- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lipca 2024, 09:53
Mam problem z właścicielem mieszkania. Wynajmuje od roku. Pralka niestety się popsuła i pierze tylko na najkrótszym programie w 30 stopniach i dodatkowo jeszcze robi dziury w ubraniach. Właściciel z początku powiedział że się zastanowi nad zakupem nowej, a potem powiedział że mam sobie sama kupić nową i potem przy przeprowadzce wziąć. Co mam zrobić?
18 lipca 2024, 08:10
Dziwi mnie,że tak dużo osób tu uważa,że autorka sobie powinna kupić pralkę. To nie jest jej problem ta pralka. I potem przy wyprowadzce ma się bujać z tą pralka, albo ją odsprzedać albo coś, bo właściciel jest sknerą. Facet wynajmuje mieszkanie, ma z tego zysk, ale już żeby zapewnić godne warunki w tym mieszkaniu to nie. Kupowanie pralki przez autorkę to jest dla mnie jakaś abstrakcja. Jak się popsuje lodówka, kuchenka, zmywarka to też ma sobie sama kupić? Najwyżej odsprzeda wszystko taniej jak się będzie wyprowadzać, albo wynajmie sobie firmę do przeprowadzek i garaż na te graty.
I jeszcze piszecie,że pralka to tylko 1000zł, no spoko, czyli właściciel może kupić.
Byłam jedną z osób, która pisała o kupnie pralki przez autorkę - i nadal stałabym przy swoim, gdybym nie chciała się szarpać z właścicielem, bo po opisach doskonale widać, jaki to jest człowiek. Nie dość, że sknera liczący na zysk po najmniejszej linii oporu, to jeszcze ma w nosie bezpieczeństwo najemcy. Dziewczyna pisała, że pralka "kopała prądem", a facet stwierdził, że "ten sprzęt ma tak od zawsze" czy coś w tym rodzaju. To jest normalne zachowanie wynajmującego komuś lokal? Jeżeli to nie jest jakieś trolololo (a zaczynam tak podejrzewać), to bardzo słabo. Zero jakiejkolwiek odpowiedzialności. Zmniejszenie kwoty czynszu w tym wypadku to też o kant dvpy potłuc. Powinien zapewnić nową pralkę albo w trybie natychmiastowym wezwać kogoś do naprawy na swój koszt.
Edytowany przez Ves91 18 lipca 2024, 08:14
18 lipca 2024, 18:50
Dziwi mnie,że tak dużo osób tu uważa,że autorka sobie powinna kupić pralkę. To nie jest jej problem ta pralka. I potem przy wyprowadzce ma się bujać z tą pralka, albo ją odsprzedać albo coś, bo właściciel jest sknerą. Facet wynajmuje mieszkanie, ma z tego zysk, ale już żeby zapewnić godne warunki w tym mieszkaniu to nie. Kupowanie pralki przez autorkę to jest dla mnie jakaś abstrakcja. Jak się popsuje lodówka, kuchenka, zmywarka to też ma sobie sama kupić? Najwyżej odsprzeda wszystko taniej jak się będzie wyprowadzać, albo wynajmie sobie firmę do przeprowadzek i garaż na te graty.
I jeszcze piszecie,że pralka to tylko 1000zł, no spoko, czyli właściciel może kupić.
Przeciwnie, to jest jej problem. Bo to jej drze ubrania i pierze tylko na jednym programie. i tak, nie powinien to być jej problem, tylko wynajmującego, no ale. Właściciel najwyraźniej jest człowiekiem z gatunku „jest sztuka, używaj albo nie”. W umowie nie wyszczególnił że pralka ma w pełni działać. Więc mnie by się nie chciało użerać z dziadem, tylko kupiłabym sobie coś, co pierze. Bo rozumiem, że koszt wynajmu jest na tyle zachęcający, żeby nie zrywać umowy i szukać czegoś lepszego.
19 lipca 2024, 09:43
W życiu nie kupiłabym swojej pralki do wynajmowanego mieszkania (no chyba, że w najbliższym czasie planowałabym kupno własnego mieszkania). Ja w takim wypadku powiedziałabym właścicielowi, że albo kupi/naprawi pralkę albo wyprowadzam się.
dokładnie
tylko ze na jej miejsce bedzie 10 nowych chetnych na mieszkanie nawet bez pralki. A moze autorka to mieszkanie z roznych powodow lubi i rzucanie sie w stylu 'bo jak nie to sie wyprowdzam' niekoniecznie bedzie jej na reke.
19 lipca 2024, 11:49
W życiu nie kupiłabym swojej pralki do wynajmowanego mieszkania (no chyba, że w najbliższym czasie planowałabym kupno własnego mieszkania). Ja w takim wypadku powiedziałabym właścicielowi, że albo kupi/naprawi pralkę albo wyprowadzam się.
dokładnie
tylko ze na jej miejsce bedzie 10 nowych chetnych na mieszkanie nawet bez pralki. A moze autorka to mieszkanie z roznych powodow lubi i rzucanie sie w stylu 'bo jak nie to sie wyprowdzam' niekoniecznie bedzie jej na reke.
akurat zmiana mieszkania latem to strzal w kolano
jezeli to jest miasto uniwersyteckie, to nowi studenci juz szukaja mieszkan - i biora jak leci, bo im blizej roku akademickiego tym mniej mieszkan.
moj znajomy wynajmuje, standard sredni, chociaz ma pralke, ktos mu wypowiedzial w czerwcu. Poprosil czy podbije jego ogloszenie na FB na grupie,
OK - stawka taka, ze mnie zamurowalo, ja nie wiedzialam, ze te mieszkania takie drogie i to samo ogloszenie publikowalam ok rok temu, za duzo mniej. To mieszkanie poszlo w ciagu 2 tygodni od wystawienia i teraz wlasciciel na nim jeszcze wiecej zarabia. Stalemu najemcy nie dalby takiej podwyzki, ale nowej osobie juz tak.
Autorka moze przejrzec ogloszania w okolicy. Po ile jest wynajem. Moze sie oplaca kupic uzywana pralke, a pozniej ja sprzedac.
Wlasciciel powinien, ale nie musi, bo przeciez tak samo lokator nie musi u niego wynajmowac.
19 lipca 2024, 12:04
Zależy co masz w umowie, ale właściciele mieszkania, które ja wynajmuję, naprawiają wszystko z własnej kieszeni, albo zostaje, jak jest (np. wymienili przeciekające grzejniki, ale piekarnik zostawili w takim stanie, że przez dwie godziny nie upiecze ziemniaków, wychodzą surowe). Ale to też kwestia tego, że nie stać mnie na nowe meble, ani na ich późniejszy transport do innego mieszkania. Jeśli Ciebie stać, to jak najbardziej możesz się umówić, że kupujesz pralkę, a potem zabierasz ze sobą, tylko niech coś zrobią ze starą.
20 lipca 2024, 07:15
To nie jest żadne miasto akademickie, tylko mała miejscowość, a tym mieszkaniem akurat co ja mam wynajęte to mało kto był zainteresowany, bo opłaty są duże i ogólnie całokształt jest drogi.
20 lipca 2024, 08:28
boze jakie janusze biznesu. A co jesli nastepne meiszkanie co wynajmiesz bedzie miec pralke ? wtedy bedziesz miec dwie? xD aco jeslis ie wyprowadzisz do innego kraju? bedziesz targac pralke w pociagu? :)
Pralka kosztuje 1k, nie trzeba jej nigdzie targać, można odsprzedać na OLX, czy czym tam, jak się człowiek wyprowadza do innego kraju.
Bo jak na przykład do Niemiec, to lepiej ją zabrać, tam się często wynajmuje puste mieszkania, nawet bez zlewu.
Ja będąc wynajmującym, wymieniłabym pralkę na działającą, jeśli zapewniałam ją na początku. Spróbuj porozumieć się z wynajmującym, jeśli on nie chce kupić, to może niech pozwoli Ci na zakup i odliczenie tego od czynszu. Ale, zrób to pisemnie.
Dla mnie to jest chore (sorry), ze ludzie wynajmuja mieszkania z calym wyposazeniem. A jak widze te ogloszenia mieszkan za kilka tys. a w nich przetyrane meble uzywane od 20-30 lat, to tym bardziej. Moze jak ktos zaczyna samemu zycie, to to jest finansowo okej, ale potem? Nie znioslabym, jakbym miala mieszkac na cudzym wyposazeniu.
20 lipca 2024, 12:42
boze jakie janusze biznesu. A co jesli nastepne meiszkanie co wynajmiesz bedzie miec pralke ? wtedy bedziesz miec dwie? xD aco jeslis ie wyprowadzisz do innego kraju? bedziesz targac pralke w pociagu? :)
Pralka kosztuje 1k, nie trzeba jej nigdzie targać, można odsprzedać na OLX, czy czym tam, jak się człowiek wyprowadza do innego kraju.
Bo jak na przykład do Niemiec, to lepiej ją zabrać, tam się często wynajmuje puste mieszkania, nawet bez zlewu.
Ja będąc wynajmującym, wymieniłabym pralkę na działającą, jeśli zapewniałam ją na początku. Spróbuj porozumieć się z wynajmującym, jeśli on nie chce kupić, to może niech pozwoli Ci na zakup i odliczenie tego od czynszu. Ale, zrób to pisemnie.
Dla mnie to jest chore (sorry), ze ludzie wynajmuja mieszkania z calym wyposazeniem. A jak widze te ogloszenia mieszkan za kilka tys. a w nich przetyrane meble uzywane od 20-30 lat, to tym bardziej. Moze jak ktos zaczyna samemu zycie, to to jest finansowo okej, ale potem? Nie znioslabym, jakbym miala mieszkac na cudzym wyposazeniu.
Co kto o tym myśli, to w sumie bez znaczenia :P W Polsce dużo więcej mieszkań na wynajem jest już urządzone i potem może być jej ciężko znaleźć mieszkanie bez pralki, żeby przywieźć własną.