- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lipca 2018, 08:29
Kobitki.. to normalne ze podczas @ może być dużo więcej kg?
Ja przed przybieram 2-4 kg, gromadzę mega dużo wody i jestem opuchnięta, nie mieszczę się w obcisłe jeansy ale zlatuje cała woda gdzieś właśnie w okolicach okresu, zazwyczaj 1-2 dnia, czasami zlatuje już dzień przed, czasami dopiero po okresie. To normalne, chociaż jeśli kiedyś tak nie miałaś to możnaby powiedzieć o tym ginowi, bo generalnie przy zaburzeniach hormonalnych są tendencje do większego gromadzenia wody przed. Aha no i latem przy temperaturach 30+ stopni przybiera się przed okresem więcej.
6 lipca 2018, 09:12
Normalnym sa wahania o 2 kg wagi w ciagu dnia...przy okresie moze byc wiecej. Ja tak tylam, ze zawsze +2 kg na okres i tak mi zostawaly.
10 lipca 2018, 16:00
Hej dziewczyny co tam, jak tam? Jak weekend?
U mnie aktywnie.. wesołe miasteczko. Niedziela, rodzinnie. Ale nie trzymałam się diety, tzn miałam jakieś tam odchylenia typu cukier i minimalnie glutenu.
Canari WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO !!!
10 lipca 2018, 16:38
Dziękuję ;-)
Ja wagowo stoję, ale Aquafitness i rower przynoszą efekty...ciało w końcu bardziej jędrne i napięte. Diety dalej nie zaczęłam, eh. Muszę ułożyć plan i iść na zakupy. Ale dziś taki monsun, że ledwo do pracy poszłam. Leje i leje.
10 lipca 2018, 22:57
hejka. Wczoraj wróciłam ale szczerze nie mialam na nic siły. Już dawno dzieciaki mi tak nie dały popalić jak w tym tygodniu. Córka została u babci, syn jest ze mną ;) Już nadrabiam zaleglości.
Ann bardzo duży spadek. Szczerze mam złe wsponienia po tych szybkich spadkach u siebie :( co ty masz za diete ?
10 lipca 2018, 22:59
cancri aqua fitness jest super. Nam na wakacje zamkneli nasz basen do którego mam kartę ;) a mialam nadzieję na wakacyjne pluskanie a tu kicha. Co do pogody mialam na 11 jechać do klientki, napadało tak dużo deszczu u nas na placu że musiałam zrobić pomost z palet euro żeby dostać się do auta bez moczenia butów
Edytowany przez tolkiena 10 lipca 2018, 23:01
10 lipca 2018, 23:07
A tak w skrócie weszłam dziś na wagę i czuje ulgę;) strasznie bałam się że jedzonko u mamy wyjdzie mi niestety na złe ale jednak stoję w miejscu :) Chyba spacerki i machanie grabiami w polu pozwoliły spalić niechciane kcal. Dziś i wczoraj byłam bardzo grzeczna :) kolacje nadal ok 18.00 Dziś waga 100,5 :) Jutro trening i mam nadzieję że w przyszlym tygodniu zobaczę w końcu 9 z przodu <3