Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Ze mną czasem, jak z głuchym telefonem... ;) ale fakt: chłop mi właśnie wstawił tabelkę i też pytał, które z tych wyzwań jest tabelkowe ;)

Ja bym nie śmiała sama od siebie proponować zmian w tytule. Chodziło mi serio o nawyk, ale źle sformułowałam pytanie :O 

 Jednak, jeśli już pytasz, to jeśli jest wyzwanie słodyczowe, to może i wyzwanie tygodniowe, albo wyzwanie tabelkowe? Jak uważasz i bez zmian też jest spoko :)

Jeśli już mowa o nazwach.... Nie zrozum mnie źle. Mnie się tu u Ciebie wszystko podoba, "ale" przyznam się bez bicia, że wyzwanie słodyczowe mnie w zeszłym roku trochę wprowadziło w maliny. To pewno tylko mój błąd w interpretacji... Otóż w wyzwaniu słodyczowym nie chodzi tylko o cukier w typowych słodyczach, ale też w surówce, kupnym jogurcie itd. Nawet łyżka miodu w herbacie była dopuszczona tylko ze względu na sezon przeziębieniowy. Dlatego może jest to wyzwanie cukrowe, wyzwanie przeciwcukrowe,  czy coś w tym stylu? Tak tylko głośno myślę i nie będę w żaden sposób rozczarowana, jeśli pozostanie to wyzwaniem słodyczowym.

W wyzwaniu słodyczowym chodzi głównie o eliminowanie słodyczy, nie cukru jako takiego, bo jest on dodawany do wielu produktów: keczupu, chleba, wędlin, serów, gotowych sałatek itd. Chcąc go całkowicie wyeliminować byłoby to bardzo trudne. Choć jeśli ktoś chce - proszę bardzo. Mi chodziło tworząc wątek Pogomców Słodyczy o sensowne wyeliminowanie słodyczy. 

Jeśli o mnie chodzi unikam słodkich jogurtów, serków homogenizowanych choć raz na jakiś czas zdarzy mi się jakiś owocowy jogurt zjeść. Generalnie jest zazwyczaj dla mnie za słodki i wracam z powrotem do kefiru, maślanki i jogurtu naturalnego. Jak mam wybór to nie jem słodzonych jogurtów.

Jesli chcesz wpisz sobie w tabelkę nawyk, który wyrabiasz, nie ma problemu. Tabelki są dla nas a nie my dla tabelek

Super, dzięki :-)

Nie ma sprawy.

Przeorbitrekowałam właśnie 50 minut na powtórce finału tenisowego z Wuhan :)

Dietetyczne podsumowanie tygodnia: od czwartku do niedzieli wpadały węglowodany z tych nienajlepszych... Brak kolacji nie był wielkim wyzwaniem nie licząc soboty, kiedy bez ciągłego pisania na forum, mogłabym lekko popłynąć "sobotnio". Kryzys tu póki co zażegnany. Na przyszły tydzień obrałam nawyk, który mi wesprze proces, a będzie do realizacji. Ogólnie jest okej j jutro bez stresu będę się ważyć. Wszystkim czytającym udanego startu w nowy, udany tydzień :-)

Ja też zmieniam nawyk - mam dermokapsułki Dr Ireny Eris i leżą zamiast codziennie lądować na mojej facjacie. Od poniedziałku zatem będę poprawiać kondycję skóry twarzy.

DZIEN DOBRY 

Ja mam ciężki tydzień przed sobą.

Mam nadzieję że fajnie jakoś minie.

Witajcie!

JeszczeRaz - trzymam kciuki za sprawnie ogarnięty przez Ciebie tydzień

Monireju - minął tydzień, wrzucasz tabelkę za ubiegły?

Luise - jak było w Krakowie?

Mandarynko - lecimy z kolejnym tygodniem tabelek :)

Dobrego dnia!