Leśny supermarket, półka z boczniakami. Będą flaczki.
Pół dnia leżałam w krzakach z aparatem. Zmarzłam, ścierpły mi ręcę, ale wciąż mnie to cieszy tak mocno. Tak mocno!
Wrzucam efekty.
Boczniak ostrygowaty, znany z tacek dostępnych w marketach 😉 Dzikie sztuki są o wiele bardziej aromatyczne i bardzo zachęcam do rozglądania się za nimi po martwych kłodach.
Łycznik późny, grzyb uznawany wg nowych badań za niejadalny, z powodu mykotoksyn mogących odkładać się w organizmie. Lekko gorzkawy. Pod skórką kapelusza ma charakterystyczną przyjemną galaretkę. Ja próbowałam je kisić, ale średnio lubię i więcej nie zamierzam po nie sięgać. Znam ludzi, którzy sobie nie żałują.
Czernidłaczek błyszczący, bardzo smaczny grzyb jadalny, o lekko orzechowym smaku. Można jeść owocniki o jasnej barwie blaszek. Ja je lubię zebrać do jajecznicy wczesną wiosną, gdy nic innego nie ma a tęsknię za świeżym grzybkiem.
Próchnilec gałęzisty, ten biały proszek u podstawy to wysypane zarodniki. Całość białego nalotu na tym grzybku to właśnie zarodniki.
Czernidłak gromadny, grzyb niejadalny z powodu braku walorów smakowych i bardzo niewielkich rozmiarów. Jak rośnie to dosłownie setkami. Na pniach i wokół nich.
Łuskwiak topolowy, grzyb niejadalny z powodu gorzkiego smaku i przykrego zapachu.
Żylak trzęsakowaty
Próchnilec gałęzisty
Łuskwiak topolowy
A.
Laura2014
3 listopada 2024, 22:11Bajka♥︎ aż chcę zrobić grafiki do ,,Alicji w krainie czarów ". ♥︎
Tojotka
5 listopada 2024, 07:05Rób, i pokaż 😉
Alicja19722
3 listopada 2024, 21:29Ale piękne zdjęcia, jakbyś jakieś magiczne lasy odwiedzała.
Tojotka
5 listopada 2024, 07:04Każdy las jest magiczny, wystarczy w to uwierzyć 🥰
ar1es1
3 listopada 2024, 21:15Cudne ujęcia tych grzybów, również lubię łazić po lesie tylko w tym roku jest u mnie zatrzęsienie strzyzakow teraz od lipca a wcześniej był najazd kleszczy, w miesiąc chyba z 7 wyciągnęłam 🤬
Tojotka
5 listopada 2024, 07:05Jak ja to rozumiem. Mnie te cholerne strzyżaki wyjątkowo lubią gryźć 😁
barbra1976
3 listopada 2024, 20:54Dla tych grzybów cię poślubię chyba.
Tojotka
3 listopada 2024, 21:08😁 Ja zawsze chętnie dzielę się wiedzą i zbiorami. Nie dzielę się tzw miejscówkami bo głupi ludzie często niszczą grzyby, których nie znają. Ja lubię wyszukiwać te rzadsze gatunki i strzegę tajemnicy ich występowania. Byłam proszona o prowadzenie leśnych grzybowych spacerów, ale odmawiam bo czułabym się mocno niekomfortowo. Dzikus ze mnie straszny taki.
plainwhitedress
4 listopada 2024, 20:36Piękne zdjecia. Jejku u nas przy drodze do przedszkola rosną piękne muchomory .. tzn rosły, bo ktoś je regularnie niszczy i zawsze synowi jest smutno, bo lubi na nie patrzeć. Swoją drogą ostatnio coś mi mignelo na FB, że ludzie jedzą te czerwone muchomory i się złapałam za głowę. Wiesz coś o tym 'trendzie'?
barbra1976
4 listopada 2024, 22:42Jedzą. Trzeba wiedzieć, jak. Tojotka prawdę ci powie:)
Tojotka
5 listopada 2024, 07:02Jedzą. I tu jasno powiem, że jestem absolutnie przeciwna takim praktykom. Dużo by gadać. Ale jeśli profesor Bożena Muszyńska mówi, że to skrajnie głupie, to to jest skrajnie głupie. Ona jest największym polskim autorytetem jeśli chodzi o zioła i grzyby i ja jej absolutnie wierzę.
beaataa
3 listopada 2024, 20:40Pięknie fotografie 🤩! Ja znam tylko te najpospolitsze na tyle, żeby chcieć je jeść. Boczniaki do nich się nie zaliczają. W zeszłym roku zdecydowałam się na degustację siedzunia. Zdecydowanie nie trafił w mój gust.
Tojotka
3 listopada 2024, 21:10Siedzunia suszę i mielę na proszek. To super przyprawa, naturalny wzmacniacz smaku. Może tak by Ci podszedł? Tak samo traktuję czubajki. Proszek z czubajek używam zamiast pieprzu.
Zanettka24
3 listopada 2024, 19:55Kocham patrzeć na grzyby, takie dosłownie cuda wyrastające sobie z ziemi i w dodatku gdzie im się podoba. Istny cud.🍄🎁
Tojotka
3 listopada 2024, 21:11Są mocarne. I piękne. Kocham blaszki 😁 co widać na moich zdjęciach 😁
Alladynaa
3 listopada 2024, 19:40Wybrałaś bardzo ciekawe modelki/ modeli do tej leśnej sesji. Bardzo ładne ujęcia i tak wyraźne. Gratuluje talentu
Tojotka
3 listopada 2024, 19:42Dodałam opisy do zdjęć. Lubię fotografię przyrodniczą, ale grzyby to mój pierwszorzędny fiś 😁
Berchen
3 listopada 2024, 19:27Cudne zdjecia, niesamowite, gratuluje umiejetnosci i wytrwalosci.
Tojotka
3 listopada 2024, 19:43Jeśli masz ochotę to zerknij na opisy zdjęć. I dziękuję za miłe słowa 😊
Berchen
3 listopada 2024, 20:16no ja widze twoje opisy ale dla mnei to czarna magia skad ty je tak dobrze rozpoznajesz i znasz, jestem pod wrazeniem. Moglabys wydac album z takiej jakosci zdjeciami, sa cudne jak z kalendarzy.
Tojotka
3 listopada 2024, 21:12Może kiedyś coś pomyślę jeśli chodzi o publikację tego i owego. Zajmuję się grzybami od lat więc wiedza się zbiera i gruntuje od dawna 😉
hanka10
3 listopada 2024, 18:59Piękne Zdjęcia ❤️
Tojotka
3 listopada 2024, 19:44Wciąż się uczę i grzybów i fotografii. Dziękuję 😊
Wolfshem
3 listopada 2024, 18:54Zdjecia super, tez jestem wielka fanka grzybow i lubie zbierac, jesc i focic (oczyszczac nie lubie ;) Pryskasz sie czyms przeciwko kleszczom? Ja niemal za kazdym razem po foceniu grzybow/sluzowcow wracalam z kleszczami i mam troche fobie
Tojotka
3 listopada 2024, 19:08Czasem się pryskam Mugą. Przede wszystkim ubieram się porządnie do lasu. Nawet latem noszę długie spodnie włożone w gumiaczki i koszulę, zabezpieczam głowę czapką z daszkiem. A zaraz po powrocie do domu biorę prysznic. Mnie jakoś kleszcze niespecjalnie lubią, choć parę razy znalazłam delikwenta na skórze. Za to jestem nadwrażliwa na strzyżaki. Lubią mnie ugryźć i mam na nie reakcję alergiczną. Wielki bolesny i surowiczny bąbel przez kilka dni. No trudno, i tak lezę do lasu.
Wolfshem
3 listopada 2024, 19:37Dzieki! Ja dopiero w rym roku zobaczylam po raz pierwszy strzyzaka- wpadl do wiadra z grzybami, ale go wyrzucilam i nie wrocil. Drugi chyba wszedl mi pod kurtke, bo wylecial ja sie rozpielam. Raczej mnie nie pogryzli. Tez sie unieram do lasu porzadnie, mimo to po lezeniu ba mchu (zdjecia) i po przedzieraniu sie przez bardzo geste krzaku wrocilam z kleszczami. I to tak malymi, ze dopiero pod porzadna lupa zobaczylam, ze to jednak nie ministrupek (nimfy?). Tak skonczyly sie moje wycieczki do mniej dostepnych zakamarkow lasu. Jak byloby pieknie na swiecie bez tego dziadostwa, niech juz nawet komary sobie istnieja ;)
EmKaaa2
3 listopada 2024, 18:48No, piękne zdjęcia. Myślę że wygrałabyś jakiś konkurs fotograficzny. Sama kiedyś brałam udział w różnych konkursach tego typu. Niestety nić nie wygrałam ale te zdjęcia moim zdanie znalazłyby się na równi z tymi najlepszymi:)
Tojotka
3 listopada 2024, 19:08Komentarz został usunięty
Tojotka
3 listopada 2024, 19:09Dziękuję. Konkursy jakoś mnie nie kręcą. Za to pochwały i wymiana wiedzy z ludźmi ze środowiska mykologicznego już bardziej. Robię to dla siebie.
mixamaxa
3 listopada 2024, 18:39Piękne
Tojotka
3 listopada 2024, 19:45Dziękuję bardzo 😊
Julka19602
3 listopada 2024, 18:37Piękne zdjęcia. Przyjemnie popatrzeć na cudeńka matki natury.
Tojotka
3 listopada 2024, 19:46Oj tak ☺️ Ja dodatkowo lubię testować mało znane gatunki grzybów. Wiele z nich jem tylko raz, z ciekawości.