Obijam się ostatnio. Wstyd, wstyd, wstyd, obiecuję poprawę
Myślę, czy nie kupić sobie mini steppera. Może nie teraz, jak pogoda zachęca do wyjścia na długi spacer, ale na jesień i zimę do serialu będzie jak znalazł. Przestałam biegać, bo kolano daje znać, a za 2 tygodnie ortopeda. W czwartek zarządzam sobie w końcu rower, bo faktycznie tylko się kurzy na tym balkonie i zabiera miejsce, ale zobaczymy co z tego mojego gadania wyjdzie. Kończy mi się @, to wskoczę niedługo na wagę i się okaże ...czy przynajmniej stoję w miejscu, a nie przytyłam :P
Żeby nie było, że jestem takim nieudacznikiem (:P) to o ile z chudnięciem mi nie idzie, to jestem za to zmotywowana do nauki angielskich słówek, a od kilku dni zamiast seriali oglądam programy historyczne. Czuję się trochę "głupia", więc postanowiłam to zmienić ;)
A w domu sezon truskawkowo-czereśniowy ;) Chociaż część śmieciowych przekąsek poszła w odstawkę.
B.