Temat: Brak ubrań

Cześć, przychodzę z dziwnym problemem. Otóż jestem trochę "złotówą", szkoda mi wydawać kasy na ubrania,  nie mam możliwości zbyt częstych zakupów, a jak już pojadę to nie potrafię się na nic zdecydować, bo większość mi się nie podoba lub jest za drogie. W efekcie tego moja szafa świecie pustkami. Ubrania w większości znoszone, brzydkie, w których źle się czuję. Brakuje mi koszulek, bluzek do pracy, spodni, no wszystkiego. Mam tylko jedną kurtkę, żadnej narzutki na chłodniejsze wieczory, żadnego eleganckiego płaszcza, no pustki w szafie. Wczoraj założyłam  sobie konto na znanym portalu gdzie można kupić tanio ubrania od innych osób i pokupowałam sobie trochę ubrań za spoko ceny. Wydałam z 400 złotych, ale mam takie wyrzuty sumienia że głowa mała...

Jak to jest u Was z takimi zakupami? Ile miesięcznie wydajecie na ubrania? Też macie takie wyrzuty sumienia jak wydajecie pieniądze na ubrania? 

Blue_Fairy napisał(a):

krolowamargot napisał(a):

Kupuję niezbyt często - raczej drogie rzeczy, o butach to już nie będę wspominać. Nie, nie mam żadnych wyrzutów sumienia ani nic takiego. Potrzebuję, pasuje na mnie, jakość mi odpowiada, kupuję. Inna sprawa, że są sklepy, do których nie wchodzę i należą do nich Zary, HMy i temu podobne sklepy.

A co z nimi nie tak?

Jakość mi nie odpowiada. 

Pasek wagi

Też nie lubię swojej szafy. Nie lubię swoich nóg, więc spodnie kupuje często. Wydaje mi się, że w żadnych nie wyglądam dobrze. Kupuje w sklepach online i zawsze zwracam, jak coś mi nie leży. Pomyśl, że lepiej zainwestować i mieć ciuch na dłużej. Miesiąc temu zmówiłam na zalando 8par butów i jedyne co muszę zdecydować to, który rozmiar zostawić, i czy po 2 pary czy tylko 1. Zrobię to w piątek. Kurtki jeansowej szukałam długo. Aż znalazłam 2. Jedną dopasowaną, a druga taka oversize. DO sklepów stacjonarnych mam daleko. A potem w razie zwrotu jechać tyle czasu to ja dziękuję. A tak mam czas na przymiarki. 

Pasek wagi

cancri napisał(a):

Juuuuhhhuuuj napisał(a):

cancri napisał(a):

Ja tez przed pandemia przestalam kupowac ciuchy i po sie odzwyczailam, ale dzisiaj w koncu poszlam i kupilam sukienke i 3 koszulki i zostawilam 130?. Gdzie przez ostatnie lata 15? za koszulke to byl u mnie maks.

Nie wiem, znudzily mi sie nijakie ubrania, a teraz tylko takie sa "tanie". No co znajdziesz fajnego obecnie w sieciowkach? Ta moda jest okropna dla kobiet 30+, dla nastolatek mysle, ze jest bardzo spoko. Natomiast nie mam zamiaru kupowac nagle 15 koszulek i 100 sukienek. Chce miec kilka a fajniejszych.

Wszystko tez zalezy od Twojego budzetu. Jak masz inne wydatki, to tez wolalabym np. cos splacic, jak wydawac na szmatki.

I sorry Keyma, musze Cie skrytykowac  masowe zamawianie i oddawanie ciuchow, jest cholernie nieekologiczne. Wiesz, ze sieciowki najczesciej niszcza te ubrania, ktore zwrocisz? Nie wystawia ich taniej, a koszty dezynfekacji ubran w czasach pandemii przerasta koszty ich produkcji.

Jakie inne wyjście proponujesz? Nie wiem czy teraz dezynfekują te ubrania jeszcze. Wcześniej słyszałam, ale teraz wątpię. 

Nie, nie dezynfekuja i nie sprzedaja dalej. Wiekszosc po prostu je wywala.

Coo? To dosyć dziwne. Ja dużo zwracam. A jak się ma do tego kupowanie stacjonarnie? Przecież to też kupa ludzi je mierzy

Pasek wagi

Blue_Fairy napisał(a):

krolowamargot napisał(a):

Kupuję niezbyt często - raczej drogie rzeczy, o butach to już nie będę wspominać. Nie, nie mam żadnych wyrzutów sumienia ani nic takiego. Potrzebuję, pasuje na mnie, jakość mi odpowiada, kupuję. Inna sprawa, że są sklepy, do których nie wchodzę i należą do nich Zary, HMy i temu podobne sklepy.

A co z nimi nie tak?

przypuszczam ze jakosc, ja tez do nich nawet nie wchodze.


edit🤪przeoczylam ze juz padla odpowiedz.

Berchen napisał(a):

Blue_Fairy napisał(a):

krolowamargot napisał(a):

Kupuję niezbyt często - raczej drogie rzeczy, o butach to już nie będę wspominać. Nie, nie mam żadnych wyrzutów sumienia ani nic takiego. Potrzebuję, pasuje na mnie, jakość mi odpowiada, kupuję. Inna sprawa, że są sklepy, do których nie wchodzę i należą do nich Zary, HMy i temu podobne sklepy.

A co z nimi nie tak?

przypuszczam ze jakosc, ja tez do nich nawet nie wchodze.

ja zawsze dodaję, że w hm bywają na prawdę dobre rzeczy, z całą pewnością nie gorsze niż arket czy MD, często lepsze. A jestem wybredna. Ale to trzeba trafić na dobrą kolekcję i wszystko z każdej strony obejrzeć. Ale można dorwać fajne rzeczy bardzo tanio. W Zarze mi się nie zdarzyło trafić, co coś zamówię, to płaczę nad jakością wykonania. 

cynamonowy44 napisał(a):

cancri napisał(a):

Juuuuhhhuuuj napisał(a):

cancri napisał(a):

Ja tez przed pandemia przestalam kupowac ciuchy i po sie odzwyczailam, ale dzisiaj w koncu poszlam i kupilam sukienke i 3 koszulki i zostawilam 130?. Gdzie przez ostatnie lata 15? za koszulke to byl u mnie maks.

Nie wiem, znudzily mi sie nijakie ubrania, a teraz tylko takie sa "tanie". No co znajdziesz fajnego obecnie w sieciowkach? Ta moda jest okropna dla kobiet 30+, dla nastolatek mysle, ze jest bardzo spoko. Natomiast nie mam zamiaru kupowac nagle 15 koszulek i 100 sukienek. Chce miec kilka a fajniejszych.

Wszystko tez zalezy od Twojego budzetu. Jak masz inne wydatki, to tez wolalabym np. cos splacic, jak wydawac na szmatki.

I sorry Keyma, musze Cie skrytykowac  masowe zamawianie i oddawanie ciuchow, jest cholernie nieekologiczne. Wiesz, ze sieciowki najczesciej niszcza te ubrania, ktore zwrocisz? Nie wystawia ich taniej, a koszty dezynfekacji ubran w czasach pandemii przerasta koszty ich produkcji.

Jakie inne wyjście proponujesz? Nie wiem czy teraz dezynfekują te ubrania jeszcze. Wcześniej słyszałam, ale teraz wątpię. 

Nie, nie dezynfekuja i nie sprzedaja dalej. Wiekszosc po prostu je wywala.

Coo? To dosyć dziwne. Ja dużo zwracam. A jak się ma do tego kupowanie stacjonarnie? Przecież to też kupa ludzi je mierzy

nie chodzi o mierzenie. przygotowanie towaru do ponownej sprzedaży często po prostu mniej się opłaca finansowo, niż wyrzucenie

menot napisał(a):

Berchen napisał(a):

Blue_Fairy napisał(a):

krolowamargot napisał(a):

Kupuję niezbyt często - raczej drogie rzeczy, o butach to już nie będę wspominać. Nie, nie mam żadnych wyrzutów sumienia ani nic takiego. Potrzebuję, pasuje na mnie, jakość mi odpowiada, kupuję. Inna sprawa, że są sklepy, do których nie wchodzę i należą do nich Zary, HMy i temu podobne sklepy.

A co z nimi nie tak?

przypuszczam ze jakosc, ja tez do nich nawet nie wchodze.

ja zawsze dodaję, że w hm bywają na prawdę dobre rzeczy, z całą pewnością nie gorsze niż arket czy MD, często lepsze. A jestem wybredna. Ale to trzeba trafić na dobrą kolekcję i wszystko z każdej strony obejrzeć. Ale można dorwać fajne rzeczy bardzo tanio. W Zarze mi się nie zdarzyło trafić, co coś zamówię, to płaczę nad jakością wykonania. 

moj problem to brak czasu i w tej sytuacji konczy sie na kupowaniu w stalych sklepach online, gdzie znam juz jakosc i rozmiarowke, jak mi sie zdarzy  polazic po centrum to na oglol majac malo czasu pomijam te w ktorych kiedys nic nie znalazlam😉

Peanut_Butter napisał(a):

cancri napisał(a):

Juuuuhhhuuuj napisał(a):

cancri napisał(a):

Ja tez przed pandemia przestalam kupowac ciuchy i po sie odzwyczailam, ale dzisiaj w koncu poszlam i kupilam sukienke i 3 koszulki i zostawilam 130?. Gdzie przez ostatnie lata 15? za koszulke to byl u mnie maks.

Nie wiem, znudzily mi sie nijakie ubrania, a teraz tylko takie sa "tanie". No co znajdziesz fajnego obecnie w sieciowkach? Ta moda jest okropna dla kobiet 30+, dla nastolatek mysle, ze jest bardzo spoko. Natomiast nie mam zamiaru kupowac nagle 15 koszulek i 100 sukienek. Chce miec kilka a fajniejszych.

Wszystko tez zalezy od Twojego budzetu. Jak masz inne wydatki, to tez wolalabym np. cos splacic, jak wydawac na szmatki.

I sorry Keyma, musze Cie skrytykowac  masowe zamawianie i oddawanie ciuchow, jest cholernie nieekologiczne. Wiesz, ze sieciowki najczesciej niszcza te ubrania, ktore zwrocisz? Nie wystawia ich taniej, a koszty dezynfekacji ubran w czasach pandemii przerasta koszty ich produkcji.

Jakie inne wyjście proponujesz? Nie wiem czy teraz dezynfekują te ubrania jeszcze. Wcześniej słyszałam, ale teraz wątpię. 

Nie, nie dezynfekuja i nie sprzedaja dalej. Wiekszosc po prostu je wywala.

dokładnie, straszne to jest 

Serio? Jestem w szoku :o jakie to sklepy na przykład? Macie jakieś sprawdzone info?

Himawari napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

cancri napisał(a):

Juuuuhhhuuuj napisał(a):

cancri napisał(a):

Ja tez przed pandemia przestalam kupowac ciuchy i po sie odzwyczailam, ale dzisiaj w koncu poszlam i kupilam sukienke i 3 koszulki i zostawilam 130?. Gdzie przez ostatnie lata 15? za koszulke to byl u mnie maks.

Nie wiem, znudzily mi sie nijakie ubrania, a teraz tylko takie sa "tanie". No co znajdziesz fajnego obecnie w sieciowkach? Ta moda jest okropna dla kobiet 30+, dla nastolatek mysle, ze jest bardzo spoko. Natomiast nie mam zamiaru kupowac nagle 15 koszulek i 100 sukienek. Chce miec kilka a fajniejszych.

Wszystko tez zalezy od Twojego budzetu. Jak masz inne wydatki, to tez wolalabym np. cos splacic, jak wydawac na szmatki.

I sorry Keyma, musze Cie skrytykowac  masowe zamawianie i oddawanie ciuchow, jest cholernie nieekologiczne. Wiesz, ze sieciowki najczesciej niszcza te ubrania, ktore zwrocisz? Nie wystawia ich taniej, a koszty dezynfekacji ubran w czasach pandemii przerasta koszty ich produkcji.

Jakie inne wyjście proponujesz? Nie wiem czy teraz dezynfekują te ubrania jeszcze. Wcześniej słyszałam, ale teraz wątpię. 

Nie, nie dezynfekuja i nie sprzedaja dalej. Wiekszosc po prostu je wywala.

dokładnie, straszne to jest 

Serio? Jestem w szoku :o jakie to sklepy na przykład? Macie jakieś sprawdzone info?

To raczej znany fakt? 
edit - lepsze źródło: https://www.businessinsider.co...

cynamonowy44 napisał(a):

cancri napisał(a):

Juuuuhhhuuuj napisał(a):

cancri napisał(a):

Ja tez przed pandemia przestalam kupowac ciuchy i po sie odzwyczailam, ale dzisiaj w koncu poszlam i kupilam sukienke i 3 koszulki i zostawilam 130?. Gdzie przez ostatnie lata 15? za koszulke to byl u mnie maks.

Nie wiem, znudzily mi sie nijakie ubrania, a teraz tylko takie sa "tanie". No co znajdziesz fajnego obecnie w sieciowkach? Ta moda jest okropna dla kobiet 30+, dla nastolatek mysle, ze jest bardzo spoko. Natomiast nie mam zamiaru kupowac nagle 15 koszulek i 100 sukienek. Chce miec kilka a fajniejszych.

Wszystko tez zalezy od Twojego budzetu. Jak masz inne wydatki, to tez wolalabym np. cos splacic, jak wydawac na szmatki.

I sorry Keyma, musze Cie skrytykowac  masowe zamawianie i oddawanie ciuchow, jest cholernie nieekologiczne. Wiesz, ze sieciowki najczesciej niszcza te ubrania, ktore zwrocisz? Nie wystawia ich taniej, a koszty dezynfekacji ubran w czasach pandemii przerasta koszty ich produkcji.

Jakie inne wyjście proponujesz? Nie wiem czy teraz dezynfekują te ubrania jeszcze. Wcześniej słyszałam, ale teraz wątpię. 

Nie, nie dezynfekuja i nie sprzedaja dalej. Wiekszosc po prostu je wywala.

Coo? To dosyć dziwne. Ja dużo zwracam. A jak się ma do tego kupowanie stacjonarnie? Przecież to też kupa ludzi je mierzy

Zwracasz w sklepie, pani nakleja naklejke z przeceniona cena i odwiesza na wieszak pod tytulem sale. Pomysl ile to roboty, jak z zakupow online wracaja setki tysiecy rzeczy, ktore trzeba wyprac / odkazic, przesortowac, ometkowac i zapakowac na nowo a potem odlozyc w magazynach na odpowiednie polki. Jak masz tiszert za 5€, produkcja jego kosztowala pewnie kilkadziesiat centow...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.