Cześć Chudzinki :)
Mam randkę, ja !!!! mężata, dzieciata zostałam zaproszona na randkę hihi, no oczywiście przez męża ,żeby nie było...
Przyda się miła odmiana po koszmarnym tygodniu (kolejnym) w pracy. A więc tak, dostałam wczoraj wiadomość i tak się potoczyło dalej:
mąż - Hej Kochanie, masz jakieś plany na piątek wieczór ?
ja - Nie mam Kochanie a co, gdzie chcesz wyjść? (myślałam, że chce się umówić z kumplem na piwo)
mąż - Do kina co nie
ja - A z kim? i o której wrócisz ?
mąż - haha
(....)
Wpadne potem jeszcze na moment do Was
justyna1239
26 września 2015, 11:25Super, że od czasu do czasu mężczyźni <nawet mężowie> zabierają swoje kobiety na randki :) Samo słowo randka powoduje jakieś pozytywne emocje hihi
grubciaakasia
25 września 2015, 13:30tak samo by zareagowoała, że mój mąż chce gdzieś wyjść niż by mnie chciał gdzieś mnie zabrac :P
kawonanit
25 września 2015, 12:39Słiiiiit :) No super :)
niezapominajka33
25 września 2015, 12:43Noooo, :) ! Nie pamiętam kiedy byliśmy razem w kinie, chyba za czasów narzeczeństwa hihihi
Paulina18letnia
25 września 2015, 12:07Wasz dialog bomba! hehe :)
niezapominajka33
25 września 2015, 12:37:) dzięki
majeczka08
25 września 2015, 11:07No w końcu! tylko się wystrój :)
niezapominajka33
25 września 2015, 11:13Fajnie, że jesteś. Dziękuję Maju :):):)
HiddenGirl
25 września 2015, 10:02A to niespodzianka ja ostatnio byłam na filmie Everest, bardzo fajny :)
niezapominajka33
25 września 2015, 11:06No właśnie na niego idziemy :). Tragiczna historia pasjonatów gór. Ponoć świetny film
HiddenGirl
25 września 2015, 11:15To bardzo dobry wybór i jest całkowicie oparty na faktach co po seansie musiałam oczywiście sprawdzić. Szczerze polecam :)
niezapominajka33
25 września 2015, 11:20Z mężem wczoraj oglądaliśmy 40 minutowy filmik z relacją tych co przeżyli. Ciary normalnie. Kolega był już na tym w kinie, mówił, że w pewnym momencie zrobiło mu się zimno-świetnie jest nakręcony
HiddenGirl
25 września 2015, 11:26Dokładnie mi w pewnym momencie także było zimno, no i ledwo powstrzymałam się od płaczu
niezapominajka33
25 września 2015, 11:29Oj, to się chyba poryczę -miękkie serce mam, nawet przy oglądaniu bajek hihihi
HiddenGirl
25 września 2015, 11:31To lepiej weź chusteczki :)