Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 112 (28.03.2022 - 1.05.2022)

Tonya: drugi trymestr będzie lepszy. Dasz radę, a teraz odpoczywaj póki możesz, bo najwięcej zabawy będzie po porodzie;)

Przypominam, że w tym tygodniu znów macie czas na wypełnienie tabelek do wtorku, 12:00!

Can, ostatnio mialas niezly mlyn, same wyjazdy itp, wiec ta waga to tez moze byc przez to. Pewnie zejdzie za kilka dni :) 

Tonya- z czasem bedziesz czula sie juz lepiej. Ja od mniej wiecej 11 tygodnia mam wiecej energii, zdarzaja mi sie gorsze dni i drzemki ale w porownaniu do samopoczucia na poczatku ciazy jest o niebo lepiej. Dzis juz 12tc+1 :) w czwartek mam badania prenatalne :) 

Mlyn mlynem, ale jadlam tez inaczej. Ciasta powpadaly :P Ale tez takie lekkie, zadne bomby kaloryczne. No trudno :P Jakos to bedzie. Ulozylam sobie jadlospis z Anna, chociaz srednio jestem zadowolona z niego. Na obiady i tak czesciowo bede chodzic tutaj, np. jutro jest losos to pojde. 

D mi kupil wczoraj czekolade, ale nie wzielam twardo do pracy a teraz mi chodzi po glowie 😂 Jednak musze sie odzwyczaic od cukru jakiegokolwiek... polsrodkami to ja nigdy nie schudne. Zapisalam sie tez 3 razy na sport w tym tygodniu, bardzo sie ciesze, bo doszly jakies zajecia popoludniowe w czwartki, tak to byl stepper o 16, czyli za szybko + hantle, ktore no tez nie sa dla mnie, a wlasnie czwartek na silownie mi bardzo pasuje. Musze w koncu umowic jakis termin na trenera, zeby mi na maszyny plan ulozyl, bo ja samym aerobikiem czy joga tez nie schudne, potrzebuje silowek...

Tonya, ja sie czulam jak kupa gowna, ale do 11 tyg. nie wiedzialam, ze jestem w ciazy. Juz sobie raka piersi wkrecilam, bo mialam takie twarde i bolace 😂 wlasciwie dlatego do gina poszlam. Bo okresy i tak mialam nieregularne zawsze.

Nie wiem dlaczego, ale tak mnie rozczula, że jesteście w ciąży, że aż mam ochotę Was przygarnąć i się zaopiekować 😂

Hahaha marzę, żeby ktoś mi gotował obiadki i przynosił miętkę, zapraszam xD

Cancri, do 11 tygodnia, wow :O no ja gdybym nie wiedziała, że jestem w ciąży to posądzałabym siebie o jakąś białaczkę, bo jestem totalnie wypruta z energii, także nie dziwię się, że też sobie cuda diagnowzowałaś :D

ja mam tydzien w plecy, ale waga mnie zaskoczyla, bo spodziewalam sie duzo wiekszego skoku w gore. 

Mialam wesele w sobote, wytanczylam sie za wszystkie czasy, do dzisiaj mam zakwasy i nogi mnie bola, bo szpilek nie zdjelam caly wieczor. 

Niedziela - dzien na sofie, bo kac gigant 

Poniedzialek - dojadanie niedzielnych resztek. Zrobilismy sobie przrwe od Keto bo na weselu sie zwyczajnei nie da, zwlaszcza angielskim, dzisiaj powrot na dobre tory. 

Czy ja ostatnio pisalam o tym, ze mam wiecej energii? 😂 nie wiem czy to pogoda czy po prostu slabszy dzien, ale wczoraj totalnie opadlam z sil. No zero energii. Cisnienie zdechlej muchy, takie otumanienie i mroczki przed oczami przy wstawaniu. Zmusilam sie do krotkiego spaceru ale mialam wrazenie ze nogi nie wspolpracuja z mozgiem 😂 dzis jest juz lepiej, chociaz rano znowu czulam sie taka walnieta, ale pojechalam na zajecia dla ciezarowek i sie troche rozruszalam :) bylam pierwszy raz i zostane na dluzej :) fajna, kameralna grupa  cwiczenia typowo pod ciaze i porod, no i prowadzi je fizjoterapeutka uroginekologiczna wiec super :) 

PODSUMOWANIE CZWARTEGO TYGODNIA ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ nr 112

Klasyfikacja punktowa

Klasyfikacja wagowa

GRATULACJE!

Tym razem znów podwójne podwójne podium, a na dokładkę aż 3 zdobywczynie trzeciego miejsca wagowego!

Na pierwszym miejscu wagowym i drugim punktowym margos99! Dotkliwe kary i bat za wykroczenia nadal działają doskonale:)

Pierwsze miejsce wagowe i trzecie punktowe zdobywa Lolaberry! Piękne wyniki:)

Na drugim miejscu punktowym Natalia0830! Takie monotematyczne ostatnio to podium, ciągle te same twarze;)

Na trzecim miejscu wagowym jest bardzo tłoczno, ale dziewczyny ładnie schudły, dlatego mieszczą się na nim bez problemu;) Wielkie brawa dla Tonyi, aglex25 i Kutaczan!

STATYSTYKI:

- w tym tygodniu nasz bilans wynosi 3,95kg, na szczęście tym razem na minusie;) to 329g na aktywną uczestniczkę.

- chudnące zrzuciły 4,5kg

- tyjące przybrały 0,55kg

- tabelki wypełniło 46,875% uczestniczek (ej no, miało być lepiej niż w świątecznym tygodniu, ogarnijcie się;))

PODSUMOWUJĄC:

Po nieco gorszym tygodniu świątecznym powoli wracamy na lepsze tory. Spadki są ładne, punkty są ładne, i my też jesteśmy ładne;) Pociśnijcie w te ostatnie dni rywalizacji i pokażcie, na co Was stać!

Brawo dziołchy!!!! Piękne noty. Mi po świętach trochę zeszło :) Jest szansa, że utrzymam wagę do końca rywalizacji. Już drugi dzień bez słodyczy <3 

To podium motywuje :D gratulacje dla wszystkich walczących i dzięki UzależnionaodLukrecji za super podsumowanie :)