Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zabiegana mamuśka, studentka żywienia nie potrafiąca zadbać o to, co sama je...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2447
Komentarzy: 24
Założony: 2 grudnia 2012
Ostatni wpis: 8 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Puccagirl

kobieta, 39 lat, Lasek

164 cm, 78.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

18 września 2013 , Komentarze (6)

no i stalo sie, znow sie pochorowalam. Tym razem angina, torez przez 2 dni jadlam nie southbeachowo ...

dzis wmiare wrocilam na tory:

sniadanie 7.30: 2 parowki, kapka musztardy, kawa z mlekiem 1,5%

15 września 2013 , Komentarze (2)

szklanka ciepłej wody

Sniadanie 8.00: 2 parowki z szynki+ 1 lisc kapusty pekinskiej+ pol papryki

2 sniadanie 11.30 jogurt 0% z amarantusem, wiorkami kokosowymi i syropem z agawy

"Obiad" ok 13: ciasteczka migdalowe... Nie miałam ochoty na obiad po tym jogurcie. I jakoś tak niechcący zjadłam kilka herbatnikow i popilam mleczkiem slodzonym... Głupia ja!! 

Potem mi sie zasnelo na jakieś 1.5 godz, po obudzeniu kawa

Ok 19 zjadłam jajko sadzone z połowa pomidora

Zielona herbata, 500 ml wody, 2 espresso, 1 kawa z mlekiem

Aktywność: NIC :/ 

14 września 2013 , Skomentuj

Dzisiaj dzien zaczęłam od szklanki ciepłej wody, a potem

Sniadanie 9.00: jogurt naturalny+lyzeczka naturalnego kakao+ lyzeczka syropu z agawy+15 migdalow

2 sniadanie 11: salatka caprese- pól pomidora, pól mozzarelli light, świeża bazylia, sos balsamiczny

Obiad 13.30 papryka nadziewana miesem z piersi kurczaka z mozarella (podsmazona na oliwie mielona pierś, pomidory, cebula, czosnek, pomidory suszone, sól, pieprz, świeża bazylia, oregano, tymianek, czosnek) papryka nafaszerowana i pieczona w piekarniku w bulionie. Na wierzch pod koniec pieczenia plaster mozarelli light

Podwieczorek 16.30 bieluch lekki+ lyzka nasion słonecznika

Napoje: espresso, Kawa z mała ilością mleka 1,5%, 300 ml soku pomidorowego, szklanka senesu, Woda ponad 1 litr, 3 herbaty zielone

Z wykroczeń : 2 lyzeczki danio straciatella, kilka małych lyzek zupy dyniowej (musiałam spróbować:)) 

Aktywność: cały dzien na nogach, 5 min skakanka, 45 min hula hop, 3 serie po 15 wymachow na triceps z hantlami po 2 kg, 3 serie po 10 na klatkę z hantlami, po 15 podniesien na biceps hantlami (nie wiem jak sie to fachowo nazywa, nieistotne) 

13 września 2013 , Skomentuj

13.09.2013 

Sniadanie 6.30: jajecznica z 3 małych jajek+chuda szynka, pieprz, sól, oregano, zielona herbata

2 sniadanie 9.30: 15 migdalow

Przekąska 11.30 (byłam juz głodna...) serek naturalny bieluch lekki+ lyzeczka gorzkiego kakao+ lyzeczka syropu z agawy

Obiad 13.30 : 4 placki z dyni z dzemem z dyni -wykroczenie!!! 

Kolacja 19 : jajecznica z 2 jajek, szynki, pól pomidora, kilka gryzow parowki od dzieci

Napoje: 3 herbaty zielone, 1 espresso, prawie litr soku pomidorowego, 700 ml wody (mało)

Aktywność: prawie 6 km na rowerze, 45 min Hula hop, po 30 agrafek na ręce i 50 na nogi, cały dzien w ruchu

22 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

a tak dobrze mi szło... odmówiłam urodzinowej rolady z malinami i białą czekoladą, drinków, wina, świeżego chlebka, wielu pysznych rzeczy...

a po tygodniu dałam się złapać na bułkę...potem poszło- naleśnik, GRZESIEK w czekoladzie ... :( wieczorem kilka żelków i orzechy solone. bardzo tego żałuję i dziś jest już lepiej.

śniadanie: jajecznica z 2 jajek, szynki i plasterka sera żółtego liht+ kawa
II śniadanie: mizeria z jogurtu 0% i gruntowych ogórków+sól+pieprz

u mnie nie jest źle z wyglądem (foto główne) chyba, że się mylę... ale chciałabym choć RAZ wytrzymać w postanowieniu... i znowu klapa. Tym samym postanowiłam przedłużyc fazę pierwszą o tydzień. 28.08 będą równo 2 tygodnie, wyjazd mam 04.09 więc fazę pierwszą pociągnę do 03.09. Jak dobrze, że będę już mogła pić wino, bo podobno te hiszpańskie są rewelacyjne.

POSTANOWIENIE: WYTRZYMAĆ!!! i ruszyć dupsko do ćwiczeń

2 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj miałam wczesna pobudke. Zdążyłam zrobic mężowi sniadanie i obiad do pracy(!!!) 
Po swoim śniadaniu pocwiczylam:

5 min rozgrzewka na skakance
 2x6 minutowki z chodakowska. Fajne cwiczenia, robiłam cześć 1 i 2 ale muszę kupic inna mate, bo moja jest kiepska, bardzo sie rozciąga na podłodze mimo podkladu antyposlizgowego. Nie kupujcie tej maty (decathlon) 


Wiem, ze mało pocwiczylam bo powinno sie robic 5 takich krótkich treningów, ale ta rozjezdzajaca mata mnie wkurza i resztę zrobie wieczorem, lub zrobie 3 dzien jillian. 
Oprócz tych cwiczen czeka mnie dziś dość długi spacer, także ruchu będę miec sporo.

1 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Nie pamietam, dlaczego wtedy przerwalam... 

Ale wiem, czemu znów zaczęłam. Bolą mnie plecy i nie jestem jestem zadowolona z moich zdjęć z wakacji... Opona mi urosła, nic mi sie nie chce i wiem, ze chyba tylko cwzceńia sa w stanie mi pomoc. 

Zatem, 

2dzien cwiczen z jillian za mna.

Jedzeniowo jako tako, sniadanie otreby granulowane z mlekiem, orzechy, zurawina i słonecznik (trochę za słodkie było), kawa z mlekiem 2%

2 sniadanie salatka z rzodkiewki, sałaty i niestety śmietany (lyzka) bo nie miałam jogurtu

Spacer 1,5 godzinny z dzieciakami (niestety zjadłam sorbetowego loda i kilka chrupek orzechowych) więc za karę pocwicze jeszcze wieczorem

Planuje wrócić do Hula hop. Mam tez skakanke, ale kompletnie nie wiem ile czasu na niej skakać, czy robic serie, po ile skoków/minut w serii... 
Ktoś ma pomysł?

6 grudnia 2012 , Skomentuj

Ale dziś zimno brrrrr!!

Śniadanie 7: serek wiejski+mała kromka ziarnistego chlebka, czarna kawa

Dziś Mikołaj, trochę sobie odpuszczam :) lepiej nie będę sie "chwalić" co już zjadłam :D 

Dzisiaj kompletna klapa... Cały dzien słodycze, ale mam wyrzuty sumienia... 

By choć trochę sie zrewanzowac odmeldowuje 45 min na orbitreku, prawie 10 min na rowerku (było by dłużej ale bateria mi padła i komputer zaczął fiksowac) i cwiczenia na ręce z hantlami po 2 kg. 

Jutro będzie lepiej!!!

5 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Na wadze 1 kg mniej. Pewnie woda, więc staram sie ja uzupełniać i pije ok 1 litra samej wody plus herbaty. Dziś tez sok warzywny "Prowansalskie Pola", jest pyszny! 

Zaraz idę wypić blonnik, a następnie: 

Śniadanie 7: jajka na twardo (2szt) pokrojone w kostkę z pomidorem i może szynka (nie wiem czy mam) kawa czarna - 

2 sniadanie serek homo naturalny+bakalie

obiad....wrrrrrrrrrrr bylam na miescie wiec niestety trafilo sie KFC ale zamowilam salatke z kurczakiem i zjadlam bez dressingu :)

podwieczorek skrzydelka pieczone+ groszek zielony gotowany

kolacja bulka grahamka pol z serkiem bialym a pol z przysmakiem rusieckim, to takie cos kielbasiane, niezbyt dietetyczne ale PYSZNE!!

wpadly mi 2 cukierki czekoladowe i 2 pianki- od dzieciakow

napoje: 2 kawy czarne, zielona herbata, herbata irish cream, sok warzywny

nie bylo dobrze ale tragicznie tez nie. 

Mam za sobą pierwszy trening z nowej płyty Ewy chodakowskiej, jak dla mnie fajny:) trochę oszukiwalam i nie robiłam wszystkiego ale cwiczenia są fajne, zwłaszcza ta intensywna cześć z Beata :) 

4 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Rozpoczęty tradycyjnie wypitym blonnikiem

Ok 7 śniadanie: mała kromka wieloziarnistego chleba z plasterkiem białego poltlustego sera i szczypiorkiem, pokrojona w paseczki zielona papryka (1/3 szt ) kawa czarna

II śniadanie 10: pól kubeczka jogurtu naturalnego z 2 lyzkami otrab granulowanych, garść mieszanki orzechów, rodzynek i zurawiny, zielona herbata

Reszta posiłków pózniej

Mam za sobą ćwiczenia z hantlami 2 kg na ręce. 
Przydałoby sie pocwiczyc na brzuch, ale ja do brzuszkow jestem lewa.

Obiad 13: makaron razowy z białym serem i pieprzem

I tutaj moja klęska, choć nie jakaś straszna... Dojadlam po H. batonik muesli... I spora garść bakalii i pól cienkiego kabanoska. Wrrrrr ale jakoś mi słabo było, pocieszam sie faktem, ze chce dziś wskoczyć na 45 min na orbitreka, więc może w części sie zrzuci :) 

Powinnam teraz coś zjeść (16) ale kompletnie nie mam ochoty, wypije wodę i czekam do kolacji o 19. 

Możliwe ze będzie to fasolka szparagowa z ziolami prowansalskimi, które uwielbiam!! 


Czuje sie pełna, bleeeeee

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.