Temat: Zgon na imprezie. reakcja...

Długo myślałem nad napisaniem tego posta.......

Co byście zrobili, mając urodzinową impreze , Wasz partner/partnerka upiła się i w połowie imprezy zaczęło wymiotować po kątach, spać na śmietniku? Sami w prawdzie załóżmy bylibyście trochę podchmieleni? Nie zdarzyło mi się to, ale bylem świadkiem takiego wybryku.... w dodatku jak się potem okazało owa partnerka zarzygała cały pokój znajomemu.... Coby Wasi rodzice - i Wy sami - powiedzieli na to,widząc partnerke na podłodze kompletnie pijaną i zarzyganą? Dodam, że zabrali ją do domu chłopaka, bo jej rodziców nie było (urlop). Dziewcze lat 20....

zelkowelove napisał(a):

Zdarza się nawet najlepszym



dokładnie.
ale oby tylo raz
panikujecie jakby nigdy nikomu się nic nie zdarzyło a Polska to kraj ludzi niepijących ;] życie, każdemu się może czasem zdarzyć bo nie zawsze czuć kiedy powinno się przystopować bo np wódka łapie nagle. proste.

Grian napisał(a):

nigdy nie miałam takiego partnera, a jakbym miała, to by nim przestał byća jeśli to kobieta tak robi, to już w ogóle szczyt menelstwa, ohyda, brak klasyjak nie umie albo nie może pić, to niech nie pije, wstyd!

aha, a facet nie, tak? tylko kobieta? za**any seksizm.
do wszystkich którzy piszą: jak nie umie to niech nie pije. a kiedy niby ma sie nauczyć?! każdy sie uczy na paru (szczęściarze na jednym) błędach! skąd wiecie że to nie był początek z alkoholem danej osoby? ignorantki...

zelkowelove napisał(a):

Zdarza się nawet najlepszym
Pasek wagi
Jesteśmy tylko ludźmi - tyle mogę powiedzieć.
Miałam taką sytuację dwa razy: raz to byłam ja, raz mój facet.

kochanypiotr napisał(a):

Długo myślałem nad napisaniem tego posta.......Co byście zrobili, mając urodzinową impreze , Wasz partner/partnerka upiła się i w połowie imprezy zaczęło wymiotować po kątach, spać na śmietniku? Sami w prawdzie załóżmy bylibyście trochę podchmieleni? Nie zdarzyło mi się to, ale bylem świadkiem takiego wybryku.... w dodatku jak się potem okazało owa partnerka zarzygała cały pokój znajomemu.... Coby Wasi rodzice - i Wy sami - powiedzieli na to,widząc partnerke na podłodze kompletnie pijaną i zarzyganą? Dodam, że zabrali ją do domu chłopaka, bo jej rodziców nie było (urlop). Dziewcze lat 20....

myślałam że o inny zgon chodzi...
no cóż
4fun- nie bawisz się nieżyjesz haha
haha no to ostro popłynęła :D

no cóż może ją czegoś nauczy ten przypał
ze wstydu zapadłabym się pod ziemię

daisyxoxo napisał(a):

Grian napisał(a):

nigdy nie miałam takiego partnera, a jakbym miała, to by nim przestał byća jeśli to kobieta tak robi, to już w ogóle szczyt menelstwa, ohyda, brak klasyjak nie umie albo nie może pić, to niech nie pije, wstyd!
aha, a facet nie, tak? tylko kobieta? za**any seksizm.do wszystkich którzy piszą: jak nie umie to niech nie pije. a kiedy niby ma sie nauczyć?! każdy sie uczy na paru (szczęściarze na jednym) błędach! skąd wiecie że to nie był początek z alkoholem danej osoby? ignorantki...

No, o to mi chodziło :) 

o moj boze zdarza sie a wy tutaj tylko krytykujecie, nikt nie jest idealny, zycie no !!!!!!! :/ smialabym sie z tego i kazala posprzatac. Smiala z jej glupoty

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.