Temat: Napiwki w hotelu

Czy zostawiacie napiwki w hotelu? Jeśli tak to czy jednorazowo przed wyjazdem czy po każdym sprzątaniu? I ile zostawiacie? 

Czy staracie się jakoś nie dodawać sprzątającym pracy, czy uznajecie,że zapłacone i nie ma się czym przejmować? Chodzi mi np.o to żeby nie rozrzucać ubrań na łóżku, albo bagaży na podłodze, żeby szybciej było odkurzyć i zaścielić łóżko.


Pasek wagi

Nie zostawiam napiwków w hotelu, ani sprzataczce, ani w restaruacji hotelowej czy barze. :) I nie robię jakiegoś bałaganu w pokoju, nawet nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Nie robiłam nigdy bałaganu na podłodze/łóżku/krześle ze względu na mnie samą, ale to pewnie też jest plusem dla sprzątaczki 😁

Zostawiam po sobie porzadek. Napiwkow jakos nie wpadlam na to, zeby zostawiac.

Pracowałam naście lat temu w hotelu i sporo ludzi zostawiało napiwki i zawsze mega to cieszyło wiec raczej teraz zostawiam 

Pasek wagi

Zawsze zostawiam napiwek i porządek po sobie w pokoju hotelowym. Zawsze też daję napiwek kelnerom w restauracji. 

ByleDo60 napisał(a):

Pracowałam naście lat temu w hotelu i sporo ludzi zostawiało napiwki i zawsze mega to cieszyło wiec raczej teraz zostawiam 

Zastanawiam się, czy obsługa traktuje jako napiwek każde pieniądze, które gdzieś leżą na widoku?

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

ByleDo60 napisał(a):

Pracowałam naście lat temu w hotelu i sporo ludzi zostawiało napiwki i zawsze mega to cieszyło wiec raczej teraz zostawiam 

Zastanawiam się, czy obsługa traktuje jako napiwek każde pieniądze, które gdzieś leżą na widoku?

Heh, no wlasnie. Ale raczej chodzi o napiwek zostawiony juz przy wymeldowaniu z hotelu.

Tak, miałam na myśli hajs zostawiony już po zabraniu rzeczy i wymeldowaniu się gościa. Chociaż zdarzało się czasem ze na biurku leżały pieniądze z krateczka ze to dla Pani sprzątającej mimo, że gość jeszcze przebywał w hotelu. Bez jaj ze ktoś by wziął hajs tak poprostu wiedząc ze ktoś tam jeszcze mieszka…. Nie róbcie z ludzi debili i złodziei ….

Pasek wagi

nie zostawiam napiwków, zostawiam za to porządek

kolezanka pracowała w hotelu jako sprzątająca pokoje, mówiła, że owszem ma radoche z napiwka, ale milion razy woli kiedy nie ma syfu w pokoju, bo pokojowe mają wyliczone ile minut na pokój mogą przeznaczyć i muszą się tłumaczyć jeśli za długo sprzątają, okropne to jest, a napiwek i tak raz się trafi, raz nie, zależy jakie pokoje której przypadną do sprzątania, ja tam nie zostawiam nic takiego, jeśli bardzo jestem za coś wdzięczna, to wole wręczyć danemu portierowi czy pokojowej, a nie zostawiać

Zawsze zostawiam po sobie porządek. Napiwków personelowi odpowiedzialnemu za porządek nie daję.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.