- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 maja 2020, 17:48
Witajcie, od Dnia Dziecka zaczynam dietę dr Dąbrowskiej. Jeśli ktoś chce do mnie dołączyć i się wzajemnie wspierać to zapraszam!
10 czerwca 2020, 21:44
Dzięki Anni. Ziemniaki razem ze strączkami są w 3 fazie - stabilizacja. To już nie jest stan ketozy. Z wyjściem rób tak jak Ci odpowiada :)
Zerknęłam na ten program, nawet fajny a że jest po angielsku, którego zaczęłam się uczyć mocniej w pandemii, to można jeszcze ćwiczyć język prócz przyjemności oglądania :)
Coś wesołego ku motywacji
Edytowany przez Mirin 10 czerwca 2020, 21:57
10 czerwca 2020, 22:22
Ja mam za sobą dobry dzień. Spaliłam na orbitreku 500 kalorii czyli pewnie prawie tyle ile zjadłam przez cały dzień :)
WOW! Szalona! :D
Macie na youtubie jakieś ulubione osoby od zdrowych przepisów? Ja lubię Irenę z Healthy Omnomnom.
Też ją bardzo lubię :) Zaglądam też do Jadłonomii, erVegan (ale to raczej po te prostsze przepisy), Salaterki i do OlgaSmile. Choć ostatnio jak mam ochotę na jakiś przepis, to po prostu wpisuję w google albo w instagrama, tam też można znaleźć perełki.
Fajny ten kanał Epicurious!
Btw Dziewczyny, kupiłam dziś czarną sól i ona faktycznie smakuje jak jajko! Mój mózg nie rozumie, co się dzieje
Edytowany przez lornaa 10 czerwca 2020, 22:23
11 czerwca 2020, 07:35
Dzięki lornaa za inspiracje kulinarne, poprzegladam je. Nie używam instagrama, może pora to zmienić.
Ja dziś szybko się wyspalam, poorbitrekowalam i zaraz idę sniadaniowac: sok warzywny i szpinak. Na drogę biorę do chrupania kalarepę, rzodkiewke, ogórki i kolorowe papryki. Jak dojadę to czeka na mnie kapusta z koperkiem na ciepło i jakaś kolacja.
Dobrego dnia Dziewczyny!
11 czerwca 2020, 12:38
Hej dziewczyny, jak żyjecie? 🤗
Ta piosenka zapada w pamięć, na czas postu staje sie moim hymnem:). Wstyd mi przed Mirin, tez ide dzisiaj na orbitrek, ale na pewno nie wycisnę 500 kcal 🙈. Jaaaaj, musze poszukac tej czarnej soli nigdy o niej nie slyszalam 😄.
U mnie dzisiaj (14 dzien hurra!): standardowa salatka, placuszki kalafiorowe, i gotuję warzywa na zupe z dyni 😄. Moze w międzyczasie jakies jablko wpadnie.
Opowiedzialam mojej przyjaciółce o tej diecie i stwierdzila ze zwariowalam, ze to jakas szarlataneria i dopanie mnie jojo. Kazala mi natychniast przestac i zacząć jesc zdrowo i normalnie. Eh, chyba na czas postu ograniczę kontakty 🤣.
11 czerwca 2020, 16:44
Ja witam na 11 dniu :) U mnie dziś niewiele, bo dopadło mnie takie OW, że w ogóle nie chce mi się jeść. Ale jem - z rozsądku. Nie sztuka się głodzić.
U mnie dziś rano był sok z selera, jabłka i cytryny, a na obiad piekę właśnie papryki faszerowane cukinią i pomidorami. Na kolację będzie surówka: jabłko, marchewka i biała kapusta.
U Was też dzisiaj taki upał?
Opowiedzialam mojej przyjaciółce o tej diecie i stwierdzila ze zwariowalam, ze to jakas szarlataneria i dopanie mnie jojo. Kazala mi natychniast przestac i zacząć jesc zdrowo i normalnie. Eh, chyba na czas postu ograniczę kontakty 🤣.
Faktycznie sporo osób podchodzi alergicznie do postu Dąbrowskiej. Sama pewnie gdybym tego nie znała i ktoś by mi powiedział, że jest na takiej diecie, to krzyczałabym o kaloriach i jojo Dlatego nikomu się nie przyznaję, że jestem na poście, oprócz koleżanek, które też już na nim były i znają temat. Nawet jak ktoś mnie pytał, w jaki sposób udało mi się tak schudnąć (to mój drugi post, na pierwszym zjechałam z 75kg do 64kg i potem dalej spadało), to mówiłam, że po prostu jadłam bardzo dużo warzyw i owoców i odstawiłam niezdrowe jedzenie. Co w sumie jest prawdą
Edytowany przez lornaa 11 czerwca 2020, 16:44
11 czerwca 2020, 18:38
Te 500 kalorii to nie od razu, byly dwa podejscia. Dzis za to czuje nogi ale mam odwyk od orbiego do poniedziałku to przestaną mnie boleć.
Zrobiła mi się wielka krosta na twarzy. Skóra się oczyszcza :)
Dziś na kolację miałam pyszne leczo z papryki, pomidorów, cukinii, marchewki i selera naciowego. Pieprzne, ale super. Miło jak ktoś dla mnie gotuje :)
Edytowany przez Mirin 11 czerwca 2020, 18:39
11 czerwca 2020, 19:14
Hej Iornaa, te faszerowane papryczki muszę być przepyszne! Niestety u mnie w dalszym ciągu leje, zazdroszczę pięknej pogody. Jeszcze jakbyś powiedziała co to OW, bo ja jestem trochę nie z tej epoki i nie wszystkie skróty rozumiem :)). Dr Dąbrowska pozwala na kilka dni postu wyłącznie na sokach w razie utraty apetytu, ale nigdy z tego nie skorzystałam ;). Wooooow z 75 kg do 64! Iornaa, gratulacje! I udało Ci się utrzymać wagę po poście! Naprawę super, ja niestety po ostatnim poście wróciłam do starych nawyków i wszystko wróciło. Tak poza tym - jak Twoja alergia? Moja (skórna) praktycznie całkiem zeszła. Właśnie chyba powinnam zostawić sekrety diety dla siebie :)) Próbowałam przekonać rodziców (tato ma choroby, które post mógłby wyleczyć), ale chyba uważają, że coś ze mną nie tak.
To nie ważne, ze na dwie tury, ważne że miałaś motywację, żeby zrobić 2 treningi ;). Mi zrobiły się krosty na czole, chyba wkroczyłyśmy w ten etap oczyszczania. A kto tam dla Ciebie dzisiaj gotował? Masz tak dobrego męża, który potrafi ugotować postne potrawy? :)
11 czerwca 2020, 22:12
OW to odżywianie wewnętrzne - organizm zaczyna "zjadać" tkankę tłuszczową, dlatego nie jest się głodnym. O ile dobrze kojarzę
Ja już zapomniałam o alergii Dzięki za przypomnienie
12 czerwca 2020, 01:08
cześć dziewczyny, przenoszę się do Was:) Cieszę się, że nie jestem sama :D
to mój 11 dzień na poście. Chyba nie włączyło mi się odżywianie wewnętrzne, bo zdarza się, że burczy mi w brzuchu.
Poza tym jest okej, zgubiłam 2 cm w biodrach i 6 cm w talii, cera mi się poprawiła, także na plus. :)