Temat: Beznadziejna jakość ciuchów w dzisiejszych sklepach, sieciówkach, chinczykach.

Czy wy tez to widzicie i czujecie? Coraz wiecej sztucznosci w sklepach, do niektorych kiedy sie wejdzie czuc smrod sztucznych materiałów. Ale i droższe sieciowki sie wycfaniaja i produkuja masowo szmatki z beznadziejnych materiałów.

Bylam dzis na zakupach i powiem Wam szczerze, ze kupilam tylko jedna rzeczi to w dodatku w lumpeksie. Tam jeszcze cos dobrego gatunkowo mozna upolowac za mniejsza kwote.

Kiedys kochalam jezdzic na zakupy, teraz mnie to zwyczajnie juz nie bawi z racji wlasnie tej, ze nie znajduje w sklepach fajnych rzeczy, które posluza mi na dluzszy czas. Wiekszosc rzeczy szybko sie mechaci, traci fason. Nie wiem juz gdzie sie ubierac.. 

No niestety, w te stronę poszedł rynek. 

kwiatuszek789 napisał(a):

Ja zauważyłam... Nie stać mnie na jakieś bardzo drogie ubrania,ale czasami jak patrzę to mango mało co różni się od H&M a H&M jest niewiele lepszy od aliexpress. Czasami się zastanawiam czy nie iść na kurs krawiecki i jakiś sukienek,spódniczek nie szyć sobie samej..

Szycie nie jest takie proste, Trzeba miec duzo lat praktyki aby uszyc jakas sukienke.

H&M  to jest jakaś maskara. Te materiały z których szyją koszulki to jest najgorszy sort. Elaastyczne, nie przepuszczają [powietrza, rozciągają się albo kurczą.

kapuczino napisał(a):

H&M  to jest jakaś maskara. Te materiały z których szyją koszulki to jest najgorszy sort. Elaastyczne, nie przepuszczają [powietrza, rozciągają się albo kurczą.

O jakich koszulkach mowisz? Ja mam te z bio cotton i jestem zadowlona.

no, dlatego ja nie kupuję w sieciówkach tylko w sklepikach typu no-name.

No beznadziejna jest jakość, ale co zrobić? Mnie nie stać na nic lepszego. A zależy mi na różnorodności i wolę mieć więcej rzeczy za mniej kasy.

Pasek wagi

czeresniowysad napisał(a):

kwiatuszek789 napisał(a):

Ja zauważyłam... Nie stać mnie na jakieś bardzo drogie ubrania,ale czasami jak patrzę to mango mało co różni się od H&M a H&M jest niewiele lepszy od aliexpress. Czasami się zastanawiam czy nie iść na kurs krawiecki i jakiś sukienek,spódniczek nie szyć sobie samej..
Szycie nie jest takie proste, Trzeba miec duzo lat praktyki aby uszyc jakas sukienke.

Niekoniecznie.Czasami wystarcza zdolnosci i wyobraznia.Sama szylam sukienki,spodnie,bluzki i spodnice bez kursu i wielu lat praktyki.

Pasek wagi

Owszem, te ciuchy są do bani. Np. jakiś czas temu kupiłam koszulkę na ramiączkach w Bershce. Za tą szmatkę zapłaciłam 50 zł, a nie doczekała nawet do pierwszego prania. Przetarła się od strony torebki po kilku dniach. W Warszawie problem jest taki, że poza sieciówkami ciężko znaleźć jakiś sklep ubraniowy. Od kilku lat sukcesywnie czyszczą ulice z niezależnych kupców, likwidują bazary i małe sklepiki. Teraz jak się chce kupić coś innego niż z sieciówki, to trzeba jechać na obrzeża miasta, a to jest cała wyprawa.

Pasek wagi

noo a niektórzy się upierają że to co ze sklepu i drogie to lepsze, a ja chodzę do lumpeksów i mam pełno markowych zagranicznych  rzeczy po 1 zł i przede wszystkim dobrych gatunkowo

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.