- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 maja 2023, 14:27
Czy zostawiacie napiwki w hotelu? Jeśli tak to czy jednorazowo przed wyjazdem czy po każdym sprzątaniu? I ile zostawiacie?
Czy staracie się jakoś nie dodawać sprzątającym pracy, czy uznajecie,że zapłacone i nie ma się czym przejmować? Chodzi mi np.o to żeby nie rozrzucać ubrań na łóżku, albo bagaży na podłodze, żeby szybciej było odkurzyć i zaścielić łóżko.
27 maja 2023, 18:40
Nie zostawiam napiwków. Po sobie zawsze ogarniam, zostawiam pokój, łazienkę w takim stanie, jak zastałam.
27 maja 2023, 19:01
Zawsze mam porządek w pokoju hotelowym, przy wyjeździe również po sobie trochę ogarniam. Napiwków nie zostawiam nigdy, nawet kurierom, dostawcom itp. Uważam, że są to zawody jak każde inne i dostają za swoją pracę wynagrodzenie, tak samo jak ja za swoją. Mi nikt nie daje napiwków za wydanie jakiegoś zaświadczenia, więc nigdy nie rozumiałam dlaczego mam dodatkowo płacić dostawcy skoro przy zamówieniu już zapłaciłam za dostawę...
28 maja 2023, 07:43
Zawsze mam porządek w pokoju hotelowym, przy wyjeździe również po sobie trochę ogarniam. Napiwków nie zostawiam nigdy, nawet kurierom, dostawcom itp. Uważam, że są to zawody jak każde inne i dostają za swoją pracę wynagrodzenie, tak samo jak ja za swoją. Mi nikt nie daje napiwków za wydanie jakiegoś zaświadczenia, więc nigdy nie rozumiałam dlaczego mam dodatkowo płacić dostawcy skoro przy zamówieniu już zapłaciłam za dostawę...
Może dlatego, bo Ci ludzie nędznie zarabiają i mają ciężką pracę? Żaden kelner, czy sprzątaczka nie wyżyje z pensji. Wykonują ciężką pracę, żeby Tobie było wygodnie.
28 maja 2023, 07:56
Zostawiam prawie zawsze, bo wiem jak ciężka to jest praca, sprzątaczki, czy kelnerki i jak mało szanowana, niedoceniana i nisko wyceniana. Gdyby nie napiwki, sprzątaczki hotelowe i kelnerzy przymieraliby z głodu.
Rzadko, gdzieś wyjeżdżam i zazwyczaj wynajmuję mieszkania, a nie pokoje hotelowe. Rzadko chodzę po restauracjach i rzadko zamawiam jedzenie do domu. Tym chętniej daję napiwki. W wynajmowanym mieszkaniu, na koniec. Chowam pod poduszką. Zielona Skarpetka bardzo dawno temu miała epizod pracy w dobrym hotelu. Nadzorująca ją osoba, po opuszczeniu pokoju przez gościa, leciała do pokoju i kradła napiwki, zostawione dla sprzątaczek. Nie sprzątam po sobie. Ale naczynia zostawiam umyte, ręczników nie rzucam na podłogę, odkładam je na pralkę, albo zostawiam na kaloryferze. Ta kobieta, która będzie po mnie sprzątała, dosyć się naschyla. Toaletę też zostawiam czystą. Zdarza mi się też zostawić owoce, albo coś innego do jedzenia.
Napisałam, że zostawiam prawie zawsze, bo nie zostawiam, gdy jestem bardzo niezadowolona. Było bardzo brudno, albo kelner nie rozumiał swojej pracy i był niemiły, albo jedzenie było paskudne.
28 maja 2023, 08:49
Zawsze mam porządek w pokoju hotelowym, przy wyjeździe również po sobie trochę ogarniam. Napiwków nie zostawiam nigdy, nawet kurierom, dostawcom itp. Uważam, że są to zawody jak każde inne i dostają za swoją pracę wynagrodzenie, tak samo jak ja za swoją. Mi nikt nie daje napiwków za wydanie jakiegoś zaświadczenia, więc nigdy nie rozumiałam dlaczego mam dodatkowo płacić dostawcy skoro przy zamówieniu już zapłaciłam za dostawę...
Może dlatego, bo Ci ludzie nędznie zarabiają i mają ciężką pracę? Żaden kelner, czy sprzątaczka nie wyżyje z pensji. Wykonują ciężką pracę, żeby Tobie było wygodnie.
Ale za hotele sie placi i to czesto niemale pieniadze. Nie wiem dlaczego goscie maja jeszcze miec obowiazek doplacac do wynagrodzenia obslugi, skoro zaplacili za pobyt...? To jest wlasnie podejscie, dzieki ktoremu pracodawcy mysla - nie musze im dobrze placic, bo goscie przyjda i doloza jeszcze do dniowki.
Napiwki w restauracjach wziely sie stad, ze oryginalnie kelnerzy nie mieli placone przez wlascicieli restauracji, tylko dostawali to, co zostawili im goscie. Takie jest pochodzenie napiwkow w restautacjach, ktore zostalo spolecznie zaakceptowane jako "dodatek" do rachunku.
28 maja 2023, 09:40
Zawsze mam porządek w pokoju hotelowym, przy wyjeździe również po sobie trochę ogarniam. Napiwków nie zostawiam nigdy, nawet kurierom, dostawcom itp. Uważam, że są to zawody jak każde inne i dostają za swoją pracę wynagrodzenie, tak samo jak ja za swoją. Mi nikt nie daje napiwków za wydanie jakiegoś zaświadczenia, więc nigdy nie rozumiałam dlaczego mam dodatkowo płacić dostawcy skoro przy zamówieniu już zapłaciłam za dostawę...
Może dlatego, bo Ci ludzie nędznie zarabiają i mają ciężką pracę? Żaden kelner, czy sprzątaczka nie wyżyje z pensji. Wykonują ciężką pracę, żeby Tobie było wygodnie.
Serio? Podejrzewam, że zarabiają minimum podstawę, czyli najniższą krajowa. Jestem nauczycielem. Mam najniższą. Nie dostaje napiwkow. Tym tokiem myślenia wszyscy, którzy mają najnizsza powinni mieć napiwki, bo mają ciężko w życiu.
28 maja 2023, 10:19
Nie zostawiam napiwków. To ich praca i otrzymują za nią wynagrodzenie.
Bałaganu wielkiego nigdy nie robimy. Staram się ogarniać na bieżąco, może nie sprzątać, ale ciuchy ukladam, naczynia zmywam, łóżko poprawiam itd.
28 maja 2023, 10:44
Nigdy nie zostawiam napiwków w hotelach. Czasem tylko w restauracjach jeśli mam drobne przy sobie.
Zawsze zostawiam po sobie porządek. Nie wyobrażam sobie zostawić syfu tylko dlatego, że ktoś za mnie posprząta.
28 maja 2023, 12:21
Zawsze mam porządek w pokoju hotelowym, przy wyjeździe również po sobie trochę ogarniam. Napiwków nie zostawiam nigdy, nawet kurierom, dostawcom itp. Uważam, że są to zawody jak każde inne i dostają za swoją pracę wynagrodzenie, tak samo jak ja za swoją. Mi nikt nie daje napiwków za wydanie jakiegoś zaświadczenia, więc nigdy nie rozumiałam dlaczego mam dodatkowo płacić dostawcy skoro przy zamówieniu już zapłaciłam za dostawę...
Może dlatego, bo Ci ludzie nędznie zarabiają i mają ciężką pracę? Żaden kelner, czy sprzątaczka nie wyżyje z pensji. Wykonują ciężką pracę, żeby Tobie było wygodnie.
Serio? Podejrzewam, że zarabiają minimum podstawę, czyli najniższą krajowa. Jestem nauczycielem. Mam najniższą. Nie dostaje napiwkow. Tym tokiem myślenia wszyscy, którzy mają najnizsza powinni mieć napiwki, bo mają ciężko w życiu.
Dokładnie o tym pomyślałam. Nagonka na nauczycieli, bo dostają kwiaty (albo nie daj Boże bombonierkę) na koniec roku. Ale dawajmy pokojowym, bo mało zarabiają
Edytowany przez Epestka 28 maja 2023, 12:21
28 maja 2023, 13:44
Zostawiam napiwek w restauracji, pod warunkiem, ze place karta i odpowiadal mi serwis. Jesli rachunek doliczam do pokoju to nie.
Reszta, nie wiem jak bym miala zostawic napiwek, tak by trafil do wlasciwej osoby. Nie mowiac juz, ze wszedzie place karta i gotowki przy sobie nie mam.
Ja utrzymuje porzadek w pokoju bez wzgledu na to kto i jak czesto sprzata. Rzeczy sa w porzadku, pochowane, nie rozwalam jakby huragan przeszedl, szklanki umyte, lozka zascielone, itd. Robie to dla siebie, bo tak lubie. W dniu wyjazdu ogarniam ogolnie, ale nie sprzatam, by bylo jak zastalam;-) Po to jest personel sprzatajacy.