- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 czerwca 2022, 14:11
Cześć, przychodzę z dziwnym problemem. Otóż jestem trochę "złotówą", szkoda mi wydawać kasy na ubrania, nie mam możliwości zbyt częstych zakupów, a jak już pojadę to nie potrafię się na nic zdecydować, bo większość mi się nie podoba lub jest za drogie. W efekcie tego moja szafa świecie pustkami. Ubrania w większości znoszone, brzydkie, w których źle się czuję. Brakuje mi koszulek, bluzek do pracy, spodni, no wszystkiego. Mam tylko jedną kurtkę, żadnej narzutki na chłodniejsze wieczory, żadnego eleganckiego płaszcza, no pustki w szafie. Wczoraj założyłam sobie konto na znanym portalu gdzie można kupić tanio ubrania od innych osób i pokupowałam sobie trochę ubrań za spoko ceny. Wydałam z 400 złotych, ale mam takie wyrzuty sumienia że głowa mała...
Jak to jest u Was z takimi zakupami? Ile miesięcznie wydajecie na ubrania? Też macie takie wyrzuty sumienia jak wydajecie pieniądze na ubrania?
22 czerwca 2022, 15:22
Rozumiem Twój problem, bo sama nie lubię wydawać pieniędzy na ubrania, ale z drugiej strony, nie mam wyrzutów sumienia, gdy kupię coś droższego co mi się naprawdę przyda. Jakiś czas temu zmieniłam podejście, teraz mam zdecydowanie mniej ubrań, ale są one lepsze gatunkowo, co sprawia, że nie muszę co chwilę kupować nowych ubrań. Tyle, że ja noszę klasyczne kroje i stonowane kolory, więc nie ma ryzyka, że nagle coś mi się przestanie podobać. Jeśli coś jest w dobrym stanie to chętnie to noszę nawet kilka sezonów. I mimo, że nie jestem fanką mody, nie chciałabym nosić starych, znoszonych ubrań, które totalnie mi się nie podobają. Ja najczęściej kupuję na Zalando. Jeśli chodzi o kwoty, to różnie. W kwietniu wydałam ponad 600 zł na dwa stroje kąpielowe (jeden sportowy na basen drugi na plażę, ale zakładam, że one mi będą służyły przez kilka sezonów), w maju wydałam ponad 1000 zł na sukienkę i spódnicę na lato i buty. Ale w tym miesiącu nie wydałam ani grosza i przez najbliższe 2 miesiące nie planuję żadnych zakupów, bo mam wszystko, co mi potrzeba.
22 czerwca 2022, 15:23
Ja tez przed pandemia przestalam kupowac ciuchy i po sie odzwyczailam, ale dzisiaj w koncu poszlam i kupilam sukienke i 3 koszulki i zostawilam 130?. Gdzie przez ostatnie lata 15? za koszulke to byl u mnie maks.
Nie wiem, znudzily mi sie nijakie ubrania, a teraz tylko takie sa "tanie". No co znajdziesz fajnego obecnie w sieciowkach? Ta moda jest okropna dla kobiet 30+, dla nastolatek mysle, ze jest bardzo spoko. Natomiast nie mam zamiaru kupowac nagle 15 koszulek i 100 sukienek. Chce miec kilka a fajniejszych.
Wszystko tez zalezy od Twojego budzetu. Jak masz inne wydatki, to tez wolalabym np. cos splacic, jak wydawac na szmatki.
I sorry Keyma, musze Cie skrytykowac masowe zamawianie i oddawanie ciuchow, jest cholernie nieekologiczne. Wiesz, ze sieciowki najczesciej niszcza te ubrania, ktore zwrocisz? Nie wystawia ich taniej, a koszty dezynfekacji ubran w czasach pandemii przerasta koszty ich produkcji.
Jakie inne wyjście proponujesz? Nie wiem czy teraz dezynfekują te ubrania jeszcze. Wcześniej słyszałam, ale teraz wątpię.
Nie, nie dezynfekuja i nie sprzedaja dalej. Wiekszosc po prostu je wywala.
dokładnie, straszne to jest
22 czerwca 2022, 15:44
Kupuję niezbyt często - raczej drogie rzeczy, o butach to już nie będę wspominać. Nie, nie mam żadnych wyrzutów sumienia ani nic takiego. Potrzebuję, pasuje na mnie, jakość mi odpowiada, kupuję. Inna sprawa, że są sklepy, do których nie wchodzę i należą do nich Zary, HMy i temu podobne sklepy.
22 czerwca 2022, 16:12
Cześć, przychodzę z dziwnym problemem. Otóż jestem trochę "złotówą", szkoda mi wydawać kasy na ubrania, nie mam możliwości zbyt częstych zakupów, a jak już pojadę to nie potrafię się na nic zdecydować, bo większość mi się nie podoba lub jest za drogie. W efekcie tego moja szafa świecie pustkami. Ubrania w większości znoszone, brzydkie, w których źle się czuję. Brakuje mi koszulek, bluzek do pracy, spodni, no wszystkiego. Mam tylko jedną kurtkę, żadnej narzutki na chłodniejsze wieczory, żadnego eleganckiego płaszcza, no pustki w szafie. Wczoraj założyłam sobie konto na znanym portalu gdzie można kupić tanio ubrania od innych osób i pokupowałam sobie trochę ubrań za spoko ceny. Wydałam z 400 złotych, ale mam takie wyrzuty sumienia że głowa mała...Jak to jest u Was z takimi zakupami? Ile miesięcznie wydajecie na ubrania? Też macie takie wyrzuty sumienia jak wydajecie pieniądze na ubrania?
Moze naucz się szyć i sama sobie twórz kreacje?
22 czerwca 2022, 16:13
Kupuję niezbyt często - raczej drogie rzeczy, o butach to już nie będę wspominać. Nie, nie mam żadnych wyrzutów sumienia ani nic takiego. Potrzebuję, pasuje na mnie, jakość mi odpowiada, kupuję. Inna sprawa, że są sklepy, do których nie wchodzę i należą do nich Zary, HMy i temu podobne sklepy.
A co z nimi nie tak?
22 czerwca 2022, 16:13
Cześć, przychodzę z dziwnym problemem. Otóż jestem trochę "złotówą", szkoda mi wydawać kasy na ubrania, nie mam możliwości zbyt częstych zakupów, a jak już pojadę to nie potrafię się na nic zdecydować, bo większość mi się nie podoba lub jest za drogie. W efekcie tego moja szafa świecie pustkami. Ubrania w większości znoszone, brzydkie, w których źle się czuję. Brakuje mi koszulek, bluzek do pracy, spodni, no wszystkiego. Mam tylko jedną kurtkę, żadnej narzutki na chłodniejsze wieczory, żadnego eleganckiego płaszcza, no pustki w szafie. Wczoraj założyłam sobie konto na znanym portalu gdzie można kupić tanio ubrania od innych osób i pokupowałam sobie trochę ubrań za spoko ceny. Wydałam z 400 złotych, ale mam takie wyrzuty sumienia że głowa mała...Jak to jest u Was z takimi zakupami? Ile miesięcznie wydajecie na ubrania? Też macie takie wyrzuty sumienia jak wydajecie pieniądze na ubrania?
Moze naucz się szyć i sama sobie twórz kreacje?
(to NIE jest tańsze!)
22 czerwca 2022, 16:17
Kiedyś kupowałam zdecydowanie za dużo, na szczęście przestałam jak sortując ubrania i buty zobaczyłam ile tego wszystkiego mam. Pozbyłam się rzeczy, które przestały mi się podobać albo były „tylko ok”, i tak dalej mam mnóstwo ubrań i butów. Teraz kupuje tylko jak coś bardzo mi się podoba i raczej wg potrzeb niż zachcianek.
Lubię fajne ubrania, nie uznaje „rzeczy po domu”, czyli takich, w których wstydziłabym się wyjść (z wyjątkiem legginsów), nie kupuje tanich ubrań kiepskiej jakości bo szkoda na nie pieniędzy. Ale nie wydaje fortuny na ciuchy czy buty, lubię kupować na stronie Next firmowe ciuchy i buty (sportowe albo porządniejszych sieciówek typu Joules, Superdry itp, w UK maja duży wybór firmowych rzeczy) bo zawsze jest coś na wyprzedaży i można kupić 50-70% taniej.
22 czerwca 2022, 16:21
Cześć, przychodzę z dziwnym problemem. Otóż jestem trochę "złotówą", szkoda mi wydawać kasy na ubrania, nie mam możliwości zbyt częstych zakupów, a jak już pojadę to nie potrafię się na nic zdecydować, bo większość mi się nie podoba lub jest za drogie. W efekcie tego moja szafa świecie pustkami. Ubrania w większości znoszone, brzydkie, w których źle się czuję. Brakuje mi koszulek, bluzek do pracy, spodni, no wszystkiego. Mam tylko jedną kurtkę, żadnej narzutki na chłodniejsze wieczory, żadnego eleganckiego płaszcza, no pustki w szafie. Wczoraj założyłam sobie konto na znanym portalu gdzie można kupić tanio ubrania od innych osób i pokupowałam sobie trochę ubrań za spoko ceny. Wydałam z 400 złotych, ale mam takie wyrzuty sumienia że głowa mała...Jak to jest u Was z takimi zakupami? Ile miesięcznie wydajecie na ubrania? Też macie takie wyrzuty sumienia jak wydajecie pieniądze na ubrania?
Moze naucz się szyć i sama sobie twórz kreacje?
To wcale nie wychodzi taniej ;) Ja jestem konstruktorem odzieży, sama szyję od lat i z doświadczenia wiem, że na materiały można wydać majątek :D Prócz tego kupuję też gotowe ubrania, bo czasem nie chce się szyć, a czasem się nie opłaca, albo z kolei wzór jest unikatowy...
22 czerwca 2022, 16:38
Mi też szkoda dać za bluzkę 80zl, bo.takie za 20, 30, 40 to kilka, kilkanaście prań i na szmaty. A jeszcze jak mi nie do końca się podoba...
22 czerwca 2022, 16:54
Ja tez przed pandemia przestalam kupowac ciuchy i po sie odzwyczailam, ale dzisiaj w koncu poszlam i kupilam sukienke i 3 koszulki i zostawilam 130?. Gdzie przez ostatnie lata 15? za koszulke to byl u mnie maks.
Nie wiem, znudzily mi sie nijakie ubrania, a teraz tylko takie sa "tanie". No co znajdziesz fajnego obecnie w sieciowkach? Ta moda jest okropna dla kobiet 30+, dla nastolatek mysle, ze jest bardzo spoko. Natomiast nie mam zamiaru kupowac nagle 15 koszulek i 100 sukienek. Chce miec kilka a fajniejszych.
Wszystko tez zalezy od Twojego budzetu. Jak masz inne wydatki, to tez wolalabym np. cos splacic, jak wydawac na szmatki.
I sorry Keyma, musze Cie skrytykowac masowe zamawianie i oddawanie ciuchow, jest cholernie nieekologiczne. Wiesz, ze sieciowki najczesciej niszcza te ubrania, ktore zwrocisz? Nie wystawia ich taniej, a koszty dezynfekacji ubran w czasach pandemii przerasta koszty ich produkcji.
Serio, jeszcze ktoś sra w gacie z powodu powodu swirusa ? Co do ekologii, zgadzam się. Do autorki, gdzie ty w tych wszystkich rzeczach chodzisz ?