chce się jeść. No nic, zapchał się woda i śniadanko musi poczekać, chce trzymać IF
Edytowany przez Asenna 10 października 2023, 09:06
30 października 2023, 07:50
100g węgli czyli raczej low carb. Też zadziała ale ja tam uwielbiam stan ketozy. Teraz wstaje już z wilczym głodem, Ana keto śniadanko bez problemu o 14 - tęsknię za tym. Poza tym mam spadki energetyczne w ciągu dnia i szybko się męczę. Trzeba nad tym zapanować.
Trzyam kciuki dziewczyny za Was i za siebie :D oby nasze plany się spełniły
Ja miałam etap gdzie oprócz jajek nie jadłam żadnych produktów odzwierzęcych bo mi zwyczajnie żal zwierząt ?. Teraz trochę jem bo nie umiem komponować posiłków roślinnych tak żeby zmieścić się w tych 100 g węgli. No i białka mało.
Hej,
od ponad roku jestem na wegetariańskim keto i jest super :) samopoczucie świetne, stan zdrowia też mocno się poprawił, a waga spadła o 30 kg. Jem głównie potrawy roślinne, z wegetariańskich rzeczy to tylko sery, bo je uwielbiam.
30 października 2023, 10:22
100g węgli czyli raczej low carb. Też zadziała ale ja tam uwielbiam stan ketozy. Teraz wstaje już z wilczym głodem, Ana keto śniadanko bez problemu o 14 - tęsknię za tym. Poza tym mam spadki energetyczne w ciągu dnia i szybko się męczę. Trzeba nad tym zapanować.
Trzyam kciuki dziewczyny za Was i za siebie :D oby nasze plany się spełniły
Ja miałam etap gdzie oprócz jajek nie jadłam żadnych produktów odzwierzęcych bo mi zwyczajnie żal zwierząt ?. Teraz trochę jem bo nie umiem komponować posiłków roślinnych tak żeby zmieścić się w tych 100 g węgli. No i białka mało.
Hej,
od ponad roku jestem na wegetariańskim keto i jest super :) samopoczucie świetne, stan zdrowia też mocno się poprawił, a waga spadła o 30 kg. Jem głównie potrawy roślinne, z wegetariańskich rzeczy to tylko sery, bo je uwielbiam.
Czesc,a korzystasz z jakichś gotowych jadłospisów?
30 października 2023, 12:45
100g węgli czyli raczej low carb. Też zadziała ale ja tam uwielbiam stan ketozy. Teraz wstaje już z wilczym głodem, Ana keto śniadanko bez problemu o 14 - tęsknię za tym. Poza tym mam spadki energetyczne w ciągu dnia i szybko się męczę. Trzeba nad tym zapanować.
Trzyam kciuki dziewczyny za Was i za siebie :D oby nasze plany się spełniły
Ja miałam etap gdzie oprócz jajek nie jadłam żadnych produktów odzwierzęcych bo mi zwyczajnie żal zwierząt ?. Teraz trochę jem bo nie umiem komponować posiłków roślinnych tak żeby zmieścić się w tych 100 g węgli. No i białka mało.
Hej,
od ponad roku jestem na wegetariańskim keto i jest super :) samopoczucie świetne, stan zdrowia też mocno się poprawił, a waga spadła o 30 kg. Jem głównie potrawy roślinne, z wegetariańskich rzeczy to tylko sery, bo je uwielbiam.
Czesc,a korzystasz z jakichś gotowych jadłospisów?
nie, najwyżej z jednostkowych przepisów zaczerpniętych z Pinteresta, tiktoka albo FB. Swoje posiłki opieram głównie na warzywach ze zdrowymi tłuszczami, orzechach i właśnie serach. Na obiad najczęściej jem warzywa na patelnię/kalafior/brokuł, do tego jakieś wege mięso z dobrym składem albo np halloumi. Na śniadania jajka z wolnego wybiegi, chleb proteinowy (pro body ma minimalną ilość węgli), sałatki różnego rodzaju też często u mnie wpadają
7 stycznia 2024, 11:53
wróciłam :D
oczywiście po ketozie już dawno śladu nie było, koniec roku to wegloza i popuszczenie pasa.
Ale wracam na keto znowu bo wtedy czuję się najlepiej + wpadło kilka kg, a zbliża się lato 😁 czas popracować nad sobą.
A jak u Was ketomaniaczki i dziewczyny na low carb? Jak sytuacja aktualnie wygląda?