- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lutego 2023, 16:03
Jesteśmy grupą (czytaj: towarzystwem wzajemnej motywacji) działającą od 18.01.2021r. Razem motywujemy się do ćwiczeń, diety i towarzyszymy sobie.
Zżyłyśmy się z sobą ale jesteśmy otwarte na nowe osoby. To jest nasz główny wątek. Śmiało napisz coś od siebie (albo o sobie) i działaj z nami!
Zapraszamy także:
- tabelki - monitorujemy tutaj swoja dietę, ruch i nawyki
- centymetry - sprawdzamy o ile nas mniej w centymetrach
- wycieczka - wspólnie okrążamy świat doliczając swoje kilometry, aktualnie zmierzamy do Tokio z Los Angeles
- zdrowe nawyki - tu wyrabiamy dobre nawyki
- Pogromca Słodyczy - co miesiąc walczymy o ten zaszczytny tytuł
- uwagi od wagi - tu skrupulatnie śledzimy skład ciała
- treningi - to miejsce na nasze ulubione treningi
- przepisy - tu umieszczamy nasze inspiracje kulinarne
Edytowany przez Mirin 31 stycznia 2025, 09:11
26 lipca 2024, 18:01
Dopaminko właśnie skończyłam słuchać audio-kryminału o seryjnym gdzie na końcu okazało się, że to taka drobna kobitka była brutalnym mordercą... z zemsty mordowała osoby bliskie tym których winiła za śmierć brata... tak więc hmmm jak przeczytałam co napisałaś powyżej to... miałam ciary ?????...
Mam nadzieję, że filmiki o śmiesznych kotach pomogą, mi pomagają ?
Miłego dnia kobitki... ale się dobrze spało dziś choć krótko ?
hahahahaha padłam.. sorrka nie chciałabym uchodzić za morederczynie😂😂😂😂
Te filmiki o śmiesznych kotkach bardzoooooo pomagają
Edytowany przez dopamina-12 26 lipca 2024, 18:02
26 lipca 2024, 18:03
Witajcie. Dzięki za wsparcie. Muszę się wziąć w garść. Zachowuję się tak jakbym wiecznie musiała jeść. Nie mam na takie wygłupy czasu. Robię się coraz większa i większa, a rodzina mówi, że świetnie wyglądam i wydziwiam. Coś wymyślę i będę szczuplejsza choćby nie wiem co. Jeszcze raz dziękuję.
wspieramy Cię Kochana😌😌💐💐
26 lipca 2024, 18:04
Kanfiora to razem czekamy na urlop !
Udanego wypoczynku i wakacyjnych szaleństw...
Pogoda się klaruje i super, miłego dnia ?
jak macie fajnie. Ja chyba w tym roku urlopu brak. Jeszcze nie wiem. Zobaczy się
27 lipca 2024, 07:38
czesc. Ja już po 2tygodniowym urlopie. Od prawie tygodnia w domu i mam ciągoty do głupich rzeczy. Wczoraj w kinie zjadłam średni popcorn z karmelem. Dzisiaj wizyta u teściowej, bo w srode miała imieniny i bardzo bym chciała nie zjeść ciasta. Tęskno mi za keto, do południa daje radę, a w drugiej części dnia wpadają czipsy, ciastka, lody. To jakiś obłęd. Trzeba znowu sobie w głowie poukładać wszystko :) pozdrawiam i miłego dnia!
.
Dodam, że na wyjeździe świadomie zaczęłam jeść węglowodany, bo langosz w Budapeszcie czy burek w Sofii, pizza i inne bałkańskie przysmaki postanowiłam jeść normalnie. Ale widać cukier zrobił swoje i pomimo chęci jednak po powrocie odstawienie węgli nie jest takie proste. Też planuje zrobić post o wodzie czy jajeczny aby wrócić na keto ale to pewnie po weekendzie dopiero. Jedyne co mi zawsze wychodzi do IF - śniadania jem w okolicach południa, popołudnia i są to białkowo tłuszczowe dania. Problem pojawia się w drugiej połowie dnia
Edytowany przez Asenna 27 lipca 2024, 07:50
27 lipca 2024, 09:24
czesc. Ja już po 2tygodniowym urlopie. Od prawie tygodnia w domu i mam ciągoty do głupich rzeczy. Wczoraj w kinie zjadłam średni popcorn z karmelem. Dzisiaj wizyta u teściowej, bo w srode miała imieniny i bardzo bym chciała nie zjeść ciasta. Tęskno mi za keto, do południa daje radę, a w drugiej części dnia wpadają czipsy, ciastka, lody. To jakiś obłęd. Trzeba znowu sobie w głowie poukładać wszystko :) pozdrawiam i miłego dnia!
.
Dodam, że na wyjeździe świadomie zaczęłam jeść węglowodany, bo langosz w Budapeszcie czy burek w Sofii, pizza i inne bałkańskie przysmaki postanowiłam jeść normalnie. Ale widać cukier zrobił swoje i pomimo chęci jednak po powrocie odstawienie węgli nie jest takie proste. Też planuje zrobić post o wodzie czy jajeczny aby wrócić na keto ale to pewnie po weekendzie dopiero. Jedyne co mi zawsze wychodzi do IF - śniadania jem w okolicach południa, popołudnia i są to białkowo tłuszczowe dania. Problem pojawia się w drugiej połowie dnia
Ale super, ze urlopik milas. Tyyyyyy ja tez mam problem z powrotem na keto. Od 2 dni jem węgle. Jutro post o wodzie i jadę. Super, ze IF Ci wychodzi. Trzymam kciuki za powrót na keto
27 lipca 2024, 10:55
Witajcie dziewczyny,
Widzę że większość z was korzysta z urlopów.
Fajnie że Ironka zajrzała na chwilkę.
Wykorzystuję wakacje na „ogarnięcie” zaległych prac domowych. Tu trzeba wysprzątać, tam trzeba wyremontować, odmalować, wymienić …a w ogrodzie : przesadzić lub wypielić.
Zrobiłam sobie „straszny” plan i całkiem ładnie mi idzie. Dzieci pojechały na wakacje a ja staram zrealizować plany przed przyjazdem rodziny a potem wyjazdem z dziećmi.
Zdrowe odżywianie: raz lepiej raz gorzej ale ogólnie ok.
Przed nami straszne upały… pa kochane!
27 lipca 2024, 10:55
Witajcie dziewczyny,
Widzę że większość z was korzysta z urlopów.
Fajnie że Ironka zajrzała na chwilkę.
Wykorzystuję wakacje na „ogarnięcie” zaległych prac domowych. Tu trzeba wysprzątać, tam trzeba wyremontować, odmalować, wymienić …a w ogrodzie : przesadzić lub wypielić.
Zrobiłam sobie „straszny” plan i całkiem ładnie mi idzie. Dzieci pojechały na wakacje a ja staram zrealizować plany przed przyjazdem rodziny a potem wyjazdem z dziećmi.
Zdrowe odżywianie: raz lepiej raz gorzej ale ogólnie ok.
Przed nami straszne upały… pa kochane!
27 lipca 2024, 18:48
wracam od teściowej. No i wpadł kawałek sernika i szarlotki i kurcze... Lody miętowe 🥴 reszta ok. Nie chciałam robić przykrości teściowej, chociaż to głupie, wiem. Postanowiłam że po weekendzie ten post wodny zrobię, jutro to raczej się nie uda. Dodatkowo w zależności jak jutro dzień się ułoży, może poćwicze siłowo - bo przy poście ćwiczyć nie będę, a już dawno nie robiłam treningu
28 lipca 2024, 13:12
dzień dobry. Muszę napisać, że jestem zaskoczona. Waga przez tydzień niewiele poszła w górę mimo że przez tydzień tak sobie pofolgowałam i zero ruchu prawie. W tym wczorajsze im u teściowej. Ciekawe hmm.
Ale dziś już jestem po fajnym śniadanku (12:30), taka zupka gulaszowa z karkówki, z cukinią, papryką, marchewką, żółtym serem i posiekanymi orzechami.