Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nieszczesliwaaaa1

kobieta, 29 lat, Zielona Góra

167 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: chudnąć kg na tydzień !

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 maja 2015 , Komentarze (3)

hej misie, 

u mnie dobrze od 1,5 tyg 

 wiem że rzadko piszę ale nie mam czasu, na prawdę..

cały dzień w biegu.. prawko , szkoła, pomagam siostrze z dziećmi to albo jedno odbieram ze szkoły,albo drugie z przedszkola i jestem cały dzień poza domem, a jak przychodzę do domu to marzę tylko o kąpieli, łóżku i baśniowej krainie :D

może to i dobrze,że jestem taka zabiegana bo nie mam czasu nawet myśleć i jedzeniu:D 

nie ćwiczę,nie mogę się zmobilizować.....

ale na to czas też przyjdzie :D tak samo jak przyszedł na dietę i wszystko inne. 

dziisaj już zjedzona kromka z szynką i owsianka z jabłkiem.. 

nie wiem jak z obiadem.. pewnie zjem cos na szybko niestety..

ale zdrowego! 


dieta mnie boli , odzwyczaiłam się od zdrowego jedzenia,ale przemęczę się i wrócę do dawnego trybu!


nie wiem ile ważę , jutro jadę do polski , to stanę na mojej wyroczni i wam zamelduję !

uciekam,życzę miłego dzionka :*



o taki sobię zrobię na wakację :p 

24 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

hejka, 

co u mnie? jak na razie nic.. zero diety, ćwiczeń, motywacji i chęci do życia.. 

codziennie rano wstaję , zaczynam dietetycznie dzień.. jest dobrze...do czaasu kiedy przychodzi mój chłopak z pracy.. wtedy się zaczyna część mniej dietetyczna. Niestety .

Jest piękna pogoda, mam ochotę wyjść,na rower,rolki czy pograć w piłkę a tu pod ręką ani tego ani tego ...wszystko zostało w Polsce w domu, na wsi. I od razu człowiek się zniechęca do wszystkiego. 

Kolejny problem to taki ,że brakuje mi moich wyrzutów sumienia, kiedy zjem coś niedobrego.. po prostu już ich nie mam! a kiedys nie opuszczały mnie na krok.. to źle niby miec wyrzuty sumienia,ale jednak hamowały mnie one od zjedzenia czegoś,co mi nie posłuży.. 

Wszystkie nawyki związane z dietą od tak sobie ode mnie odeszły.. chyba potrzebuję czasu, żeby znowu do mnie wróciły ...

Jak ktos mi powie, że odchudzanie jest proste..... to chyba wyjdę z siebie! 


Wiem,ze mam ostatnio tendencje do narzekania..ale z czego byc tutaj zadowolonym..


21 kwietnia 2015 , Komentarze (2)

hejka,dzisiaj zaczynam wszystko od nowa , z pełną motywacją i zaangażowaniem.

Biorę się za siebie, bo aż strach patrzeć w lustro  

Szkoda, że tak się zaniedbałam, bo teraz zamiast byc na minusie to znów jestem na plusie.. normalka

Mam nadzieję , że tym razem mi się uda !

ś: 1,5 kr z szynką 

2ś: jabłko 

o : ? 

k: ? 

kurde, nie mogę wstawić zdjęć.. :/ 



20 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

  • hej, od tygodnia siedzę i zastanawiam się co by tu Wam napisać....jak się zmotywować i wziąć za siebie..Co napisać i jak się usprawiedliwić za ten czas co mnie nie było , za czas w którym się znowu zaniedbałam i jestem znów na +10 kg.. Powracam tutaj, bo tu czuję się dobrze, rozumiecie mnie , ja Was i to mi pomaga, a w życiu codziennym z moim problemem zmagam się sama.Jak większość. Postaram sie zaglądać tutaj codziennie i wziąć się w garść! buziaczki :*  <3<3<3

1 marca 2014 , Komentarze (7)

hej misie :*
No od razu widać rezultaty tego,że wzięłam się w garść,codziennie wylewam z siebie hektolitry potu , zdrowo i regularnie jem oraz mam motywację ..
na wadze 1,7kg mniej! <3 <3 
wchodziłam na nią 3 razy ,żeby  się upewnić hahah :D 
Dostałam jeszcze większego kopa.. spinam się jeszcze mocniej :)

do dzisiejszego dnia:

*ograniczyłam spożycie pieczywa, jem tylko na śniadanko
*kolacja jakaś lekka :przeważnie jakiś jogurt,otręby,owoce zmiksowane 
*nawet jak coś zrypię,to idę ćwiczyć a nie jak dawniej..że jak zjadłam pączka to dzień do dupy, nie ma tak :)
*codzienna aktywność 
*dużo,dużo warzyw i w miarę możliwości nabiału ( nabiału za dużo nie mogę,mam malutkie uczulenie )

oo,zaraz sobie zrobię pomiary,zanotuję gdzieś i za miesiąc porównam :)

a tym czasem zabieram sie za obowiązki,trzymajcie się misie :*
dietetycznego weekendu 

26 lutego 2014 , Komentarze (5)

tak.. święte słowa.. 
robię Ewkę od około 2 tyg i dziś pierwszy raz zrobiłam całość bez żadnego zająknięcia ..wszystko ćwiczenia wykonuję już poprawnie a pamiętam,że nawet najprostsze sprawiały mi trudność :) Oby tak dalej.. 

Dziś późno wróciłam do domu,ale tak jak już wspomniałam zrobiłam skalpel.. rzuciłam wszystko i wzięłam się do roboty..
zaraz do nauki,bo jutro spr z zawodowego :(((

macie zdj pysznej kolacyjki
- serek homogenizowany
-zblendowane truskawy bez dodatku cukru,nic a nic :D
- mieszanka mrożonych owoców (śliwka,żurawina i borówka chyba :D) 
MNIAMI :d

 

25 lutego 2014 , Komentarze (5)

zjadłam dzis bułkę za dużo..no cóż,poniosło mnie :D byłam w końcu za zakupach xd
dzisiaj sobie ładnie poćwiczyłam
mel na uda 
30 min rowerek 
oh jea , oby tak dzień w dzień.. 

musze zmykać do nauki :(

to ja,szkolny maly miś :D:DD 

24 lutego 2014 , Komentarze (3)

hej kochane,jak minął Wam weekendzik ? 
mi jak zwykle za szybko... ale przyjemnie ;)
od piątku siedzi u mnie koleżanka.. w niedzielę ją odwiozłam do domu,ale stwierdziłyśmy że obu nam się nudzi i po 2 godzinach była  u mnie z powrotem :D
weekend bez niej jest dla mnie jakiś pusty.. na co dzień jesteśmy razem,weekendy razem,to skarb mieć taką przyjaciółkę,która nas nie denerwuje i lubimy z nią spędzać czas..
nawet jak siedzimy i się nudzimy to jest lepiej niż jak jesteśmy razem ;)

zrobiłysmy sobie dzisiaj małe wagary :D hihih  a co ;d 

przed chwilką był skalpel,teraz się idę wykąpać  i do nauki.. 

dziś na obiad zrobiłam coś pysznego..coś takiego zapiekankowego ;d
pokroiłam wszystkie warzywka, brokuły,kalafior,marchewkę, seler,pieczarki na to dałam mozzarellę i wsadziłam do piekarnika,wyszło pysznie :D
lubię eksperymentować i nawet mi to wychodzi :D:D

poniedziałek zaczęty solidnie,oby tak dalej. 

MAŁYMI KROCZKAMI DO CELU <3
 uciekam,buziaki :*


a i tu ja



ŻART.. TO NIE JA :d ALE JAK SCHUDNĘ TO WŁAŚNIE TAKA JA BĘDĘ HAHA:d


20 lutego 2014 , Komentarze (5)

witam,witam :D
od razu przepraszam,że ograniczam się do dodawania wpisów gdzieś 2-3x tygodniowo,ale same wiecie jakie jest teraz życie..ciągły pośpiech,brak czasu itd.. przynajmniej u mnie.
istny chaos :D 

niedawno zrobiłam skalpel,wykąpałam się i ogarniam co tu u was słychać :D 

Jestem dzisiaj jakoś tak hm.jak to ująć :D wesoła i nieogarnięta xd ale dobrze,co tu smutać:D
Trzeba akceptować siebie takiego jakim się jest,a nie płakać,bo wygląda się tak czy inaczej..TRZEBA WALCZYĆ O LEPSZE ŻYCIE,HUMOR I WIDOK W LUSTRZE. 
O TAK,taka moja mała motywująca myśl:D 

co dziś zjadłam? 

w sumie niewiele,nie chciało mi się
- buła z szynką i sałatą
- gołąbek
-chińskie z kurczakiem 

dobra robaczki,co tu będę skrobać,macie foto na dobranoc. Idę spać. :*

17 lutego 2014 , Komentarze (8)

hej dziewczyny:) 
tak obserwując wasze wpisy,to cienko na tej naszej Vitali.. coraz mniej wpisów..
no,ale to też się pewnie wiąże z feriami..sama nie pisałam całe 2 tygodnie :D wybaczcie..
ferie,zleciały szybko ,bardzo dobrze się trzymałam,prawie codziennie Ewka :) Super jak na mnie..
od dziś szkoła i mały kryzys ;d kryzys taki,że trzeba było rano wstać i wybrać się do tej szkoły...potem po południu odsypiałam i nie chciało mi się cwiczyć,nie bylam w stanie. Ale się zmusiłam i zrobiłam łaskawie 30 min rowerka,no cóż

Waga leci , jest dobrze ::) 

Tylko  nie wiem jak to jest teraz na wadze ,po mojej alkoholowej libacji weekendowej,mam nadzieję,że nic nie przybyło :) 


kurde,nie chce mi się obrócić :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.