Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Dopadł mnie efekt jojo- DLACZEGO NATURA WYMYŚLIŁA COŚ TAKIEGO ? Tak oto z otyłością już trzeciego stopnia zaczynam walkę dla siebie, dla dzieci i dla męża. Tutaj nie chodzi o wygląd, ale także o zdrowie. ZACZYNAM

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5455
Komentarzy: 50
Założony: 26 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 19 lipca 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Nijka

kobieta, 42 lat, Poznań

173 cm, 121.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 lipca 2021 , Komentarze (4)

W weekend dzieci pojechały do babci zostaliśmy sami z młodym i dwoma kotami. Jeszcze z tą nową byliśmy na badaniach i jest ok tylko podejrzenie kociego kataru było no i ma antybiotyk. Ale jakoś nie wygląda na chorą już. Bryka i je za dziesięciu, choć pierwszego dnia kiepsko wyglądała. Z naszym kocurkiem próbują się dogadywać. Nie jest najgorzej choć pierwszego dnia ostro wyraził swoją dezaprobatę dla nowego kota. Młody cieszy się na kicie ale na szczęście dla niej woli Biszkopta. Od czasu nowego kota ciągle go przytula, zwłaszcza gdy Ginger się pojawia w pobliżu. 

A ja wczoraj wysprzątałam dom skoro dzieciaków nie ma. Jeszcze zostało mi parę rzeczy do zrobienia ale dzisiaj luz. Muszę ogarnąć obiad a nie mam na niego pomysłu 😕

14 lipca 2021 , Komentarze (2)

Ostatnio nie mogę się z niczym ogarnąć. Chyba pogoda nie taka. Zajrzałam do waszych pamiętników. Niektórzy chyba, jak ja zrobili sobie przerwę w pisaniu, a u innych jest super. Dziś jeszcze kotka odbieramy. Ciekawe jak dogada się z naszym rozpieszczonym kiziaczkiem no i z dziećmi 🤔zobaczymy. Treningi ok, ale realizacja trzech wyzwań w miesiąc to za dużo. Jakoś idzie tylko te kroki. No i dziś rower ledwo wyjechałam i deszcz. 3km tylko może jeszcze się uda. A co do wyzwania bez tv udało się 😁. Jednak wieczorem dobrze jest sobie coś obejrzeć. W sumie wieczór to teraz dopiero po 21 bo jeszcze jasno bywa. Do zobaczenia 😚

5 lipca 2021 , Komentarze (7)

Tak, jak w tytule. Po ogłoszeniu osiągnięcia pierwszego mini celu tydzień później coś się porobiło i miesiąc zakończył się tak, jak się zakończył. Dziś na wadze mały szok, bo nie liczyłam na tyle, ale jest 118,5, aż dwa razy się ważyłam bo nie wierzyłam. Zatem powrót do pierwszego mini celu ZREALIZOWANY, co prawda po raz drugi 😁, ale kto by się tym przejmował. To jak wspinaczka na Mount Everest - trzeba się aklimatyzować 😂 raz do przodu i raz do tyłu. A tak na poważnie trzeba się ogarnąć. AKLIMATYZACJI już podziękuję. Oby tym razem wyszło. 

I.Osiągnąć wagę 99 kg

1.119 👍

2. 115

3. 110

4. 105

5. 102

6. 99

3 lipca 2021 , Komentarze (4)

Wczoraj niestety spacer zajął tylko 6750 kroków. Liczyłam, że będzie to większa odległość, ale jednak nie. Z mężem i dziećmi wybraliśmy się na rowery i zrobiliśmy 15 i pół kilometra. Było super. Jeżeli mam wybierać spacer czy 🚴 wolę to drugie 🚵. Z tego wszystkiego znalazłam wyzwanie 200 km w lipcu i postanowiłam dołączyć. Obym dała radę. Lubię wyzwania, ale muszę nauczyć się je realizować. Dziś spacer 9350 kroków wieczorkiem jazda🚴 nie wiem gdzie, ale coś się wymyśli. Czuję przypływ chęci do zrzucenia kilogramów. Sądzę, że ta liczba trzycyfrowa źle na mnie wpływa. Za bardzo przekroczyłam granicę i wszystko wydaje się zbyt odległe i za bardzo niemożliwe. 

2 lipca 2021 , Komentarze (10)

Wczoraj syn rzucił wyzwanie tydzień bez telewizji. Zaczynamy od dziś do końca następnego weekendu. Ciekawe kto będzie miał dość pierwszy? Wykluczenie trening na YouTube i kilka teledysków dla młodego podczas mojego skakania na skakance by nie podszedł podczas. A tak nic więcej 😇

1 lipca 2021 , Komentarze (4)

Trening zaliczony, skakanka 1500 skoków jest i spacer ponad 10000 kroków jest. Zakładałam 5000, ale wyszło chyba na plus. Choć nadal brakuje mi jakiś chęci do walki z tymi kilogramami. 😩

28 czerwca 2021 , Skomentuj

Koniec z pieczeniem zdrowych słodkości. Mam problem z obżeraniem się. To nie zdrowe. Na szczęście nie z ćwiczeniami. Zwiększam kontrolę nad tym co robię. Muszę się w końcu ogarnąć, bo nigdy nie SCHUDNĘ. Zobaczymy przez miesiąc czy się uda. Jedz mniej!!! 🤬

24 czerwca 2021 , Komentarze (1)

Normalnie jem, jem i jem mam jakieś napady. Dobrze, że chociaż ćwiczę bo bym się toczyła wszędzie. Chyba leki przeciwalergiczne mnie rozstroiły, które poleciła lekarka. Do tego ciagle bym spała. Nie wiem już chyba wolę ciagle smarkać. Dziś odpuszczę branie. KOSZMAR

16 czerwca 2021 , Komentarze (3)

Tak oto dziś na wadze 118,9, czyli pierwszy cel 119 kg osiągnięty. Przyszła pora na cel Nr 2 - 115 kg. Trochę to zajmie, jednak jeden z mini celów już jest. Oto plan:

I.Osiągnąć wagę 99 kg

1.119 👍

2. 115

3. 110

4. 105

5. 102

6. 99

To jest najdłuższy etap

II. Osiągnąć wagę 89

1.  95

2. 92

3. 89

III. Osiągnąć wagę 79 kg

1. 87

2. 84

3. 81

4. 79

IV. Osiągnąć wagę 69 kg

1. 77

2. 75

3. 72

4. 69

Oto wszystkie etapy, a ja odchaczam I.1. GOTOWE 😉 Należy cieszyć się z małych sukcesów. 

Ostateczne ważenie i pomiary 1 lipca. 

15 czerwca 2021 , Komentarze (6)

Dosłownie nie wiem czy to nie przez kamienie młodego, ale są dni, że zjadłabym konia z kopytami. Nawet picie wody nie pomaga. Staram się już go ograniczać, ale trafił się Cyckoholik i nie daje za wygraną. Jestem przykładem na to, że karmienie nie zawsze odchudza. Do miłego. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.