- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lutego 2023, 16:03
Jesteśmy grupą (czytaj: towarzystwem wzajemnej motywacji) działającą od 18.01.2021r. Razem motywujemy się do ćwiczeń, diety i towarzyszymy sobie.
Zżyłyśmy się z sobą ale jesteśmy otwarte na nowe osoby. To jest nasz główny wątek. Śmiało napisz coś od siebie (albo o sobie) i działaj z nami!
Zapraszamy także:
- tabelki - monitorujemy tutaj swoja dietę, ruch i nawyki
- centymetry - sprawdzamy o ile nas mniej w centymetrach
- wycieczka - wspólnie okrążamy świat doliczając swoje kilometry, aktualnie zmierzamy do Tokio z Los Angeles
- winter arc - tu wyrabiamy dobre nawyki
- codzienne sukcesy - to wątek samochwałkowy
- Pogromca Słodyczy - co miesiąc walczymy o ten zaszczytny tytuł
- uwagi od wagi - tu skrupulatnie śledzimy skład ciała
- treningi - to miejsce na nasze ulubione treningi
- przepisy - tu umieszczamy nasze inspiracje kulinarne
Edytowany przez Mirin 18 listopada 2024, 19:27
1 marca 2023, 20:43
Ja trochę podobnie jak Francuzeczka.
Zumby jeszcze nie próbowałam, a na moich zajęciach zawsze mamy ok 20-30min rozgrzewki na stepie i ... jest wesoło 😁
Do czasu aż nie skręcę sobie nogi albo nie wybiję zębów 😉
Instruktorka ciśnie nas tam dosyć mocno.
1 marca 2023, 21:05
Hej, ja Zumbe spróbowałam dopiero jak mi maz kupił płytę na kinekta. Ale prawie się zabiłam machajac rękami i nogami na różne strony a po 5 minutach miałam kolkę 🤣 ale trochę się rozruszałam i dzieci to lubią. A zaczęłam pierwsze takie ćwiczenia robiąc Dance cardio z CF.
Dzis zaliczyłam fajny trening z Martą. I też nie mogę się doczekać wiosennego wyzwania 😁
A jednak udaje się nam tutaj odnaleźć, a myślę że problemy z vitalia jeszcze bardziej nas zmobilizował 😊
1 marca 2023, 21:16
Hej dziewczyny!
Ale dzielnie działacie🤩 i jakże miło Was poczytać😊. Ja byłam na dwugodzinnym spacerku z pieskiem, tzn z moim owczarkiem belgijskim. I sportowo to by było na tyle ale jutro i pojutrze pójdę na gimnastykę. I niestety skończą mi się ferie zimowe 😭😭😭.
A tak poza tym WO dziala pełną parą, nawet nie wiem który to dzień 🤣.Niemniej pachnie mi kawusia, a jajeczko na miękko i awokado chodzą za mną 🤣.
Miłego wieczoru dziewczyny!
I dzięki za przemiły wczorajszy wieczór!
Papatki
1 marca 2023, 21:31
Aniu, wrzucilam link do wyzwania do pierwszego postu, który zawsze pokazuje się na górze.
Wróciłam z chóru, kończę gotować zupę dla teściowej i już czuję, że zasypiam. Wytrzymam jakoś te pół godziny ale mentalnie już śpię :)
Dobrej nocki!
2 marca 2023, 06:16
Dzień dobry,
Może nie wszyscy wiedzą, że miło konwersując na "stypie" ustaliłyśmy, że musimy kiedyś powtórzyć internetowe spotkanko przy herbacie/winie. Jeśli będzie pasować większości to zrobimy sobie forumową "miesięcznicę" 1.04 :)
Dobrego dnia!
2 marca 2023, 08:20
Dzień dobry, witaj "bajdzo"
2 marca 2023, 09:16
Dzień dobry wszystkim!
Lucyna dokładnie jak na zdjęciu- nie wiem czemu mamy czasy, że człowiek musi się tłumaczyć z naturalnych rzeczy. Takie jakby wyścigi się robią. Jestem zmęczona bo (i tu wstaw co się działo) i oczekujemy, że dostaniemy przyzwolenie na odpoczynek. A nie powinnyśmy się tłumaczyć- jestem zmęczona i kropka. Co wam do tego, nie? Skupmy się na sobie i swoim życiu, nikt za nas go nie przeżyje.
Anna my też bolejemy nad stratą grupy, ale tutaj też na razie prężnie i gwarno. Proszę się rozgościć, umościć i pisać :)
Villemovilo ja nigdy nie robiłam zumby więc nie pomogę. Ale jak coś fajnego znajdziesz podziel się proszę, może nam podpasuje :)
Francuzeczkaa mi też już nóżki chodzą na 13 marca :) teraz robię hardcorowe 2 tygodnie by mieć formę na wyzwanie, a co! Taki beforek :P
AsiaMarysia, szkoda że już po feriach, no ale dobre zawsze szybko się kończy. Co do postu to ja też nie wiem, który to dzień, jakoś w tym roku zupełnie się tym nie przejmuję. Ale ja zaraz wychodzę, bo za mocne treningi. Wrócę jak będzie cieplej.
Mirin może rzeczywiście uda się 1.04 zrobić pogaduchy na "żywo" :)
Bajdzo witaj serdecznie!
U mnie mocny tydzień, lecą nadgodziny, dużo pracy, mało czasu dla siebie. Wyciskam dzień do cna, ale odczuwam już za duże przemęczenie, muszę zwolnić, albo uzupełnić michę. Wczoraj krótko na stepperze, raptem 1h15 min, później 1h30 min trening cardio z CF i aerobiczna 6 weidera (ostatni dzień powtarzam). Wyszedł mi słabszy dzień :P, ale to przez to, że za długo byłam w pracy, ale dziś odbiję, mam nadzieję. Pomału będę wporwadzać "normalne rzeczy" do jedzenia. Od 1 marca obiecałam sobie przez 14 dni zrobić mały hardcore i cisnąć treningi cardio, HIIT, tabatę i siłówkę, a do tego codziennie ostatni dzień A6W (bo poprzednich już mi się "nie opłaca")- A6W robię z hantlami w rękach (na każdą 2,5kg) a do tego obciążniki na nogach (na razie zaczęłam od 1,5kg na nogę, po tygodniu chcę dołożyć jeszcze 0,5kg albo i 1kg). Mięśnie pracują aż miło. Trochę zamieniam ostatnie ćwiczenie, by nie przeciążać kręgosłupa. Mam nadzieję, że takie rozgrzanie i później porządny trening na brzuch spowoduje "wewnętrzny masaż" i skóra zacznie się wchłaniać, bo strasznie oporna jest. Później wyzwanie z CF i będzie cudownie :)
Dziś dzień ważenia. Miała obawę, czy schudnę, czy przytyję. Dziś -0,7 kg w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Także super, jest spadek. Szkoda że tak mało xD oczywiście żartuję- jest cudownie, w końcu waga pomału spada, a stała i stała i szło zwariować. Nawet niech będzie spadek na poziomie 0,5 kg na tydzień i będzie cudownie, bo wtedy miesiąc i osiągnę pół cel.
Miłego dnia wszystkim!