Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem introwertykiem lubiącym czarny humor. Lubię chętnie wieczorami pograć w gry lub oglądnąć ciekawy film. Odchudzam się od gimnazjum I wciąż próbuje schudnąć i zmienić swoje nawyki żywieniowe.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3121
Komentarzy: 4
Założony: 19 kwietnia 2019
Ostatni wpis: 26 kwietnia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Rushiia

kobieta, 26 lat,

162 cm, 70.50 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 kwietnia 2019 , Skomentuj

Śniadanie: Bułka ziarnista z avocado i jajkiem sadzonym do tego pomidory.

Drugie śniadanie: dwa banany plus chleb bialkowy z serem Emmentaler.

Obiad: Makaron z serem twarogowym.

Kolacja: Dwie bułki ziarniste jedna z łososiem druga z serem do tego warzywa.

Nie podoba mi się jak jem. Wolałabym lepiej. Często brakuje mi w domu zdrowych produktów bo nie ja robiłam w tym tygodniu zakupy do tego dzisiaj znowu nie miałam czasu na coś do ugotowania. Ciągle jem albo bułki albo chleb bo najszybciej mogę zrobić. Dobrze, że jutro wolne. Mogę bardziej przypilnować diety i do tego jutro trening interwalowy zrobię. Jutro chciałabym się zwazyć, długo tego nie robiłam bo bałam się przez napady, które miałam. Ale jutro to zrobię mam nadzieję, że jest okej.

25 kwietnia 2019 , Skomentuj

Śniadanie: Owsianka z bananem na mleku z jogurtem.

Drugie śniadanie: chleb białkowe z łososiem z ogórkiem plus banan i Activia.

Obiad: łosoś wędzony plus sałatka z pomidora i ogórka.

Kolacja: Bułka ziarnista i chleb białkowy z serem Emmentaler.

Dzisiaj bez rewalacji. Bo nie miałam praktycznie dzisiaj czasu ani produktów, by zrobić coś lepszego, ale jutro już piątek i będzie lepiej. Do tego trening interwały 30 min zrobiony✅

24 kwietnia 2019 , Skomentuj

Dzisiaj miałam terorie na prawko. Mam nadzieję, że zdam :) jestem na drugim dniu diety i zmniejszyłam kaloryczność do 1800 kcal i w ogóle jakoś tak czuję się lepiej i szczęśliwsza, że moje odżywianie się udaje. Dzisiaj bez treningu bo nie miałam w ogóle czasu. Jutro i sobotę planuje interwały a od poniedziałku zacznę mój plan treningowy. Siłowy, interwały plus modelujące 4 razy w tygodniu. Marzę o tym by pojechać w lato nad morze. Kiedyś jak jeszcze mieszkaliśmy w Polsce jeździliśmy co roku nad morze, a teraz kiedy jesteśmy w Niemczech nie byliśmy ani razu. Mam nadzieję, że w te lato w końcu pojade na dodatek z inną wagą i sylwetką. Zaczynam powoli myśleć pozytywnie :)

Śniadanie: jajecznica z 2 jajek na maśle z cebulą i szynką do tego bułka z ziarnami.

Drugie śniadanie: Bułka ziarnista z sałatą i wędzonym łososiem do tego płatki owsiane z jogurtem naturalnym z orzechami i bananem.

Obiad: pierś z kurczaka pieczona z ziemniakami i kalafiorem.

Kolacja: jogurt naturalny.

23 kwietnia 2019 , Skomentuj

Jutro do szkoły po dwóch tygodniach ferii. Kompletny brak ochoty tym bardziej tych wszystkich złośliwych ludzi znowu widzieć... Ale mój pierwszy dzień poszedł mi dobrze i z tego jestem dumna :).

śniadanie: Bułka z ziarnami dyni z masłem, serem, sałatą i pomidorem.

Drugie śniadanie: owsianka na mleku z bananem, kiwi, orzechami plus kakao.

Obiad: domowy hamburger z pieczonym kurczakiem, pomidorem, sałatą, serem i sosem czosnkowym do tego warzywa i trochę mięsa, ktore nie zmieściło się w bułce XD

Kolacja: jogurt naturalny z truskawkami i orzechami.

Do tego trening interwałowy 30 min zrobiony.

22 kwietnia 2019 , Komentarze (2)

W moim poprzednim wpisie napisałam, że będę prowadzić wyzwanie 10 dniowe tylko po to by nabrać systematyki bo ostatnie miesiące były tylko napady i napady i napady i przez ten czas napadów nawet się nie ważyłam, bo przypuszczam że waże 70 kg. ALE dzisiaj policzyłam ile dni mi zostało do nowego roku szkolnego i wyszła mi kompletna stówa, dlatego chciałabym zmienić moje wyzwanie na 100 dni, bo od nowego roku szkolnego idę do nowej klasy. Mieszkam w Niemczech i będę w tej klasie sama jak palec, ale nie chcę przez te 100 dni schudnąć tylko po to bo "nowa klasa" tylko pragnę wyjść z kompulsji. Nowa klasa wiąże się znowu ze stresem, a wiem doskonale jak bardzo potrafię stres zajadać. Narazie daje sobie radę. Dzisiaj zjadłam mniej niż wczoraj bo cały dzień nie było mnie w domu, ale od jutra chcę trzymać się bardziej diety i ćwiczeń. Pragnę przez te 100 dni minimum schudnąć 5-6 kg nie chcę chudnąć szybko, nie chcę znowu przesadzać tak jak w przeszłości. Nie będę też narzucać sobie zbyt wielkich zakazów, bo wiem że zaprowadzi mnie to tylko do napadu. Będę trzymać się deficytu kalorycznego i ustalonych ćwiczeń. Najbardziej pragnę zmienić swoje myślenie i nawyki żywieniowe, by w końcu uwolnić się z tego nałogu jedzeniowego i obsesyjnych myśli. 

21 kwietnia 2019 , Komentarze (2)

Nienawidzę wiosny. Nie mogę oddychać i ciągły zatkany nos przez alergię. Oddałabym wszystko za jesień i deszczowe dni.

Mój pierwszy dzień wyzwania udał się. Bilans zaliczony ✅ Trening z gumami na pupę również zaliczony do tego 3 l wody ✅

Śniadanie: Bułka z dynią cienko posmarowana masłem do tego sałata, ser Emmentaler i pomidor.

Drugie śniadanie: Płatki owsiane na mleku z jogurtem proteinowym, bananem, orzechami i białą czekoladą.

Obiad: Brokuł i kalafior z ryżem do tego trochę mozzarelli i sos czosnkowy (chciałam dzisiaj zjeść mięsko, ale zostało wyrzucone bo się zepsuło :/)

Kolacja: Reszta ryżu z obiadu z jogurtem proteinowym + jabłko z cynamonem.

20 kwietnia 2019 , Skomentuj

Po 8 latach błędów odchudzania zaczęłam w końcu myśleć jak zmienić swoje życie na lepsze. Przez jakiś czas miałam przerwę w odchudzaniu i akceptowałam swój żałosny stan. Od tygodnia planuję strategię, aby skończyć z kompulsjami, obsesyjnymi myślami i ciągłym płaczem nad sobą. Zrozumiałam również jakie błędy w przeszłości popełniałam. Byłam zawsze niecierpliwa i chciałam schudnąć od tak od razu, mimo że tyłam parę lat. Moją pierwszą zmianę i ciągły nawyk jaki chcę w sobie zakorzenić jest trzymanie się posiłków. Chcę wbić sobie do głowy regularność, do tego dochodzi bilans kaloryczny do 1900 kcal i ćwiczenia 4 razy w tygodniu. Nie chcę rzucać się od razu na głęboką wodę bo wiem jak to zawsze się kończy (po prostu napadem).

Moje #1 wyzwanie: 10 dni systematyki (trzymanie się bilansu, ćwiczeń, posiłków i zdrowej żywności).

19 kwietnia 2019 , Skomentuj

Hej. 

Mój pierwszy wpis będzie napewno banalny. Nazywam się Klaudia i pragnę zmienić swoje życie na zawsze. Nie tylko schudnąć, ale także zmienić swoje nawyki żywieniowe już raz na zawsze. Chcę wyjść z kręgu własnych błędów i porażek. Chcę zacząć żyć na własnych warunków i mam nadzieję, że ten portal pomoże mi w tym.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.