Temat: Beznadziejna jakość ciuchów w dzisiejszych sklepach, sieciówkach, chinczykach.

Czy wy tez to widzicie i czujecie? Coraz wiecej sztucznosci w sklepach, do niektorych kiedy sie wejdzie czuc smrod sztucznych materiałów. Ale i droższe sieciowki sie wycfaniaja i produkuja masowo szmatki z beznadziejnych materiałów.

Bylam dzis na zakupach i powiem Wam szczerze, ze kupilam tylko jedna rzeczi to w dodatku w lumpeksie. Tam jeszcze cos dobrego gatunkowo mozna upolowac za mniejsza kwote.

Kiedys kochalam jezdzic na zakupy, teraz mnie to zwyczajnie juz nie bawi z racji wlasnie tej, ze nie znajduje w sklepach fajnych rzeczy, które posluza mi na dluzszy czas. Wiekszosc rzeczy szybko sie mechaci, traci fason. Nie wiem juz gdzie sie ubierac.. 

Zauważyłam, masakra:/ wchodzisz do galerii a tam większość to jakieś tandetne g*wno. Nawet na wystawach... Dobre sklepy gdzie można dostać coś normalnego to Orsey, Mango, Big Star. 

Niektóre ciuchy w tych sieciówkach wyglądają gorzej niż lumpy z lumpeksu i pytam się za co ta cena? Mam kilka ciuchów z sieciowek i np swetry już przed pierwszym praniem się zmechaciły. 

Wyborna napisał(a):

Niektóre ciuchy w tych sieciówkach wyglądają gorzej niż lumpy z lumpeksu i pytam się za co ta cena? Mam kilka ciuchów z sieciowek i np swetry już przed pierwszym praniem się zmechaciły. 

Wiele swetrów to już w sklepach wyglądają jakby swoje przeżyły ;/ to jest jakaś żenada...

Nic nie poradzisz :). Ja kupuję głównie w c&a, orsay'u, camaieu, i w NewYorkerze spodnie. Wiadomo, wszystko to się dosyć szybko zużywa, szału nie ma, ale też bez sensu tak tragizować. To nie są ciuchy od projektanta za grube tysiące :)

kiedys Pplacilo sie fortune za jakosc teraz wszystko juz jest generyczne lacznie z ciuchami 

Bo teraz placi sie za mode a nie za jakosc. bardziej oplaca sie kupic dobry material i isc do krawcowej niz placic za 'jednorazowa' sukieneczke w sieciowce. ja w sumie juz tylko kupuje ciuchy w lumpeksach i to glownie rzeczy nowe, za grosze.
Pasek wagi

Ja kupuje ciuchy w Esprit od jakiegos czasu, i jestem generalnie zadowolona z jakosci. 

Esprit jeszcze nie jest taki zly, mimo, ze sieciowka, s.Oliver tez moze byc, natomiast H&M to szyje rzeczy z badziewnych materialow jak i wiekszosc sieciowek. Dzis wcale nie latwo trafic na cos co da sie dluzej ponosic i po praniu nie bedzie wygladac jak szmata

Pasek wagi

tak, to prawda, jest coraz gorzej. nawet moje ulubione wcześniej c&a zeszło na psy. Wcześniej jeansy stamtąd nosiłam po 2 lata i to na prawdę często nosząc. Teraz 2 miesiące i gdzieś już przetarte. Bluzki też - 3 prania i jakaś dziurka już. 

Wcześniej też m&s czasem lubiłam, choć więcej kasy trzeba było zapłacić. Ale teraz to tylko na wyprzedażach, bo więcej niż 30/40 zł za bluzkę na kilka razy bez sensu. A to i tak duuuużo.

Pasek wagi
jakosc okropna ale i kroje mi sie nie podobaja
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.