Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10471
Komentarzy: 71
Założony: 30 sierpnia 2011
Ostatni wpis: 10 grudnia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
owca102

kobieta, 43 lat, Londyn

163 cm, 63.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 grudnia 2018 , Skomentuj

Oj bardzo długo mnie nie było, bo udało mi się schudnąć i trzymałam wagę i formę przez kilka lat, aż do czasu jak przeniosłam się do narzeczonego (obecnie już męża) do UK. Przytyłam 10kg w rok!!! Kompletnie tego nie rozumiem, czy to wiek czy zmiana klimatu, czy jedzenie tutaj w UK jest jakieś inne. Nie mam pojęcia jak to się stało, bo przestrzegam zasad jakie miałam w Polsce a tam udawało mi się żyć normalnie jeść zdrowo i trzymać wagę przez tyle lat!

20 kwietnia 2012 , Komentarze (4)

Wczoraj w pracy nie chciałam już jeść kanapek. 
Ja pracuję po 12 godzin, więc trudno jest nie jeść w pracy :P 
Zjadłam więc 3 jajka gotowane na drugie śniadanie, a na obiad nasz szef kuchni dał mi schabowego bez dodatków, samo mięsko, specjalnie dla mnie nie smażył na głębokim tłuszczu tylko upiekł go w piecu konwekcyjnym - ten piec to błogosławieństwo!!! w domu nigdy mnie nie będzie stać na takie coś. Na szczęście nasz szef kuchni też dba o linie, więc doskonale mnie rozumie.
 Na kolację zjadłam trochę białego sera z dodatkiem musli. 
W ciągu dnia wypiłam 3 kawy i chyba z 2 litry wody mineralnej. Niestety skusiłam się na krakersy i zjadłam w sumie 5 sztuk :P

Ostatnio robię masaż twarzy codziennie za każdym razem gdy wcieram krem i powiem wam ,że zmarszczki zredukowały się o jakieś 30%!!!! 

11 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Oj przesadziłam z ciastem :( uwielbiam sernik!! i WuZetkę mojej siostry!! cóż na to poradzę. W niedzielę nie jadłam obiadu, bo zapchałam się ciastem :P A poza tym jadłam dużo jajek i sera bialego we wszystkich możliwych postaciach, dzięki temu na wadze mam tylko pół kilo więcej, a poza tym mój Zwierzaczek zadbał, żebym miała dużo ruchu ,ale i tak czuję się ciężka. Wracam do biegania.
A jak Wam się udało przetrwać Święta???

4 kwietnia 2012 , Komentarze (5)

Kobietki mam pytanie!
stanęłam mi waga na 57kg, mniejsza o to bo nie zależy mi na kilogramowym chudnięciu. Chcę wyszczuplić brzuch i uda jeszcze o chociaż 5 cm!!!!!
Co robić???
iśc do specjalisty?
jeśli tak to do kogo? trenera, dietetyka? do kosmetyczki?
kto mi pomoże??
 mam chodzić na specjalne masaże??
gdzie do kogo jak
jestem tak blisko upragnionego wyglądu
Pomóżcie!!!

3 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

W chodzeniu "z buta" nikt mnie nie może pobić! ostatnio był znajomy u mnie w odwiedzinach, który jest dość wysportowany (ćwiczy tekwondo), chciałam pokazać mu miasto, a najlepiej jest zwiedzać starówkę na piechotę. Wszędzie, więc chodziliśmy piechotą. Bo trzech dniach stwierdził, że bolą go nogi  :P hehe he i śmiał się, że "dla ciebie to wszędzie jest blisko". Bo jak mnie pytał czy to daleko to ja mówiłam zawsze "nie daleko, to tylko 20 minut piechotą" :P 


Aha jeszcze chciałam się czymś pochwalić... ponieważ wyglądam dość masywnie, zawsze jest zaskoczenie ,że wystają mi kości. Wczoraj ów kolega objął mnie w pasie i nagle maca zaskoczony i mówi "przecież wszędzie czuć kości!! mogę ci żebra policzyć!! a tutaj jest kość biodrowa!! czemu ty się odchudzasz???" na co ja mu odpowiedziałam "nie odchudzam się tylko chce wyrzeźbić sylwetkę" :D 

21 marca 2012 , Komentarze (1)

dziś na obiad miał byc gotowany kurczak z kaszą, ale szkoda było mi wody z kurczaka to go w tej wodzie zostawiłam , wrzuciłam do niego moje ulubione warzywa : brukselka, kalafior, marchewka, pietruszka, por i seler, doprawiłam warzywkiem i kostką warzywną , parę liści laurowych, ziele angielskie, trochę papryczki chilii i gotowe!!! Zupa ala kurczak :P

20 marca 2012 , Komentarze (5)

Zaczynam biegać, na razie na 3km . Zobaczymy co z tego wyjdzie z tą moją astmą.

16 marca 2012 , Komentarze (4)

Dziewczyny! pytałyście mnie o masaże, otóż nie stać mnie na jakieś ekstra drogie zabiegi, więc postawiłam na systematyczne bo codzienne zabiegi domowe.
Oto zwykłe masażery zakupione w sklepie z kosmetykami za około 4zł każdy:

Oglądam sobie wieczorem TV i masuję nogi, biodra, pupę :) Poza tym pod prysznicem robię peeling szorstką gąbką oraz na koniec mycia puszcza strumień chłodnej, czasem wręcz zimnej wody i opłukuję ciało kolistymi ruchami, żeby pobudzić krążenie krwi. Wcieram też krem antycellulite, obecnie mam z Avonu, ale zazwyczaj jest to jakiś zwykły tani krem kupiony w osiedlowej drogerii. Najważniejsza jednak jest systematyczność! i wytrwałość.

12 marca 2012 , Komentarze (3)

Wreszcie widzę efekty codziennych masaży!!! moje uda schudły 3 cm, moje biodra też zjechały 3 cm!!! w pasie straciłam 4 cm :D cudowne uczucie. Wagowo jest tak samo, ale kupiłam spodnie o rozmiar mniejsze, bo nie mam już tak grubych ud jak kiedyś :D cudownie!!

8 marca 2012 , Komentarze (10)

to tylko mały fragment siniaków po hula hop:
Chyba sobie daruję
to są TORTURY!!!! a nie ćwiczenia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.