Pamiętnik odchudzania użytkownika:
pavlinka1

kobieta, 35 lat, Augustów

178 cm, 77.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do 1 lipca ważyć maksymalnie 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 listopada 2023 , Komentarze (9)

Jestem singielką od prawie roku, mamą prawie 8 letniej dziewczynki, która wychowuje sama a mimo to z każdym dniem co raz silniej pojawia sie myśl by mieć drugie dziecko.

po urodzeniu małej mówiłam, że nie chce więcej dzieci, ale zaczęło się to zmieniać kiedy mała skończyła 5 lat. Stała się bardziej samodzielna  wtedy. A we mnie nastąpiła zmiana i zaczęło kiełkować pragnienie posiadania 2. dziecka.

sama mam czwórkę rodzeństwa (w tym dwójkę przyrodniego rodzeństwa -mam wspólnego tatę) i chciałabym by moja córka też miała siostrę/brata. 

sama siebie nie rozumiem skąd to pragnienie silniejsze niż dotychczas. 

z drugiej strony brakuje mi jakiegoś takiego celu, marzenia do którego mogła bym dążyć, tak jak ostatnio marzyłam o własnym kącie. Własny kąt mamy już ponad 2 lata 

Nie zdecydowałam się na dziecko z poprzednim partnerem, mimo że on o wiele szybciej to pragnienie wyrażał niż ja. Nie czułam się na to gotowa z nim, nie w tych warunkach jakie były, nie w tych okolicznościach jakie między nami były. Z nim oczekiwałam jakiejś chyba deklaracji, bezpieczeństwa, czego nie dostałam...

a dziś jestem sama i chce i wcale nie przeraża mnie samotne macierzyństwo, zwłaszcza że bliscy znają moje pragnienie i raczej kibicują temu niż sprowadzają na ziemię z tym "pomysłem"...

najczęściej słyszę bym to dziecko "zrobiła" sobie z ojcem mojej córki! Który nadal by przyjeżdżał średnio co 2 tygodnie tylko nie po jedno a po dwójkę dzieci... 

z boku to musi dziwnie wyglądać...




15 września 2023 , Komentarze (2)

Niedawno w nocy rozdzwonił się w moim mieszkaniu domofon, było po północy, dzwonił raz, drugi, trzeci... nie widziałam nikogo pod klatką, pomyślałam, że może to złodzieje sprawdzają czy mieszkanie jest puste. Przez milisekundę przeszło mi przez myśl, że to może być on, ale to nie możliwe... stwierdziłam, że odbiorę i pewnym siebie głosem zapytam co tam jest, kto to? Odstraszę złodziei.

To był On.  !!!! Nie spodziewałam się tego. 

Zadzwonił, bo chciał złożyć mi życzenia urodzinowe! Faktycznie od kilkunastu minut byl dzień moich urodzin... A On twierdził że wraca z pracy.

To była rozmowa pełna emocji we mnie... zupełnie inna niż ostatnia kiedy odbierałam od niego swój rower w czerwcu. Już nie szalał, nie wypominał. Mówił, że tęskni.

nie wiem co mnie podkusiło i dałam mu się namówić i pozwoliłam wejść do mieszkania. Był około pół godziny. Rozmawialiśmy jak kiedyś, ja rozmawiałam jak kiedyś, czułam że nie mam nic do stracenia, mogę szczerze mówić co myślę. 

Na koniec tylko się uścisnęliśmy, to była dłuższa chwila kiedy tak trwaliśmy w przytuleniu. I ja jestem raczej twarda, silna, ale wtedy... poleciały mi łzy... 

Kolejnej nocy też dzwonił i kolejnej też...  to były krótkie chwile rozmowy przez domofon. Dobrze, że córka się nie wybudziła.

Jejku, jaką ja poczułam satysfakcję, że on za mną tęskni, że mu mnie brakuje! A po kilku dniach przyszła złość, bo ja sobie już dochodzę do jako takiego spokoju w duszy a on go zmącił!

Po 2 tygodniach znów zadzwonił po północy. Wkurzyłam się, nie mam nic do stracenia, mogę mówić co chce, wygarnelam że ja nie muszę się ukrywać i spotykać, rozmawiać z nim w nocy, że ja mam czystą kartę, nie mam nikogo, nikogo nie krzywdzę i nie będę się ukrywać pod osłoną nocy! Kazałam nie przyłazić do mnie!!!

W tym tygodniu dostałam Smsa " Brakuje mi Ciebie" 

Dziś go spotkałam niedaleko swojego domu i nie wiedziałam, czy odwrócić się i udać, że nie widzę, czy jak się zachować...  zwłaszcza, że mnie zauważył. no ale podeszłam. 

Rozmawialiśmy chwilę. Stwierdził, że chyba za szybko zaczął nowy etap w życiu... Mówił, że on myśli o mnie, ja o nim, gdzie popełniliśmy błąd?

bynajmniej w kwestiach które nas poróżniły nie słyszałam nic o zmianach... 


Nie ma dnia bym o Nim nie myślała.
















16 lipca 2023 , Komentarze (1)

Miła niespodzianka z rana 76,7 kg 😃

9 lipca 2023 , Komentarze (2)

Jakoś opornie idzie to moje chudnięcie. Wczoraj na czczo 77,0 kg. 

zawsze to -1 kg 😄

25 czerwca 2023 , Skomentuj

Jak postanowiłam tak zrobiłam

To był ogólnie miły dzień.

25 czerwca 2023 , Komentarze (10)

Już wspomniałam kiedyś, że nie kasuje tutaj Pamiętnika, mimo że przez lata pisałam nieregularnie i nie tylko o diecie. Te wpisy są jak notatki, jak powrót do przeszłości również moich prywatnych spraw.

Wczoraj byłam na grillu u rodziców, niedaleko nich była większa impreza dla mieszkańców. I w momencie kiedy myłam ręce przy kranie na podwórku przy samym wjeździe na podwórko jakiś samochód zatrąbił...

To był mój były. To była chwila, ale zdążyłam zobaczyć że na miejscu pasażera ktoś siedział, a z tyłu dziecko, prawdopodobnie jego syn. 

Zatrąbił i pomachał. Poruszyło mną to.

Moi współtowarzysze grilla zauważyli kto to był.

i tak sobie dziś myślę, czy naprawdę nie mógł przejechać nie zauważony? Po co wybrał tę drogę skoro trochę tej drogi tędy musiał nadłożyć żeby wrócić do miasta? Po co sprawdza co tu się dzieje? Po co znów mnie zaczepia? 

Bo dla mnie to taka zaczepka, takie zajrzenie wstecz. Przecież nie raz tu był z nami. Może tęskni... Jak ja. Ale jego syn nie przepadał za tym miejscem i za mną. Tu nie było oglądania TV i grania na telefonie, tu u dziadków dzieciaki bawią się na podwórku, wymyślają zabawy. Bajka jest 1 na dzień. Nudy dla 8 latka.

Myślę, że może mu się udać ten związek, że kwestia dzieci nie powinna być problemem. W końcu jego 8-letni syn ma inne potrzeby i oczekiwania niż 1,5 roczna córka jego nowej dziewczyny. To są dwa różne światy dzieci, można prowadzić ich inaczej, czego nie dało się przy mojej 7-latce. Bo ciężko traktować inaczej dwójkę właściwie rówieśników. 

Wiem, niepotrzebnie to rozważam wszystko...

Tak siebie jeszcze myślę, że nie chciałabym ich spotkać gdzieś na mieście, nie chcę poczuć tego ukłucia w sercu. Niech będzie szczęśliwy, ale ja nie chcę tego widzieć. 

-_-_-_-_-_-_-_-_-_-

Moja córka spędza weekend ze swoim biologicznym tatą. Przyjeżdża po nią i odwozi wieczorem. 

Widzę, że on znów zaczyna mi się przyglądać. Pytał mnie czy były sie odzywa do mnie. I już zaproponował wyjście na basen w trójkę, razem z córką. 

W piątek po powrocie od taty córka powiedziała mi, że tata pytał jej, czy mama umówi się z nim na randkę? Bo zauważył że jestem smutna. Ewidentnie chciała mi o tym powiedzieć, bo zrobiła to kiedy tylko zamknęły się za nim drzwi. Była taka trochę niepewna to mówiąc, jakby zastanawiała się nad moja reakcją albo w ogóle nad sensem tego wszystkiego.

Ale się uśmiałam 😄😄😄 Dawno mnie tak nic nie rozbawiło. 

Moja Mała jest mała, ma 7 lat. Uważam, że niepotrzebnie takie pytania zadaje 7- latce, która od zawsze wychowuje się tylko z mamą. Obrucilam to wszystko w tę stronę, że udał się tacie żart, że mnie rozweselił, nie jestem już smutna. Ale, że z tatą nie chodziłam i nie chodzę na randki. 

Już kilka razy powtarzałam w rodzinie, żeby mnie Bóg ochronił przed powrotem i, że jeśli mi tak odwali to mają mnie powstrzymać. Już ja swoje z nim przeszłam...

_-_-_-_-_-_-_-_-_-_

Od 15.06. mocno ograniczyłam węglowodany. Chciałabym wejść na 100 % w dietę ketogeniczną, bo takie ograniczenie węgli wpływa na mnie od zawsze super. 

Niestety eliminacja jest ciężka, bo w większości polskich rodzin na węglowodanach opiera się jadłospis. 

Powiedziałam mamie - o dziwo przyjęła to super dobrze i nie męczyła mnie z próbowaniem ciasta. 

W ciągu tych 9 dni już przeszłam pierwsze objawy zmiany diety - zaparcia. Od 2 dni jest ok. Brzuch nie jest wzdęty, nie boli. 

Może za tydzień stanę na wadze 😊









18 czerwca 2023 , Skomentuj

Wczoraj moja córka została u dziadków na wsi, ja wróciłam do siebie, popracować.

Nie miałam wiele pracy, ale też nie chciałam zostawać kolejna noc u rodziców.

pogadalam sobie z siostrą i wyraziła zaniepokojenie, że w większości jeśli już się z kimś teraz spotykam to właśnie z rodzicami.

No cóż, nie jestem teraz zbyt towarzyska, po rozstaniu, trochę mi to uwiera a trochę pasuje. Lubię swoje towarzystwo a do rodziców jadę, bo też i córka lubi czas u nich. 

Nie mam bliskich koleżanek poza pracą, tak żeby zadzwonić i się spotkać kiedy najdzie ochota. Mam za to 3 siostry i kontakt z nimi, one są moimi przyjaciółmi i te rozmowy zaspokajają moją potrzebę wygadania się... Ale wszystkie 3 mieszkają w innych miastach, nie widujemy się często. 

i trzecia rzecz - skończyły się zaproszenia... Ja muszę mieć czas, żeby się przed kimś otworzyć i mieć luz w rozmowie, a i nie piję drineczka/piwka jak Panowie/szwagrowie/wujkowie przy okazji spotkania. Toteż  w dużej mierze byłam kierowcą byłego. Przy zaproszeniach zawsze padało pytanie o niego, coś w stylu weź go ze sobą (nie mieszkaliśmy razem)

I tak to trwa już szósty miesiąc

myślę sobie, że w weekend pojeżdżę tym rowerem jak córka pójdzie na spotkanie ze swoim tatą. wyjdę z tej swojej norki. 




16 czerwca 2023 , Komentarze (8)

Jak w tytule, waga bez zmian

Pocieszam się, że nie rośnie....

Myślę że mam problem z hormonami, brzuch mam często taki wypięty, podejrzewam że to brzuch stresowy...

Byłam tydzień temu odebrać swój rower od byłego partnera, wcześniej nie mogłam się do tego zebrać... psychicznie. I to nie było miłe spotkanie. 

Wyjął rower z piwnicy, ale nie chciał go puścić i tym samym... Zmarnowałam mu prawie godzinę. Tak myślę, że zmarnowałam skoro uznał że zmarnował na mnie 5 lat. Alez z niego kipi złość i żal mimo, że ma dziewczynę! O czym mnie oczywiście poinformował. I zachwalał jak to ona wozi synka na zajęcia, zajmuje się kiedy trzeba, przytula go i nawet na łóżku sobie razem leżą i się przytulają. 

Pogratulowalam mu znalezienia opiekunki 😊

Bardzo dopytywał czy ktoś mi doniósł, że on kogoś ma. Nikt tak się nie wyraził, ale co nieco do mnie docierało i podejrzewałam, że z kimś się spotyka i nie myliłam się. Nawet dobrze wytypowałam z kim.


Po 5 miesiącach już nie jestem "tą jedyną"...

Co usłyszałam to usłyszałam - właściwie same żale i pretensje...

ale też, że nawet nie wiem jak to ciężko kiedy przytula jedną a myśli o drugiej...

i zapytał czy może mnie przytulić i przytulił na chama...

i cały ostatni weekend wypisywał do mnie w podobnym tonie jak mówił, aż zablokowałam go na portalach... miałam nadzieję, że nie będę musiała tego robić. Palił ten most między nami oj palił...

SMSów na razie nie pisze.





9 kwietnia 2023 , Komentarze (1)

Ha! Dziś rano było 77,5 kg. W końcu się ruszyła waga... 😁 I jest poniżej 78 

14 marca 2023 , Komentarze (4)

Dziś trzeci dzień jak jadłam w okienku żywieniowym od 10 do 18. Pracuje od 7 do 15.

Trzeci wieczór myślę o jedzeniu ale nie podjadam a rano czekam z utęsknieniem na godz. 10 😊

Zważylam się ostatnio w niedzielę i niestety waga bez zmian 78 kg. Chciałabym.wazyc ok. 70-72 kg.

a lato co raz bliżej...

jutro 2. masaż antycellulitowy -endermologia. Zrobiłam sobie prezent i wykupiłam pakiet 10 zabiegów 

p.s. po miesiącu ciszy z jego strony... 3 marca spotkałam byłego partnera w drodze z pracy do szkoły córki, na parkingu, nie sądzę by miał tam powód się zatrzymać, myślę że czekał na mnie o czym z resztą mu powiedziałam... Nie zmienił przez ten czas swojego spojrzenia na... Nas. Dalej to ja powinnam być milsza dla jego syna, gdzieś go zabierać itp. a bylibyśmy dalej razem...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.