Przyczyny niepowodzenia
Przytyłam bo byłam tydzień na feriach. Bo zamiast wody piłam grzane wino a i zdarzała sie wiśnióweczka. Starałam się nie nie objadać, ale trafiły się i frytki i smażonego sera skosztowałam i zupę z makaronem jadłam. I mam efekt :( Jedynym malutkim usprawiedliwieniem jest może fakt że w jestem przed okresem (mam go dostać w piątek).
A poza tym mam 40 lat i widzę, że żeby schudnąć pół kilo muszę walczyć tydzień a żeby przytyć wystarczy napić sie grzanego wina :(:(
Olamonola
1 lutego 2014, 10:34i tak już cholera do końca życia?!?!?! :)
viola93
1 lutego 2014, 10:25Zgadzam się z tym, niestety: A poza tym mam 40 lat i widzę, że żeby schudnąć pół kilo muszę walczyć tydzień a żeby przytyć wystarczy napić sie grzanego wina :(:( Myślałam, że tylko ja tak mam... ;)