cześć misie :*
Przepraszam, że trochę zaniedbuję swój pamiętnik i przy okazji nie śledzę was , ale ostatnio mnie jakieś choróbsko dopadło i całe dnie śpię.
Coś mi nawalają płuca , mam straszne duszności , nie mogę oddychać .. a to wykluczyło ćwiczenia przez ten tydzień , od poniedziałku nic nie robię, bo nie mogę. Lekki wysiłek powoduje, że od razu robi mi się gorąco i brak mi oddechu.
Najgorzej mam w nocy kiedy chcę zasnąć ,istny koszmar po prostu.. Nie mogę oddychać pełną piersią i męczę się niesamowicie.. nie wiem dlaczego.
Na jutro jestem umowiona z lekarzem , będę prosiła o skierowanie na badania wydolnościowe płuc, prześwietlenie itd..
Dziwne , bo dopadło mnie to tak z dnia na dzień :(
Nie ćwiczę, ale ostro dietkuję, nie uginam się. Wiem, że samą dietą do niczego nie dojdę, ale lepsze to niż zaniedbanie się całkowicie .
Dzisiaj się jakoś ogarnęłam, nie poszłam spać po szkolę i teraz sobie siedzę i ogarniam naukę , potem posprzątam pokój, kuchnię i spróbuję na rowerku pojeździć.
Strasznie mnie męczy to , że całe dnie się nie ruszam , czuję się jak staruszka, taka nierozciągnięta, boli mnie kręgosłup i wgl gorsze mam samopoczucie eh :(
Wczoraj robiłam z tatą gołąbki na wieczór, wiec dziś na obiad co ? gołąbki ! :D wielbię <33
ledwo żyję :<
macie tu nutki , które zdecydowanie trzymają mnie teraz przy życiu :D