Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Lucynko, w ubiegłym roku udało się mi kupić na Black Week 2 pary dobrych butów sportowych w cenie 1. W tym roku w tym samym sklepie widziałam tylko za drogie szmaty ze śmiesznymi rabatami.

Jedyne chyba super, co kupiłam niedawno, to długie kozaki na grubą łydkę. Przymierzę dzisiaj i jeśli będą pasować, to będą moje 1. w życiu długie kozaki.... W miejscowych sklepach z takich na grubą łydkę były brzydkie od 90€, a ładne zaczynały się od 140 i to wszystko w moim rozmiarze (41) na ogół wykupione... Kupiłam w chińskim sklepie wysyłkowym za 40. Pracuję za niewiele więcej, niż tutejszą najniższą krajową, to mnie na tutejsze kozaki nie bardzo stać. Wolę inwestować w suplementy, a na to mi idzie miesięcznie nie mało, ale widzę, że warto.

Początek miesiąca i fajnie, że się mobilizujemy w wątkach podlinkowanych na górze 1. strony Pogaduszek :-)

witam poniedziałkowo - wreszcie wyszło słonko i gęba się sama uśmiecha 😁...

A jeszcze do tego ta wasza energia, Mandarynko z taką energią to ty 200% normy spokojnie wyrobisz 🤪

Sesam - super, ze już wolne soboty, przetrwałaś !

Francuzeczko ale bajeczka 😍- cudnie u ciebie - też się czuję lepiej jak mniej ludzi wokół mnie, nie przepadam za tłumami

Mirin brawo  - nie zjeść sernika to wyczyn nie lada, też kocham serniki...

Monireju trzymam kciuki za siłę woli, pomyśl sobie o Mirin... albo zaplanuj na koniec dnia, że zjesz 1 cukierka i wpisz go do bilansu, czasem tak właśnie jest lepiej, żeby nie zwariować !

wspaniałego tygodnia dla nas wszystkich 💋

Luise, czasem wchodzę i piszę tu "na rzęsach", ale: nikomu nie mów ;) więc "mobilizując" innych, mobilizuję w 1. linii i siebie...:P

Jak zrobiłam sobie latem 1 dzień cukierkowy (zjadłam 2 spore paczki zamiast obiadu i kolacji...), to mi się na miesiące odechciało....a jak raz chciałam, ale i nie chciałam ;) to wzięłam 1 miękkiego toffi, pogryzłam, poczułam słodycz i wyplułam... Tak było! :)

Wspaniałego! 🤩

nikomu nie pisnę słówka 😉

Lucynko ja na blac week kupiłam kilka fajnych akcesoriów do masażu, prześcieradło, dodatkowe kamienie, kule solne do masażu i takie tam cuda... czekam teraz z niecierpliwością na paczkę 😍...

Dziewczyny, grudniowe stokrotki dla was 🤩 

Właśnie szłam odebrać dzieci z autobusu szkolnego i jak je zobaczyłam, to pomyślałam o was. 😘

Ale tu ruch z początkiem tygodnia, miło :) 

Lucynko, jesteśmy wyjątkowe jak te grudniowe stokrotki. A co :)

Dzień dobry! Witam wszystkich bardzo serdecznie ☺️

Mirin, dziękuję za zaproszenie 😊 bardzo mi miło. 
Witam się tak troszkę nieśmiało, bo jestem trochę taki „dzikus z lasu” i z reguły trudno mi wchodzić w jakiekolwiek grupy. Zawsze mam wrażenie, że wpycham się z buciorami 😅

Może krótko się przedstawię: mam 32 lata, dwójkę malutkich dzieciaków (córeczka 3 lata, synek 9 miesięcy) i piękny pociązowy brzucholek, który wygląda jakbym oczekiwała trzeciego potomka 🤣. Z wagą nie jest źle, ale sylwetka pozostawia wiele do życzenia. Kondycja leży i kwiczy, a dieta… no cóż - wygląda jak wygląda 🫣   
Jeśli nie macie nic przeciwko to chętnie dołączę do Waszego wątku tabelkowego oraz winter art, bo jest kilka nawyków, które bardzo chciałabym w sobie wyrobić. 
Ok, napisałam, odezwałam się… niech się dzieje wola nieba 🙈

Witaj Szpulka! Czuj się jak u siebie i śmiało dołączaj do wątków, które Ci odpowiadają. Jesteś mile widziana.

Po wczorajszym dobrym dniu waga ciut w górę, wrrrr. Jeszcze będzie dobrze :) 

Życzę wszystkim dobrego dnia!

Hello

witaj Szpulka, super, że dołączyłaś do nas 😍

Mirin nic się nie przejmuj takim ciuuuut najważniejsze, ze działasz...

A propos działania ja dziś ćwiczę, słonko świeci pięknie, szkoda tylko, że tak szybko zachodzi... rano przymroziło srogo... dopiero co się zmartwiłam, że nie mam klientów na masaże to zaczęły się telefony hihi ... jakoś to będzie... działamy

Lucynka cudny kwiatuszek ... w grudniu fiu fiu...😍

Miłego dnia kobitki 💋 ...lecę ogarniać, bo roboty zamiast ubywać to przybywa 🤪

Lucynko wielkie dzięki! :*

Szpulko! Tu śmiało i odważnie. Fajnie, że się przedstawiłaś :* Ja się czaiłam rok do tego wątku, aż zaczęłam robić podchody i dostałam zaproszonko. Mirin nie wiedziała, co czyni, ale poradziły sobie ze mną. Jestem częścią tej paczki i Ty już też, a przychodzimy, kiedy chcemy i możemy. Każdego (kto gdzieś indziej lojalki nie podpisał), to zapraszamy bez zobowiązań się pochwalić, czy pożalić.

Ja mam tu póki co tylko nr użytkownika, ale mówią na mnie Mandarynka. Mam 45 lat, ważę aktualnie 102,25 kg. Nie mam dzieci, ale niepełnosprawnego męża, więc tak jakby mam jedno. Od zawsze kocham chodzić na piechotę i tańczyć.

Dziś dostałam mail z centrali, że do świąt włącznie mam wolne, więc będę mogła na spokojnie odpocząć przy myciu okien i skręcaniu mebli. Już się cieszę! 

Też idę na wyzwanie Winter, je sobie ułożyć, by na Sylwestra był jakiś Glow ;)