Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 47366
Komentarzy: 30
Założony: 22 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 20 lutego 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
do.it.yourself

kobieta, 34 lat,

168 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 lutego 2017 , Komentarze (9)

Hej ! 

Jak Wam idzie? Co u Was kochane? 

Mnie jak zwykle nie było i jak zwykle pod górkę. Nie mogłam ćwiczyć, w związku z czym przez 2 tygodnie leżałam plackiem. Waga spadła tylko o kilogram

Niestety nie mogłam ćwiczyć, moja absencja wiązała się z zabiegami chirurgicznymi.

Już jest lepiej ! W tym tygodniu koniecznie ruszam tyłek ! 

Ponizej moje śnaidanko , które właśnie piję/jem :) 

Zblendowałam: 2 banany, pomarańczę, 3 kiwi + odrobina mineralki. MNIAM !

Buziaczki ! :*

16 stycznia 2017 , Komentarze (7)

Hej kochane ! 

Jak u Was? Działa na Was tzw. BLUE MONDAY ? Na mnie jakoś nie :D

Zaczynam wprowadzać stare zmiany w swoje nowe życie.

Po 1. zaczynam rano jeść śniadania. Bardzo to trudne dla mnie, gdyż do tej pory jadłam je ok 3-4 godz. po przebudzeniu, ale dziś dałam radę :D ledwo. Planuję robić sobie poranne smoothie póki co, będzie łatwiej.

Kupiłam dziś również kawę zbożową. Piję kawy bardzo dużo, spróbuję zmniejszyć jej ilość na rzecz zbożówki. Na normalną kawę pozwolę sobie rano. 

Ponad to postanowiłam w końcu kupić olej kokosowy. Kupiłam ten z biedry. Co o nim sądzicie? używałyście? Podobno przy kokosowym nie ma większego znaczenia czy jest rafinowany czy też nie.

Kupiłam też ukochanego łososia do kanapek <3

Z dietą dziś było ok. Jutro ruszam z siłownią ! 

Liczycie makro? Ja chyba zacznę, będzie coś nowego :) Póki co zawsze skupiałam się tylko na kaloriach a chyba nie o to chodzi. Sporo dziś czytałam o BMR, stosunku białka do węgli. Jest to ważne nie tylko przy budowie tkanki mięśniowej. Więc do dzieła ! :) Jestem pełna motywacji ! :))) 

<3

15 stycznia 2017 , Komentarze (14)

Co se schudnę, to se przytyję (smiech)

Niestety, to idealny opis mojego ostatniego pół roku. Byłam blisko celu, doszłam do cudnej wagi 56 kg i wyglądałam już naprawdę super ... no ale właśnie, motywacja gdzieś uciekła, nie wiem nawet gdzie - bo konkretnego powodu nie było i niestety z mojej WŁASNEJ WINY popłynęłam i obecnie jest 61 kg. 

Więc wracam do Was, po dłuższej nieobecności by ogarnąć się .. bo jak dalej będę płynąć to dojdę do wagi startowej 65 kg.. a tego przecież nie chcę !

Trzeba ścisnąć poślady i wrócić na zdrowy tor, a nie ukrywam że jest źle. Naprawdę jem obecnie bardzo źle. Czuję się ociężała, taka pełna i nabrzmiała. Wstydzę się opisać obecny swój jadłospis. Wstydzę się tego przed samą sobą ... 

Źle mi z tym jak jest teraz, więc muszę coś  z tym zrobić. Ale tym razem już RAZ NA ZAWSZE.Nie chcę diety na chwilę, chcę nauczyć się nowego/starego sposobu odżywiania już na zawsze. Wpoić sobie co jest dobre a co złe i tego się trzymać. 

Moje postanowienia:

1) ZERO NIEZDROWYCH SŁODYCZY - to będzie bardzo trudne. Będę starała się sklepowe słodkości zastępować czymś zdrowym, zrobionym przeze mnie. 

2) ZERO FAST FOOD'ów - których u mnie obecnie pełno...dosyć, odstawiamy.

3) WODA, KAWA, HERBATA - inne napoje odstawiam. 

4) RUCH - wszelakie formy. Wracam na siłownię i zumbę. Z czasem pole dance - o którym marzę od dawna. ZOSTANĘ DZIKIEM NA SIŁOWNI (smiech)

5) CELEM 55 kg ale przede wszystkim ładna, fit sylwetka. Bez galaretowatej skóry i zerowej kondycji. 

6) DBAM O SIEBIE JESZCZE BARDZIEJ przez obecne menu moja cera błaga o zmiany..

7) PIĘKNIE WYGLĄDAM 26 sierpnia 2017 - w dniu mojego ślubu ! :) <3

Trzymajcie kochane kciuki :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.