- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 maja 2015, 19:46
Ile razy w ciągu dnia lub tygodnia bierzecie prysznic/kąpiel?
I w jakich porach zazwyczaj: rano czy wieczór?
Ja.. róźnie. Mogłabym prysznic brać kilka razy w ciągu dnia (może być bez mycia włosów itp, zwyczajne odświeżenie się), ale absolutnym musem jest dla mnie prysznic poranny. Bez tego trudno jest mi wyjść z domu.
A jak jest z Wami?
Ps. znam osoby, które (poważnie) kąpią się raz w tygodniu, dwa razy w tygodniu i tyle. Osobiście nie mogłabym tak.
25 maja 2015, 14:28
Ja się myje wieczorem codziennie. Włosy również. Czasem myje je rano. Latem gdy są upały również myje się rano ale nie lubię kąpieli a raczej tego po kąpieli bo woda wysusza okropnie moja skórę i ciągle musze się smarować kremami. Jak przychodzi piątek to czasem pozwalam sobie nie myc się cała (poza strategicznymi miejscami) i najczęściej następnego dnia sprzątam od rana wiec po wszystkim się myje.
ale miałam współlokatorka która nigdy nie zmieniała pościeli i rzadko ręcznik. Do tego mylą się tylko rano albo wcale. Nie Śmierdzialo od niej ale od tego ręcznika masakra.
no właśnie a wy co ile zmieniacie ręcznik? Ja używam dwóch i wymieniam je po tygodniu.
25 maja 2015, 14:37
Ja się myje wieczorem codziennie. Włosy również. Czasem myje je rano. Latem gdy są upały również myje się rano ale nie lubię kąpieli a raczej tego po kąpieli bo woda wysusza okropnie moja skórę i ciągle musze się smarować kremami. Jak przychodzi piątek to czasem pozwalam sobie nie myc się cała (poza strategicznymi miejscami) i najczęściej następnego dnia sprzątam od rana wiec po wszystkim się myje.ale miałam współlokatorka która nigdy nie zmieniała pościeli i rzadko ręcznik. Do tego mylą się tylko rano albo wcale. Nie Śmierdzialo od niej ale od tego ręcznika masakra.no właśnie a wy co ile zmieniacie ręcznik? Ja używam dwóch i wymieniam je po tygodniu.
Do rąk codziennie, do twarzy nie używam, wycieram twarz chusteczkami jednorazowymi, ręcznik kąpielowy i do włosów 1-2 razy w tygodniu.
25 maja 2015, 14:39
codziennie wieczorem obowiązkowo, choćby nie wiem jak była zmęczona. Rano często w wakacje kiedy jest skwar, lub jak muszę zmyć samoopalacz. Często też latem biorę jeszcze prysznic w pracy, ponieważ dojezdzam rowerem.
25 maja 2015, 14:57
A jak już bierzecie te cztery prysznice dziennie, w tym w pracy, to nie niszczy Wam się makijaż i fryzura?
25 maja 2015, 15:09
codziennie wieczorem, lato dwa razy czy nawet kilka razy dziennie. zależy w sumie. jeśli po prostu się spocę to biorę prysznic w ciągu dnia. raz w tygodniu? zwyczajny brak higieny jak dla mnie.
25 maja 2015, 15:13
A jak już bierzecie te cztery prysznice dziennie, w tym w pracy, to nie niszczy Wam się makijaż i fryzura?
Fryzura jak na focie - wystarczy rozczochrać i gotowe. Malować się nie maluje - problem z głowy :)
25 maja 2015, 15:16
A jak już bierzecie te cztery prysznice dziennie, w tym w pracy, to nie niszczy Wam się makijaż i fryzura?
Nie wiem jak w pracy, ale nie wiem co to za problem pozwolić włosom żeby same wyschły a makijaż zrobić jeszcze raz, zakładając, że ktoś siedząc w domu ma makijaż.
25 maja 2015, 16:19
Chyba niektórzy zapominają, że w ciągu dnia oprócz siedzenia przed kompem czy z książką chodzi się też do toalety. To że Ty swojego "zapachu" nie czujesz to nie znaczy, ze go nie ma. To tak jak z perfumami. Ty ich na sobie nie czujesz, inni tak. Tak samo jest z nieświeżym zapachem. Nie wiem jak można myć się co trzeci dzień. Masakra.Gdybym żyła w średniowieczu, wynosząc gnój spod świń to faktycznie robi różnice. Natomiast w tym przypadku, siedząc przed laptopem albo z książką w ręce przypominałoby to paranoję. Ale co ja mogę wiedzieć jestem tylko zwykłym szarym człowiekiemNo i co z tego? Siedząc w domu i nic nie robiąc to już można siedzieć brudnym, bo Cię nikt nie widzi? O ludzie... Ja rozumiem, że jak się siedzi w domu to można być rozczochranym, bez makijażu i w wyciągniętym dresie, bo nie trzeba się prezentować, ale higiena to jest rzecz o którą się dba bez względu na wszystko... Masakra :-/napisałam "jak siedzę w domu i nic nie robię" rozumiesz czytany tekst ?bubelll - Co 3 dzień?? Nie chciałabym z Tobą jechać jednym autobusem ... :-/ Ludzie uważają chyba, że jak się nie spocą na tyle by to odczuć to znaczy, że nie pocą się w ogóle i że nie ma też potrzeby się odświeżać.... Normalnie jak w średniowieczu.
We Wloszech mamy to ;) po to zeby myc sie po kazdym uzyciu toalety ;)
25 maja 2015, 16:25
O mój Boże. To już wszystko jasne, dlaczego rano w autobusach śmierdzi.
Jak można nie wziąć prysznica rano przed wyjściem do pracy/uczelnię itp.?
Podobno mamy XXI wiek i mieszkamy w cywilizowanym kraju.... eh....