Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zaczynam od nowa

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6437
Komentarzy: 27
Założony: 16 listopada 2013
Ostatni wpis: 7 maja 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Olamonola

kobieta, 50 lat, Katowice

171 cm, 77.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

7 maja 2016 , Komentarze (7)

Witam Wszystkich po długiej przerwie :) 

Zapuściłam się strasznie, ale dziś wykupiłam dietę z ćwiczeniami i mam nadzieję do wakacji poprawić swój wygląd. Trzymajcie kciuki :) Pozdrawiam :)

8 lutego 2014 , Komentarze (3)

Witam wszystkich!
Po ostatniej druzgocącej analizie mojej wagi, wściekłam się i ostatni tydzień walczyłam jak lew z wszystkimi pokusami, które powodują że moja waga stoi w miejscu albo rośnie.
I mam efekty - 67,1 kg - super :)
Teraz muszę tylko wytrwać, nie dać się skusić słodyczom ani żadnym podjadaniem.
No.
Pozdrawiam :)
 

28 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Przyczyny niepowodzenia

Przytyłam bo byłam tydzień na feriach. Bo zamiast wody piłam grzane wino a i zdarzała sie wiśnióweczka. Starałam się nie nie objadać, ale trafiły się i frytki i smażonego sera skosztowałam i zupę z makaronem jadłam. I mam efekt :( Jedynym malutkim usprawiedliwieniem jest może fakt że w jestem przed okresem (mam go dostać w piątek).
A poza tym mam 40 lat i widzę, że żeby schudnąć pół kilo muszę walczyć tydzień a żeby przytyć wystarczy napić sie grzanego wina :(:(

5 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Na początku chciałam Wszystkim złożyć życzenia na Nowy Rok - przede wszystkim zdrowia, cierpliwości w gubieniu kilogramów, wytrwałości w utrzymaniu wyników no i oczywiście satysfakcji i radości z osiągniętych rezultatów!!! 

Ja przed Świętami (przygotowywanie tych wsztstkich rarytasów jest bardzo kuszące), w czasie Świąt i w trudnym okresie świąteczno-sylwestrowym postanowiłam sobie byle tylko nie utyć. I w zasadzie udało się nie utyłam.

Dzisiaj wlazłam na wagę - 69,1. Szału nie ma. Ale myślę że teraz kiedy wszystko co było do zjedzenia zostało już zjedzone, kiedy nie ma już okazji do zasiadania za stołem odchudzanie pójdzie mi lepiej i szybciej. Czego Wam i sobie życzę z całego serca.

A na koniec żeby jednak nie dać się zwariować takie porównanie. Co myślicie?
https://vitalia.pl/uploads/201206/1339352289_by_Sooft_600.jpg

14 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Cześć Dziewczyny!
Dzisiaj się chwalę  Po ostatnim marudzeniu, dzisiaj fajny poranek.
Zobaczyłam z przodu 6
69,9, ale liczy się szósteczka, czyż nie?
Czyli jak dobrze pójdzie i nadal będę się trzymać diety w nowy rok wejdę z wagą poniżej 70 kg, co było moim założeniem kiedy zaczynałam się odchudzać. A do sierpnia (czyli do moich 40 urodzin) może będę ważyła 61 kg? Bardzo bym chciała
Trzymajcie za mnie kciuki, dziękuję za wsparcie, proszę o dalsze

Pozdrawiam gorąco wszystkich

4 grudnia 2013 , Komentarze (5)

Ważyłam się w piatek 71,3 kg - fajnie.

Ważyłam się dzisiaj - 71,30 kg - co jest???

Nic nie schudłam. Trzymam dietę, piję wodę, nie podjadam, o słodyczach już w ogóle zapomniałam - to o co chodzi???

Nie wiem. Ale wkurza mnie to i źle nastawia do odchudzania

Acha, nie jestem też przed okresem (wtedy zrozumiałabym zły nastrój i zatrzymanie wagi)

   

1 grudnia 2013 , Komentarze (2)

Niestety, wczoraj zgrzeszyłam
Dokładnie tak. Poszłam z okazji andrzejek na 1 piwko. Oczywiście jak to zwykle bywa, nie skończyło się na jednym ale na 3 i to jeszcze grzanych z sokiem imbirowym!! MASAKRA!
Ale tak przyjemnie się siedziało, gadało...ech.
Dzisiaj nawet nie próbowałam wchodzić na wagę
Całe zeszłe dwa tygodnie byłam byłam zdyscyplinowana, dzielna i twarda. Schudłam prawie trzy kilo, a tu wczoraj chwila nieuwagi......
No ale nic.
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem - a raczej piwem
Walczę dalej, bo już tak niewiele zostało, żeby zobaczyć 6 z przodu
Pozdrawiam wszystkich Andrzejów, bo to przez nich moja wczorajsza "wtopa dietowa" 

21 listopada 2013 , Skomentuj

Właśnie mi mailem przypomnieli, że jutro ważenie! Chodzę koło tej wagi już od dwóch dni i boję się, że ani grama nie schudłam albo wręcz przytyłam.
Cały tydzień tzn. od soboty, bo w zeszły w piątek wieczorem najadłam się jeszcze naleśników z nutellą) BYŁAM BARDZO DZIELNA.
Jadłam zgodnie z planem diety, nie tknęłam słodyczy, piłam 2 litry wody  
Więc jutro rano, chwila prawdy!
Normalnie mam stresa, co zobaczę
Teraz idę już spać. Może napiję się jeszcze wody.......

Dobranoc
Kolorowych snów

18 listopada 2013 , Komentarze (1)

Dobry wieczór

Właśnie minął drugi dzień mojej diety.
Jestem na diecie Vitalii IGpro. Troche tam sobie zmieniam, bo nie wszystkie zestawy mi pasują np. jako przekąska mandarynki i sałatka z kiszonego ogórka albo sałatka z winogron z majonezem , ale np. sałatka z banana, kiwi, migdałów z odrobiną jogurtu - pycha! Córka zrobiła nawet zdjęcie, które chciałabym dodać bo sałatka nie ma jeszcze zdjęcia, ale nie mogę się doprosić żeby zgrała mi je na komputer (nastolatka - zakochana ).

Może jest ktoś też na tej diecie i chciałby się wymienić doświadczeniami?? Moje doświadczenia w tej konkretnej diecie wprawdzie niewielkie, dlatego chętnie posłucham rad i uwag   Czekam......
Pozdrawiam gorąco, dobrej nocy życząc, z takim śmiesznym obrazkiem

 

16 listopada 2013 , Komentarze (3)

Witam Wszystkich "Odchudzaczy"
Już raz mi zniknęło wszystko co napisałam, więc zaczynam jeszcze raz
Mam nadzieję że z dietą takiego falstaru nie będzie!
Przejrzałam dietę na jutro, przejrzałam listę zakupów i ogólnie próbuję się zorientować we wszystkim.
Na razie pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco! Trzymam kciuki za wszystkich a Wy trzymajcie za mnie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.