- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 maja 2020, 17:48
Witajcie, od Dnia Dziecka zaczynam dietę dr Dąbrowskiej. Jeśli ktoś chce do mnie dołączyć i się wzajemnie wspierać to zapraszam!
21 czerwca 2020, 22:18
Mam nadzieję, ze bedzie Ci smakować! Uwielbiam ten koktajl, a przyznam, ze jarmuz to dodawalam zawsze tylko do ziemniakow (taka holenderska potrawa).do koktajlu dodalam niewiele wody, tylko tyle żeby sie wszystko połączyło, ok 1/4 szklanki. Super! Juz sie zapisuję:). Kilogramy same nie zlecą:). A mnie właśnie wcale nie ciągnie do mięsa, gotuje w domu normalne posilki i mięso zaczęło mi “brzydko pachnieć“,nie wiem dlaczego. Ale takie awokado albo takie ziemniaczki z koperkiem to nadal za mną chodzą 🙈. Mirin, Tobie tez zostal mniej wiecej tydzień? Ja oficjalnie kończe w czwartek, strasznie szybko to zlecialo 🤗.
22 czerwca 2020, 08:49
Ty kończysz w czwartek a ja w niedzielę. To już blisko. Zleciało jak z bicza strzelił.
Ja po orbitreku i soczku zasiadam do roboty. Waga u mnie dalej zaklęta, pokazuje dokładnie to, co przed tygodniem.
W ubiegłym roku po Dąbrowskiej miałam fazę weganizmu. Jadłonomia i te sprawy, trzymało mnie chyba z pół roku.
Zdecydowałaś już jak będziesz wychodzić? Wkleję tu tą 1 fazę według książki
Wyjście przez ketozę to 1 faza, w której jemy:
- warzywa te co dotychczas,
- z owoców dodatkowo - awokado, kokos, maliny, truskawki, porzeczki, jagody i borówki,
- zdrowe tłuszcze – szczególnie oliwa z oliwek, olej kokosowy, z awokado, lniany,
- mleka roślinne – kokosowe, migdałowe, sojowe, ryżowe, owsiane
- orzechy – migdały, orzechy włoskie, laskowe , brazylijskie, pinii, pistacje
- nasiona – siemię lniane, chia, babka płesznik, słonecznik, dynia, sezam, konopie
- mąki: kokosową, migdałową, mielona babka płesznik
- jajka
- algi
- grzyby
22 czerwca 2020, 09:06
przyznam, ze jarmuz to dodawalam zawsze tylko do ziemniakow (taka holenderska potrawa
Ooo, co to za potrawa, tak z ciekawości?
Przyznam się, że mam ochotę na mięso.
O matko, ja też! Nie jem mięsa od 6/7 lat, a od kilku dni chodzi za mną ryba. Pewnie czegoś mi brakuje w diecie.
A tak w ogóle, to witam się z Wami Dziewczyny po weekendzie :) U mnie dziś w repertuarze: grapefruit, zupa kalafiorowa, pomidory z cebulą. Planuję dziś też pić baaardzo dużo wody i zół, bo strasznie mnie przytkało.
22 czerwca 2020, 11:39
Cześć dziewczyny! W tak świetnej grupie czas płynie szybko🤗. Mirin, nie martw się, waga na pewno spadnie tez podczas wychodzenia! Weganizm to chyba nie dla mnie, za bardzo kocham ser😁. Ale ten awers do mięsa to dziwna sprawa, bo jestem dość mięsożerna. A u Was to moze objaw niedoboru żelaza? Juz niedługo kończymy więc uzupełnimy wszystkie braki :).
Planuje wychodzic powoli, co 3 dni zwiekszac kcal o 200. Na początku wprowadze owoce/warzywa (niskoskrobiowe), potem jaja,nabial, na końcu mięso i węgle. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale bede cały czas obserwowac wage. Ostatnie czego chce to jojo :(.
Dzięki Iornaa🤗. Szkoda, że ta waga ruszyła pod koniec postu:)). W Holandii popularnym daniem jest stamppot, gotuje sie ziemniaki, pod koniec gotowania dodaje sie jarmuz/odgotowana kiszona kapustę/andywie, dodaje sie maselko i smietane, przysmażona cebulke i zazwyczaj podsmazony boczek/kielbaske. Taki ziemniaczany bigos, brzmi dziwnie ale jest naprawde dobre! :)
Zaraz lece na zakupy, czekają mnie 2 pracowite dni musze zrobic zapasy kalafiora:). Z rana zjadlam zupę z dyni z kiszonym ogorkiem ala Mirin, teraz sałate z pomidorami, a pozniej cos z kalafiora i koktajl jarmuzowy:)
Miłego dnia!
22 czerwca 2020, 19:25
Hej! Zrobiłam dzisiaj koktajl z jarmużu, grejpfruta, kiwi i jabłka. Rzeczywiście był pyszny. Szklankę zostawiłam na jutro.
Lecę na wieczorną dawkę orbitreka :)
22 czerwca 2020, 20:17
Super Mirin, wlasnie tak “intuicyjnie“ planowałam, dodawac zdrowe tluszcze do znanych juz przepisów:). Widzę, ze jestes profesjonalnie przygotowana! :) cieszę się, ze tez Ci smakował, ja dzisiaj zrobilam bez kiwi i niestety smak juz nie ten sam. Ale cały dzien minął bez problemów i pokus:). Na jutro przygotowalam pojemnik kalafiornicy do pracy, salatka z rana, jablko, a w domu pewnie pieczona kapusta w sosie pomidorowym.
Jak sie dzisiaj trzymałyście? :)
22 czerwca 2020, 20:50
Mi dzień minął bez trudności, nie miałam nawet zachcianek. Zaczęłam przeglądać książkę z przepisami na wychodzenie i powoli planuję co będę pichcić. Dziś udało mi się kupić białe szparagi więc jutro szykuje się zupa szparagowa ala lornaa. Poza tym w menu będą: z rana sok i dzisiejszy koktajl, sałata z pomidorem, kiszonymi ogórkami i rzodkiewką.
Dobrej nocy!
22 czerwca 2020, 21:07
Dziewczyny, a ja dzisiaj kończę post :) Złamałam się i zjadłam ziemniaka, gdy szykowałam obiad chłopakowi, a potem łyżeczkę hummusu - a potem jeszcze herbatnika. Kilka ostatnich dni średnio się czułam, byłam cały czas senna, mam podkrążone oczy i już nawet nie łudziłam się, że dotrwam do końca postu. Dziś w nocy tak mocno bolał mnie migdał, że myślałam, że mam anginę. Chyba już organizm miał dość. Miałam nadzieję, że chociaż dotrwam z Anni do czwartku, no ale niestety nie, przepraszam.
Trzymam za Was bardzo mocno kciuki. Super, że się trzymacie i że dajecie radę. Jesteście zuchy! 💪💪💪
Na jutro planuję zupę kalafiorowo-ziemniaczaną (dokroję sobie ziemniaki do dzisiejszej postnej zupy) i wychodzenie. Btw jestem teraz przed okresem, więc ciężko mi porównać, czy schudłam dużo czy mało - generalnie mam wrażenie, że jestem większa niż przed postem, ponad 20 dni temu Ale z takich faktycznych rzeczy, to na pewno zniknęła mi alergia i poprawił się stan cery.